Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Drożdże - odzyskiwanie.

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Zeno
    Junior
    • 03-2003
    • 8

    Drożdże - odzyskiwanie.

    Chodzi konkretnie o drożdże do piw pszenicznych WLP300 ,ale prosiłbym również o informację na przyszłość - dot. innych drożdży (g/d fermentacji, do Ale itp.)
    Po ilu "odzyskach" spada kondycja drożdży?
    Po ilu "odzyskach" drożdże nie nadają się do użytku?
    ***
    Dodam tylko, iż drożdże każdorazowo zdejmuję oczyszczone z powierzchni podczas fermentacji burzliwej, dodaję brzęczki 7-8 dni w temp. pokojowej, potem do lodówki na góra 1-2 tygodnie - w tym czasie staram się je wykorzystać.
    Jakieś sugestie?
    ***
    Pozdrawiam
    Zeno
  • Borysko
    Senior
    • 02-2004
    • 1144

    #2
    Nie ma tutaj reguł. W tradycyjnych browarach te same szczepy są stosowane nieraz przez setki lat i cały czas są w świetnej kondycji. Wg mnie najważniejsze jest utrzymanie higieny i niskiej temperatury przechowywania. U mnie pszeniczne drożdże leżały w lodówce po 2-3 miesiące i piwo wychodziło nadal dobre.
    A, jeszcze jedno. Nie mam pojęcia po co dodajesz te brzęczki na 7-8 dni

    Comment

    • Zeno
      Junior
      • 03-2003
      • 8

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Borysko
      A, jeszcze jedno. Nie mam pojęcia po co dodajesz te brzęczki na 7-8 dni
      hmmm... wydaje mi się to całkiem na miejscu chociażby po to, by dodatkowo odżywić ten siuwaks, ale rzeczywiście może to być błędna teoria ...

      Comment

      • Wielki_B
        Senior
        • 02-2005
        • 1968

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Zeno
        hmmm... wydaje mi się to całkiem na miejscu chociażby po to, by dodatkowo odżywić ten siuwaks, ale rzeczywiście może to być błędna teoria ...
        Zdaje się, że kolega Borysko sobie troszkę zażartował.
        No bo co to są BRZĘCZKI?
        - To pewnie coś, co BRZĘCZY - brzęczek, dzwonek itp.
        A jeśli chodzi o brzeczkę, to ja dodaję jej (a właściwie to daję syropu cukrowego - cukier rozpuszczony i przegotowany w wodzie) dopiero do wyjętych z lodówki dzień przed zacieraniem drożdży.
        Jak już je pozbieram w czasie fermentacji, to już ich nie pasę, tylko schładzam w lodówce i po 7-14 dniach zaczynam co jakiś czas przemywać schłodzoną do tej samej temp. wodą.

        Comment

        Przetwarzanie...
        X
        😀
        🥰
        🤢
        😎
        😡
        👍
        👎