Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kielecki Browar Pierwszomajowy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • TowarzyszWieslaw
    Senior
    • 10-2005
    • 157

    Kielecki Browar Pierwszomajowy

    Witam.

    Jakiś czas temu zaraziłem się tematem "Home made piwo"

    Dwie pierwsze warki z gotowców browamatora (jasne i ciemne) już zostały skonsumowane.

    Następne dwie, nastawione z udziałem kolegi Perfektusa robione z niechmielonych ekstraktów słodowych z zestawów "Zimowe mocne" i "Prawdziwe Ale" już dojrzewają od 3 i 2 tygodni.

    Ale nie bylibyśmy sobą gdybyśmy nie skusili się na próbę organoleptyczną.

    I stało się wczoraj.....

    "Zimowe mocne" (może powinniśmy je nazwa akademickie bo nastawione 01-10-2005).

    Otwieram butelkę i słyszymy przyjemne psyknięcie. Ocho gaz jest....

    Czas na rozlew do szklaneczek. Piękny bursztynowy kolor. Gęsta piana. Dawno takiej nie widziałem na piwie.

    Zapach przyjemny słodowy.

    Smak bogaty, wyczuwalny alkohol, ale to w końcu piwo mocne około 6-7%. Goryczki w sam raz i mocny aromat chmielowy. Na języku utrzymuje si słodki posmak słodu.

    Już teraz nam bardzo smakowało... aż strach pomyśleć co będzie potem....


    Następnie na tapetę poszło "Prawdziwe Ale". Jasne lekkie piwko 12Blg. Leżakuje w butelkach dopiero od 10-10-2005, więc jest jeszcze bardzo młode (mam nadzieję że to nie podpada pod paragraf o pedofilli i wykorzystywaniu nieletnich )

    Otwarcie butelki tylko lekkie psyk... chwila niepewności...
    Rozlew do szkalnek, próba ... Wszystko wq smaku w porządku...

    Nasze Panie stwierdziły " Lepsze niż to pierwsze". Faktycznie delikatniejsze w smaku aromatycznie chmielowe.

    Tylko gazu tak jakoś niewiele... Ale nie wpadamy w panikę może jeszcze na krótko leżakuje, może to sprawa tylko tej butelki ?

    Narazie czekamy


    Reasumując.
    Oba zestawy to całkiem nieźle skomponowane piwka.
    Ekstrakty są niechmielone, więc sami musimy to zrobić. Ale daje to możliwość wpłynięcia na smak i dostosowania do własnych upodobań. Jak dla mnie to ilości zalecane w przepisie są w sam raz, chociaż czasem chciałoby się coś bardziej gorzkiego, ale to temat na kolejną warkę.


    W planach mamy:

    Pierwsze piwo z zacieraniem (zestaw śrutowany z BA).
    a potem zobaczymy może pierwsze własnej kompozycji
  • TowarzyszWieslaw
    Senior
    • 10-2005
    • 157

    #2
    Kielecki pierwszomajowy znowu w akcji

    Po udanych zakupach w BA. W odchudzonym portfelem i pełni entuzjazmu szykujemy się do kolejnej warki. Będzie to warka przełomowa (pierwsze zacieranie). Na ofiarę wybraliśmy ALT-a z zestawu browamatora, ale tylko ze względu na to że w piwnicy nie ma żadnego ciemnego piwa.

    Słód dzięki uprzejmości kolegi Rozbora już zesrutowany. Czeka.
    Pracę rozpoczynamy jutro za rana.

    W związku z nową technologią musimy wykonać jescze trochę sprzętu. Przymierzamy się do urządzenia filtrującego z rurki miedzianej, oraz chłodnicy zanurzeniowej również miedzianej. Rurka o średnicy 8 mm już kupiona w ilości 12 metrów. Część na filtrator reszta zasili chłodnicę .

    Trzymajcie kciuki.
    Wrażenia w warzenia wkrótce.

