Moje ostatnie piwo wyszło z silnym metalicznym posmakiem.
Posmak taki znam z kilku piw przemysłowych, u mnie jest taki sam ale dużo silniejszy.
Skąd takie coś mogło się wziąść w piwie domowym?
Piwo było przygotowywane jak zawsze, nie miało żadnego kontaktu z metalem, za wyjątkiem miedzianej rurki filtrującej do zacieru.
Nie jest to też efekt pracy drożdży (Wyeast 1214) gdyż jest to moje drugie piwo na tych drożdżach, a pierwsze wyszło bardzo smaczne, bez tego paskudnego posmaku.
Wczoraj to piwo zabutelkowałem - może w trakcie dojrzewania posmak zniknie lub chociaż złagodnieje.
Posmak taki znam z kilku piw przemysłowych, u mnie jest taki sam ale dużo silniejszy.
Skąd takie coś mogło się wziąść w piwie domowym?
Piwo było przygotowywane jak zawsze, nie miało żadnego kontaktu z metalem, za wyjątkiem miedzianej rurki filtrującej do zacieru.
Nie jest to też efekt pracy drożdży (Wyeast 1214) gdyż jest to moje drugie piwo na tych drożdżach, a pierwsze wyszło bardzo smaczne, bez tego paskudnego posmaku.
Wczoraj to piwo zabutelkowałem - może w trakcie dojrzewania posmak zniknie lub chociaż złagodnieje.
Comment