Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Van Steenberge, Piraat 10,5%

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Latarnik
    Premium Lamplighter
    • 06-2004
    • 4998

    Van Steenberge, Piraat 10,5%

    Butelka 330 ml, alk. 10,5 %, Plato 23°.
    Przechodzi wtorna fermentacje w butelce.
    Piana ladna z trwalym kozuszkiem.
    Kolor jasny bursztyn, nieprzejrzyste.
    Dobre wysycenie.
    Bardzo ciezko zamaskowac 10,5 % alkoholu i tu sie to nie udaje. Alkohol dominuje od pierwszego do ostatniego lyka, ale na szczescie nie tylko bo dolaczaja do niego bardzo przyjemne owocowo - slodowo korzenne posmaki. Piwo bardzo sycace a jego moc robi piorunujace wrazenie na spozywajacym
    Super rozgrzewajace piwo na zimowe wieczory.
    Attached Files
    5410 kapsli z wypitych piw
    874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
    "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
    https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
    Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
    https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna
  • Dreamer
    Senior
    • 05-2003
    • 1576

    #2
    zaw. alk. 10,5%, but. 0,33 l
    kupione w hurtowni Belgium's Best (Września)

    Nazwa piwa nawiązuje do czasów, kiedy Flandria była morską potęgą handlową (13. i 14. wiek), a morskie wyprawy nie tylko pomnażały bogactwo brukselskich patrycjuszy, ale też przyciągały żerujących na nich flandryjskich piratów. Piraci odegrali też, tyle że nieco później, swoją polityczną rolę, uczestnicząc w morskich potyczkach z Anglią, Francją, Hiszpanią... Tradycyjnie już w daleką podróż morską nie wypływało się bez paru beczek mocniejszego trunku. Piraci karaibscy upodobali sobie rum, we Flandrii zadowalano się mocnym piwem, którego moc gwarantowała wysoką trwałość. Takie właśnie jest piwo Piraat – mocne, jasne ale, refermentujące w butelkach; przez niektórych uważane za belgijskie IPA.
    Ciekawostką jest kontrowersyjna, widoczna na wcześniejszej etykiecie piwa pirackiego mało piracka łódź wikingów (może dlatego, że Wikingom przypisywane jest powstanie wielu flandryjskich miast portowych - etykieta na zdjęciu Latarnika) . Tak czy owak, w nowej wersji etykiety zastąpił ją piękny żaglowiec (w sumie też jakiś taki nie-za-bardzo-piracki).
    kolor – bursztynowy; wysokie zmętnienie – płatki drożdży wielkości pinezek;
    piana – niezbyt wysoka, tworzy trwałą, kremową kołderkę grubości paru mm;
    nasycenie – wysokie;
    zapach – pszenicznosłodowo-drożdżowy; niezbyt intensywny;
    smak – zdecydowany smak typowych belgijskich drożdży zaprawiony korzeniami, z odrobiną syropowatej słodyczy (ale w dobrych proporcjach) i mocną nutą alkoholową (jednak!); drożdże nadają temu piwu pysznego, klasycznego belgijskiego smaka pozwalającego wybaczyć nawet ostre przebicia alkoholowe, łagodzone zresztą brzoskwiniowymi wątkami w dalekim tle; mocno goryczkowa końcówka też wypada dobrze na tle całości. To w sumie mało udziwnione piwo oscyluje wokół belgijskiej klasyki, ale dlatego właśnie bardzo przypadło mi do gustu.

    Na zdjęciu - aktualna piracka etykieta
    Attached Files
    Blog: Piwna Brytania

    Comment

    • piwo
      Senior
      • 08-2001
      • 810

      #3
      moje miało tą ostatnią etykiete.
      Przyjemnie się piło - nie czuć alkoholu ale jest zdradziecki
      Dość dobre warte powtórzenia

      Comment

      • Totus
        Senior
        • 11-2007
        • 326

        #4
        Dołączam się do przedmówców. Znakomite piwo! Gdyby tylko obniżyli zawartość alkoholu o 1% to uzyskałoby ono w moim prywatnym rankingu najwyższą notę.
        Zapraszam do Browaru Sielanka.

        Comment

        • e-prezes
          Senior
          • 05-2002
          • 19167

          #5
          Wziąłem tylko dlatego, że było ostatnie na półce i dwójka młodych ludzi dyskutowała o piwach, wspominając że to wali spirytem i jest jak Van Pur Super Mocne. Notabene padło pytanie czym to się różni od tamtego, poza 4-krotnie wyższą ceną

          Mętnawe, choć osadu nie widziałem. Jaśniutkie i przypominające piwa domowe. Piana ładna, osadzająca się, średnio i drobnogruba; utrzymująca się do końca spożywania. Nasycenie duże, widoczne, niezbyt zapychające. W smaku czyć nutę alkoholu, ale w miarę picia kryje się ona za słodkawo-korzennymi smaczkami. Ciut jednak za mocne to piwo. Eta i kapsel jak u Dreamera.
          Zakupione na Miodowej u Kocyka za 10.5 PLN/0.33 litra but..
          Last edited by e-prezes; 11-12-2008, 23:18.

          Comment

          • Reventador
            Member
            • 03-2009
            • 47

            #6
            Piwo spożyte przed chwilą i wrażenia mam bardzo pozytywne. Mimo zdecydowanie wysokiej zawartości alkoholu jest on praktycznie nie wyczuwalny... W smaku, podobnie jak w zapachu dominują nuty kwiatowo-owocowe. Piana obfita i długo się utrzymuje. Krótko mówiąc doskonałe, mocne belgijskie piwo!