    Comment

    • Twilight_Alehouse
      Chmielowisko.pl
      • 06-2004
      • 6310

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TowarzyszWieslaw
      Na ofiarę wybraliśmy ALT-a z zestawu browamatora, ale tylko ze względu na to że w piwnicy nie ma żadnego ciemnego piwa.
      Nie spodziewajcie się, że ten Alt będzie jakoś szczególnie ciemny. Co najwyżej czerwonawy. Choć zapewne będzie dobry
      Powodzenia.

      Comment

      • TowarzyszWieslaw
        Senior
        • 10-2005
        • 157

        #4
        W BA było opisane jako ciemne piwo ale nie jest to aż tak ważne.
        Spodziewam się tego patrząc na składniki. Tylko troszke słodu czekoladowego i trochę karmelowego
        Zawsze to nowy gatunek w piwnicy. Nowy smak. Szersze horyzonty. Wieksze pole do ekperymentów.

        Potem na tapetę pójdą zestawy:

        Koelsch (pszeniczne) i India Pale Ale czyli testujemy nowe smaki.
        Potem chyba przyjdzie czas na własne kompozycje.

        Comment

        • TowarzyszWieslaw
          Senior
          • 10-2005
          • 157

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TowarzyszWieslaw
          Wrażenia w warzenia wkrótce.
          No i Alt już się pieni w fermentorze

          Jak do tego doszło:

          Miała to byc pierwsza warka z zacieraniem, więc byliśmy przejęci jak przed maturą

          10-11-2005 zacząłem przeglądać po raz kolejny teorie i upewniać sie że mamy zgromadzony cay potrzebny sprzęt. Już przecież święto. Nic nie kupimy. No tak niby wszystko jest, ale ten termometr taki jakiś mało dokładny (podziałka co dwa stopnie). Trzeba coś z tym zrobić. Kolega Rozbor to dopiero ma termometr. Elektroniczne pudełko z wyświetlaczem i czujnikiem montowanym do łyżki piwowarskiej. Jakie to praktyczne.

          Długo sie nie namyślałem. Pognałem do sklepu elektronicznego. Tam znalazłem zestaw do samodzielnego montażu "termometr z wyświetlaczem LED". Cena około 40 zł (cóż, ale to inwestycja na lata). Do tego dokupiłem obudowę trochę przewodu (do czujnika) i koszulkę termokurczliwą (w końcu czujnik będzie w wodzie musi być szczelny).
          Wieczorem zabrałem sie za pracę. Trzeba te puzzle sklecic w jedną całość. Parę chwil z lutownicą (z moim brakiem doświadczenia jakieś 45 - 60 minut) i wszystkie elementy na miejscu. Test. I podłączam zasilanie. O dziwo coś zadziałało tylko wg termometru temperatura w pokoju to 35 stopni. Chyba wymaga nieco kalibracji. przygotowałem stanowisko do kalibracji miska z topniejącym lodem (wzorec zera) i czajnik bezprzewodowy z wrzątkiem (wzorzec 100 stopni). Wkładam czujnik do wody z lodem a termometr pokazuje -35 stopni. chwila regulacji i juz jest zero. Teraz do wrzątku na termometrze 120 stopni. i tak po pięciu próbach wydaje się być w porządku. Przy okazji okazało sie że pod lewą pachą mam 37,5 stopnia a pod prawą tylko 37 .

          O godzinie 02:00 misja zakończyła się sukcesem teremometr gotowy do działania.

          Skoro świt o 08:00 zjawia się Perfektus. Zastał mnie jeszcze w pidżamce (myślałem że jak zykle spóźni się z 15 minut).

          Zabraliśmy sie do pracy.

          Wstawiliśmy 20 l wody w garnek i czekamy aż osiągnie 68 stopni.

          W tym czasie trzeba zmajstrowac coś do filtrowania.
          (aby nie przedłużać postu, w następnym odcinku)

          Comment

          • TowarzyszWieslaw
            Senior
            • 10-2005
            • 157

            #6
            No i Alt już się pieni część II produkcja sprzętu i zacieranie

            Woda już się grzeje. Można poeksperymentować z mocą gazu i szybkością grzania.

