Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

przy pwie o... KOTACH :))) !

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Maggyk
    Szara Adminiscjencja
    • 05-2004
    • 5615

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iron
    Wykastrujmy Starego Kocura dla jego własnego dobra
    To jest bardzo dobry pomysł.
    Życie jest jak skrzynka piw rzemieślniczych - nigdy nie wiesz na co trafisz!
    Piwo domowe -
    Centrum Piwowarstwa - sklep dla piwowarów domowych

    Reklama w BROWARZE
    PIWO GDZIE - STREFA Z ZASADAMI :D

    Comment

    • iommi
      Senior
      • 07-2003
      • 1522

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kot_z_cheshire
      iommi...matko jak ja Ci zazdroszczę, że Ty dopiero śniadanie....O jejusiczku...ojejciu....
      ... rano czasu nie miałem, to teraz sobie gryzę kanapkę. A obiad jem po powrocie do domu, ok. 22. Dzięki temu, kolację mogę zjeść rano, zamiast śniadania...
      *****************************

      Przyjmę, wymienię, kupię - wszystko co związane z browarami Mullera w Rybniku!!!

      *****************************

      Comment

      • crizz
        ...
        • 02-2003
        • 1255

        #18
        Enduro, prawdziwy z Ciebie miłośnik, jeśli zaczynasz temat od wychwalania kastracji. Nie ma to jak usprawiedliwianie ludzkiej wygody hasłami w stylu "moralnie bardzo dobre", "przepełnione schroniska" itp. Jako znawca przyznasz, że wykastrowany kot to nie jest "prawdziwy" kot - łowca, jak go Pan Bóg stworzył, tylko leniwy kanapowiec. Traktujesz to "zwierzęcie" bardzo przedmiotowo. Zbyt przedmiotowo, jak na miłośnika.

        Żeby nie było niedomówień - nie jestem przeciwnikiem tego zabiegu, sam nakłaniałem moją mamę do kastrowania jej stadka (w porywach do dziesięciu kotów), ale ze względów czysto praktycznych i troski o stan jej nerwów. Lepiej, żeby stadko się nie powiększało z powodu braku zdolności rozrodczych, a nie z powodu otrucia - sąsiedzi nie lubią kotów, co przejawia się w regularnym wystawianiu trutki. A koty lubią umierać w domu.

        Małażonko - nie rozumiem, czy powinniśmy też zamknąć dział "Polityka"?

        Comment

        • kot_z_cheshire
          Senior
          • 11-2005
          • 2201

          #19
          Bez cenzury proszę....Choć temat niewygodny z punktu widzenia kotów...Jednak pielęgnujmy wolnośc słowa
          Młode koty mają adhd, niestety.
          Aksjomat Cole'a - suma inteligencji na planecie jest stała, liczba ludności rośnie.
          Dysleksja i żyrafy nie istnieją.
          Jaszczomb jaszczombowi pudla nie wydudla.

          Comment

          • enduro
            Member
            • 03-2006
            • 59

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika crizz
            Enduro, prawdziwy z Ciebie miłośnik, jeśli zaczynasz temat od wychwalania kastracji. Nie ma to jak usprawiedliwianie ludzkiej wygody hasłami w stylu "moralnie bardzo dobre", "przepełnione schroniska" itp. Jako znawca przyznasz, że wykastrowany kot to nie jest "prawdziwy" kot - łowca, jak go Pan Bóg stworzył, tylko leniwy kanapowiec. Traktujesz to "zwierzęcie" bardzo przedmiotowo. Zbyt przedmiotowo, jak na miłośnika.

            Żeby nie było niedomówień - nie jestem przeciwnikiem tego zabiegu, sam nakłaniałem moją mamę do kastrowania jej stadka (w porywach do dziesięciu kotów), ale ze względów czysto praktycznych i troski o stan jej nerwów. Lepiej, żeby stadko się nie powiększało z powodu braku zdolności rozrodczych, a nie z powodu otrucia - sąsiedzi nie lubią kotów, co przejawia się w regularnym wystawianiu trutki. A koty lubią umierać w domu.