            Czas w międzyczasie wykonać sprzęt filtrujący. Będzie to filtrator z rurki miedzianej fi 8mm potrzeba około 1,5 m. Znaleźliśmy garnek o odpowiedniej średnicy około 1/2 srednicy garnka warzelnego. Owinęliśmy go rurką tworząc pierścień a pozostałą część rurki wyprowadziliśmy prostopadle do pierścienia i zagięliśmy o 180 stopni tworząc podkowę. Do końca rurki podłączyliśmy wężyk igielitowy z zaciskiem do regulacji przepływu brzeczki.
            Zgodnie z radą Naczelnika nacięcia na rurce wykonaliśmy od spodu niejwięcej co 1 cm.

            Całość zajęła około 30 min.

            W międzyczasie wsypaliśmy do podgrzanej wody (temp. 68 stopni) ześrutowany słód i rozpoczęliśmy zacieranie. Temperatura spadła do 64 stopni. W temperaturze 62 - 65 stopni zacier pauzował 45 minut. Od czasu do czasu zamieszany i podgrzany.

            A my w przerwach miedzy mieszaniem zabraliśmy się na wykonanie chłodnicy. Zużyliśmy na nią około 8,5 m rurki miedzianej fi 8mm. Nawinięcie na garnek nie było problemem (jak to dobrze kupić miękką rurkę ). Do tego dwa wężyki, doprowadzający i odbierający wodę i gotowe. Czuję się prawie jak Adam Słodowy .

            W przyszedł wrzeszcie czas na podrzenie do 72-75 stopni i drugą przerwę. W tej temperaturze zacier przebywał około 15 - 20 do negatywnej próby jodowej.

            Przyszedł czas na filtrację rura filtracyjna powędrowała do garnka z zacierem. 15 na ułozenie złoża filtracyjnego i zasysam. Spłynęło około 3 - 4 litru lekko mętnego ekstraktu. Wróciło do gara. dalej leci klarowny roztwór. podoba nam się to co widzimy.

            Czekamy. Jeszcze tylko wysładzanie czyli 5l wody o temperaturze 80 stopni (teraz wiemy że można było dać 7 litrów to nie trzeba by rozcieńczać po chmieleniu.

            Chmielenie już było proste 60 min. Tylko chmiel gorzyczkowy od piętej minuty gotowania.

            Przyszła pora na wypróbowanie chłodnicy. Sprawdziła się brzeczka schłodzona w ciągu 15 - 20 minut do temperatury 22 stopnie.

            Teraz tylko drożdze i czekamy.

            Fajne jest to warzenie. Coraz bardziej mi sie podoba.

            Comment

            • TowarzyszWieslaw
              Senior
              • 10-2005
              • 157

              #7
              KBPM - Znowu warzy Tym razem Koelsch

              Robiony z zestawu BA.
              W składzie:
              4,7 kg słodu pilzneńskiego
              0,5 kg słodu pszenicznego
              chmiel 60g granulatu nazwy nie pomnę kończyła się na Spalt Select albo Select Spalt.

              Drożdze SafBrew S-33.

              Zacieranie:

              Zasyp do wody o temp 43 stopnie. W ciągu 30 minut doprowadzone do 66 stopni. W tej temperaturze przerwa 30 min. Ogrzenie do 70 stopni przerwa około 15 min. (do negatywnej próby jodowej). Ogrzanie do 78 stopni i do filtracji.

              Gotowanie 70 min, chmiel 35g od 10 minuty gotowania, a reszta (25g) 10 minut przed końcem.

              Fermentacja w tempetraturze 16 -17 stopni.

              Już zaczynaliśmy się martwić że nie ruszą drożdze, ale po około 48 godzinach od zadania na powierzchni zaczęły sie pojawiać pojedyncze kłębki piany. Już trochę spokojniejsi czekamy na więcej

              Comment

              • TowarzyszWieslaw
                Senior
                • 10-2005
                • 157

                #8
                W sobotę Alt powędrował na cichą fermentację.
                Zapach fajny.
                Smak ... bardzo dziwny. Niby piwopodobny, gorycxzkowy z wyraźnym posmakiem orzechowym.

                Nie wiem czy tak powinno być, to pierwszy Alt w mojej karierze i do tego pierwsze zacieranie. Zabutelkujemy i zobaczymy co z niego wyjdzie...