            Małażonko - nie rozumiem, czy powinniśmy też zamknąć dział "Polityka"?
            Jest tu tyle tematow nie zwiazanych o piwach, ze postanowilem taki zalozyc....
            Stary... bo wymiekne.
            "Jako znawca przyznasz, że wykastrowany kot to nie jest "prawdziwy" kot - łowca, jak go Pan Bóg stworzył, tylko leniwy kanapowiec." - co za bzdura. buahahaha

            Kotki kastruje sie przede wszystkim dla ich wygodnego zycia ( i naszego, nie ukrywam ) ale glownie dla zdrowia jesli nie maja byc rozmnozone! Kotka na wolnosci nie ma tak, ze dlugo szuka partnera. Jest ruja, jest kocur, sa dzieci.
            W domu gdy potrzeby hormonalne nie sa zaspokojone, kota moze przejsc w stan permamentnej ruji, ktora moze trwac niemal caly czas. Poza tym takie wahanie hormonow i niemoznosc zajscia w ciaze mimo takich mozliwosci to niezdrowe dla kota. Przede wszystkim kastrujac kotke zapobiegamy ropomaciczu, gdy wytniemy przed pierwsza ruja - ryzyko raka sutka znika niemal do połowy. Ogolnie koty kastrowane zyja prawie 2 razy dluzej niz ich jak ty no nazwales "prawdziwi" (bo maja narzady buahaha) bracia.
            Zastanow sie nad tym. Zwierze nie wie co traci, kocur nie ma swiadomosci ze zostal pozbawiony jajek, a kotka nie teskni za maluchami, ze musi sie spelnic macierzynsko. Nie moze teskic za czyms, czego nie miala, pozniej tak samo nawet jesli urodzi - nie przypomni jej sie ze chce znow miec dzieci. To tylko kwestia hormonow, dla kotow inicjacja wcale nie jest przyjemna.

            Comment

            • garfunkel
              Senior
              • 04-2005
              • 1068

              #21
              Panie Enduro! A kysz z tym kastrowaniem!

              Wrócmy do opowieści o kotach, na ten przykład mam przysłowie : "Wierzy jako pies kotce" i bardzo miły, humorystyczny cytat. Ponoć było to tak, że Bóg posłał psa na ziemię z nader ważnymi pismami, ale spotkał kotkę, co go zbałamuciła i polecenia nie wykonał. I tak pięknie opowiada o tym Sabała:
              "Ja tak uwazujem, ize temu sićkiemu pies winowaty. Kieby był kotke nie zalubieł, toby był o torbce nie zabocył - haj. Ale baba jako baba. Wse hłopa wywiedzie, zrobi niescęście, co strak, a ty , hłopie, pote pokutuj - haj. Kieby ik cłek - prosem pieknie - nie zalubił i nie wierzył, to ono by ta było, ale jakoz babom nie wierzyć - haj."
              No jakoż nie wierzyć?

              Comment

              • adam16
                Senior
                • 02-2001
                • 9865

                #22
                Kastracja? Jaka kastracja? Toż to wbrew naturze! Miejcież litość!
                Browar Hajduki.
                adam16@browar.biz
                Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

                Comment

                • garfunkel
                  Senior
                  • 04-2005
                  • 1068

                  #23
                  [QUOTE=garfunkel]

                  (..) że Bóg posłał psa na ziemię z nader ważnymi pismami, ale spotkał pies kotkę, co go zbałamuciła i polecenia nie wykonał. [ QUOTE]

                  Tak jakoś niefortunnie stylistycznie się wyraziłam, iż wynika jakoby Bóg kotkę spotkał. We wcześniejszym poście, w zdaniu powyższym zabrakło" psa" , co uzupełniam.

                  Comment

                  • becik
                    Senior
                    • 07-2002
                    • 14999

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika crizz
                    Enduro, prawdziwy z Ciebie miłośnik, jeśli zaczynasz temat od wychwalania kastracji. Nie ma to jak usprawiedliwianie ludzkiej wygody hasłami w stylu "moralnie bardzo dobre", "przepełnione schroniska" itp. Jako znawca przyznasz, że wykastrowany kot to nie jest "prawdziwy" kot - łowca, jak go Pan Bóg stworzył, tylko leniwy kanapowiec. Traktujesz to "zwierzęcie" bardzo przedmiotowo. Zbyt przedmiotowo, jak na miłośnika.

                    Żeby nie było niedomówień - nie jestem przeciwnikiem tego zabiegu, sam nakłaniałem moją mamę do kastrowania jej stadka (w porywach do dziesięciu kotów), ale ze względów czysto praktycznych i troski o stan jej nerwów. Lepiej, żeby stadko się nie powiększało z powodu braku zdolności rozrodczych, a nie z powodu otrucia - sąsiedzi nie lubią kotów, co przejawia się w regularnym wystawianiu trutki. A koty lubią umierać w domu.

                    Małażonko - nie rozumiem, czy powinniśmy też zamknąć dział "Polityka"?
                    Też jestem za kastracją, nic to kotu nie umniejsza, a napewno unika sie typowego topienia kota w worku bądź po prostu wyrzucania zwierząt do lasu. Nie kazdy ma mozliwość trzymania gromadki zwierząt w domu więc przemyśl trochę co jest lepsze.
                    Hasła które ironizujesz nijak mają się do życia, tego prawdziwego.
                    Masz do wyboru zostawic zwierzaka w pełni sprawnego rozrodczo bądź wyrzucic na ulicę/ oddać dp schroniska jego mioty lub też po prostu je utopic bądź uspić bo nie masz co z nimi zrobić, która opcję Ty wybierasz skoro kastaracja dla Ciebie jest traktowaniem przedmiotowym?
                    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                    Comment

                    • Małażonka
                      Senior
                      • 03-2003
                      • 4602

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika crizz
                      (...)Małażonko - nie rozumiem, czy powinniśmy też zamknąć dział "Polityka"?
                      Oczywiście

                      A na temat kastracji na tym forum niezmiennie nie dyskutuję. Powiem tylko tyle - jutro, za moją (a i owszem) namową, moja Mama jedzie ze swoją niewychodzącą kotką na ten zabieg, a ja ze swoimi niekastrowanymi dziewczętami na wystawę....

                      Comment

                      • Marcin_wc
                        Senior
                        • 09-2005
                        • 2115

                        #26
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika enduro
                        kocur nie ma swiadomosci ze zostal pozbawiony jajek
                        Skąd wiesz? Wiem, że kocur pokazywał swojego złotego kutasa, który nie był wyposażony w jajka, ale to nie znaczy, że nie miał świadomości nieposiadania ich.

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
                        Nie kazdy ma mozliwość trzymania gromadki zwierząt w domu więc przemyśl trochę co jest lepsze.
                        Jak nie ma możliwości, to po co bierze jednego kota?
                        Jak nie masz możliwości utrzymania dzieci, to nie zakładasz rodziny.

                        Comment

                        • kiszot
                          Senior
                          • 08-2001
                          • 8081

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marcin_wc
                          Jak nie masz możliwości utrzymania dzieci, to nie zakładasz rodziny.
                          Jeżeli masz rozum i z niego korzystasz.A z niektórymi ludźmi jest jak ze zwierzętami.
                          Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
                          1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

                          Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
                          Mein Schlesierland, mein Heimatland,
                          So von Natur, Natur in alter Weise,
                          Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
                          Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

                          Comment

                          • mgła_na_kocich_łapkach
                            Member
                            • 03-2006
                            • 56

                            #28
                            Witam wszystkich forumowiczów.
                            Oczywiście mam kota a raczej kot ma mnie :-) kto kocha koty i obcuje z nimi na codzień to wie o co chodzi.
                            Kota trzymam w domu a że, mieszkam na odludziu to cieszy się posiadaniem swojego terytorium - jest wykastrowany.
                            Zabieg został zrobiony dość wcześnie, koty u których jest zrobione w okresie gdy już zaczynają znakować terytorium nawet po kastracji mogą zasmradzać mieszkanie.
                            Mimo wykastrowania jest to kot bardzo łowny, aktywny, ciągle toczący boje o terytorium z kotami z wioski które czasami do nas zaglądają - daleko mu do tłustego, leniwego kanapowca.
                            Co do pytania – kastrować ? czy nie ? – humanitarne ? czy nie ? - to powiem wam jedno że nasz kot wygrał los na loterii bo jest jedynym z miotu który został oszczędzony, a żyje jak pączek w maśle czasami rozstawiając gości po kątach.
                            Uwarzyłem razem z nim nie jedną warkę – lubi mi asystować zagłębiając z lubością łapy w słodzie.

                            Comment

                            • crizz
                              ...
                              • 02-2003
                              • 1255

                              #29
                              Enduro - z Twoich dotychczasowych postów wynika, że bardziej Cię interesuje kastracja, niż kot. Kastracja jest panaceum. Kastracja sprawia, że zwykły kot staje się nadkotem. Cholera, tylko dlaczego Bóg na to nie wpadł?
                              Dlaczego ten temat jest dla Ciebie taki ważny? I czy masz w ogóle jakiegoś kota?

                              Beciku, wierz mi, że dużo na ten temat swego czasu myślałem. W odpowiedzi na Twoje tendencyjne pytanie - wybieram nie mieć kota, jeżeli nie mogę zapewnić mu warunków do swobodnego życia, zgodnie z naturą.

                              Zresztą, i tak wolę psy.

                              Comment

                              • arcy
                                Senior
                                • 07-2002
                                • 7538

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Małażonka
                                Podaj linka na „miau’ i tam roztrząsaj temat kastracji. Tu roztrząsamy tematy piwne
                                Problem w tym, że Enduro przybył tu po tym, jak na Miau podałem linka do Browaru

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