                Comment

                • TowarzyszWieslaw
                  Senior
                  • 10-2005
                  • 157

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TowarzyszWieslaw
                  Robiony z zestawu BA.
                  W składzie:
                  4,7 kg słodu pilzneńskiego
                  0,5 kg słodu pszenicznego
                  chmiel 60g granulatu nazwy nie pomnę kończyła się na Spalt Select albo Select Spalt.
                  Oczywiście z pamięci pomyliłem skład

                  powinno być:

                  - słód pilzneński 3,7 kg
                  - słód pszeniczny Weyermann 0,5 kg
                  - chmiel Hallertau Spalt Select 60 g (granulat)
                  - drożdże Safbrew S-33 10g

                  Comment

                  • Marcin_wc
                    Senior
                    • 09-2005
                    • 2115

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TowarzyszWieslaw
                    Potem na tapetę pójdą zestawy:

                    Koelsch (pszeniczne) .
                    To raczej nie jest piwo przeniczne.

                    Comment

                    • Marcin_wc
                      Senior
                      • 09-2005
                      • 2115

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TowarzyszWieslaw
                      Już zaczynaliśmy się martwić że nie ruszą drożdze, ale po około 48 godzinach od zadania na powierzchni zaczęły sie pojawiać pojedyncze kłębki piany. Już trochę spokojniejsi czekamy na więcej
                      A robiłeś starter, bo nic o tym nie piszesz?

                      Comment

                      • Krzysiu
                        Krzysiu
                        • 02-2001
                        • 14936

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marcin_wc
                        To raczej nie jest piwo przeniczne.
                        FJCP nazwałbym je nawet "ortograficzne"!

                        Comment

                        • TowarzyszWieslaw
                          Senior
                          • 10-2005
                          • 157

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marcin_wc
                          To raczej nie jest piwo przeniczne.
                          Może za bardzo uprościłem. Chodziło mi o piwo z dodatkiem słodu pszenicznego. Co prawda niewielkim ale zawsze

                          A za ortografa wszystkich przepraszam. Za karę napiszę ten wyraz 100 razy w celu utrwalenia pisowni:


                          pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne,
                          pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne,
                          pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne,
                          pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne,
                          pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne,
                          pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne,
                          pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne,
                          pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne,
                          pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne,
                          pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne,
                          pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne,
                          pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne,
                          pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne,
                          pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne,
                          pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne,
                          pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne,
                          pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne,
                          pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne,
                          pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne,
                          pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne, pszeniczne,

                          W wasze

                          Comment

                          • TowarzyszWieslaw
                            Senior
                            • 10-2005
                            • 157

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marcin_wc
                            A robiłeś starter, bo nic o tym nie piszesz?
                            Tylko zrehydrowaliśmy drożdze w wodzie około 28 stopni przez 20 minut, a potem do fermentora.
                            Trochę długo to trwało, ale drożdze ruszyly i teraz piana sięga 8 cm ponad poziom brzeczki .

                            Nauka na przyszłość: Chyba trzeba bardziej rozruszać drożdze. Może wystudzić trochę brzeczki podczas chmielenia i zrehydratować drożdze w tej brzeczce tworząc starter ? i potrzymać je w ten nieco dłużej niż 15 minut ?

                            Comment

                            • rozbor
                              Senior
                              • 05-2004
                              • 186

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika TowarzyszWieslaw
                              ...Nauka na przyszłość: Chyba trzeba bardziej rozruszać drożdze. Może wystudzić trochę brzeczki podczas chmielenia i zrehydratować drożdze w tej brzeczce tworząc starter ? i potrzymać je w ten nieco dłużej niż 15 minut ?
                              Ja właśnie tak robię, podczas filtrowania odbieram trochę brzeczki, rozcieńczm pół na pół wodą, zagotowuję, po ostudzeniu napowietrzam przelewając kilka razy z wysoka i wsypuję drożdże.
                              Zanim skończę filtrowanie, warzenie i studzenie całości drożdże "ruszają".
                              N 50°58'47,9"
                              E 20°50'34,7"

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