            Comment

            • Koninck
              Senior
              • 03-2009
              • 180

              #7
              Kolor: Bursztynowy
              Piana: Rzadko spotykana mocno pieniąca przy nalewaniu długo się utrzymuje, a co najciekawsze zalega szkło (w tej chwili godzinę po wypiciu )
              Zapach:Owocowo-winny
              Smak: Korzenny, który pozostaje jeszcze po spożyciu
              Wysycenie: Bąbelki pracują w ustach
              Opakowanie: 0,75 l , 10,5 % alc, etykieta farbowana nie do zdarcia (szkoda)
              Uwagi: Piwo ekstraklasa przy 0,75 moc pozostaje w głowie, ale z alkoholem w tle...
              Attached Files
              Piwo jest tylko dobre i bardzo dobre.

              Comment

              • pieczarek
                zwykle cham i prostak
                • 06-2001
                • 5011

                #8
                Kolejna zmiana etykiety i kapsla.
                Attached Files

                Comment

                • DariuszSawicki
                  Senior
                  • 08-2012
                  • 2868

                  #9
                  Etykieta znów jest inna, ale nie będę wrzucał bo jakość znów będzie kiepska.
                  Ja piję piwo z datą do 2.06.2012, a więc prawie rok po terminie. Jak na piwo jasne to długo.
                  Piana jest bardzo słaba i szybko opadła.
                  Zapach owocowy, głównie morele i brzoskwinie. Są też figi i tradycyjne belgijskie drożdże.
                  W smaku piwo jest wytrawne, lekko kwaskowate, z wyraźnymi posmakami owoców głównie brzoskwiń. Alkohol jest wyczuwalny, ale nie dominuje.
                  Wolałbym Piraata jednak wypić świeże, ale zostało mi jedno to wypiłem przy weekendzie.
                  Z jasnych to tylko Orval po terminie jest lepszy.

                  Comment

                  • yoxik
                    Senior
                    • 10-2012
                    • 427

                    #10
                    Van Steenberge, Piraat 10,5%

                    piana obfita średnie i duże oczka oblepia szkło i dość szybko się redukuje. Kolor złoty mętny. Aromat słodowo chmielowy przyjemny. Smak lekka słodycz słodowość, owoce brzoskwinie, drożdże. Alkohol dość dobrze ukryty czuć lekko ale tą szlachetną wersje %. Goryczka wyraźna nie dominująca piwa.Mocne pełne słodowe-belgijskie, spodziewałem się więcej, dobre.
                    Również tutaj
                    https://www.instagram.com/adam_slodowy_to_ja/

                    Comment

                    • WojciechT
                      Senior
                      • 09-2012
                      • 2546

                      #11
                      Mocny i bardzo przyjemny chmielowy aromat. Ponadto przyjemny zapach owoców i przypraw tak charakterystyczny dla mocnych, belgijskich piw. Smak mocno słodowy i owocowy, lekko słodkawy - goryczka nie przełamuje smaku w swoją stronę. Piwo ciężkie, treściwe, niestety - z nutką posmaku alkoholowego, na szczęście nie dominującą.

                      Ogółem - smaczne piwo.

                      Comment

                      • meszek0009
                        Senior
                        • 04-2014
                        • 247

                        #12
                        Piana tworzy się wysoka, ale z bardzo dużymi pęcherzykami, jest kremowa, dosyć szybko opada, ale dwu centymetrowa warstewka pozostaje większość czasu, zostaje trochę na szkle.
                        Kolor to głębokie złoto, lekko zmętnione.
                        W zapachu jest owocowo nachmielone, nie przesadnie, mogłoby być bardziej, ale jest wyraźna nuta, jak dla mnie to mandarynka. Do tego wyraźne banany, delikatna brzoskwinia. Wszystko przyjemnie miesza się z mocną nutą biszkoptową i korzennymi przyprawami. Alkohol dobrze schowany
                        W smaku piwo jest mocno słodowe, słodkie, pełne, treściwe, biszkopty. Czuć przyprawy korzenne, lekko pikantne z odrobiną owoców na finiszu, które bardzo nieśmiało kontrują tą słodycz. Alkohol schowany, grzeje w przełyk, trochę nieułożona goryczka rozlewa się po języku.
                        Nagazowanie średnie, chociaż trochę w kierunku niskiego.

                        No cóż, piwo zdecydowanie do wolne sączenia, słodkie, deserowe, ale smaczne, alkohol ułożony. Jedna butelka w piwnicy.
                        Last edited by meszek0009; 28-03-2015, 22:15.

                        Comment

                        • Javox
                          PremiumUżytkownik
                          • 11-2009
                          • 6130

                          #13
                          Niech moc będzie z tobą... 10,5 alko... jest moc...

                          Piana - spora i opada do wyspiarskiej warstwy.
                          Lacing - dużo i trwale.
                          Barwa - zamglony pomarańczowy.
                          Gaz - średni.
                          Aromat - morelka suszona jakby z ziołowym.
                          Smak - dość słodkie, owocowość, morela suszona, mini tropiki z egzotyką. Alko nie przykre.

                          Dla początkujących "Belgofilów" krok do wiedzy...
                          Attached Files

                          Comment

                          • darekd
                            PremiumUżytkownik
                            • 02-2003
                            • 12201

                            #14
                            Nie pamiętam czy wcześniej w składzie był ryż. Teraz jest. Poza tym wszystko już opisano. Słodkie (kandyzowane i suszone morele), korzenne. Alkohol dobrze schowany. Poprawne.

                            Comment

                            • Petitpierre
                              Senior
                              • 01-2014
                              • 2560

                              #15
                              Wcześniej nie było, ale to niestety signum temporis.

                              warka 23.02.2023 z wiadomego zestawu

                              Syczy, ale bez gushing'u, choć piana wyższa niż w triple hop. W aromacie dużo cukru kandyzowanego, świeżo startej skórki pomarańczowej, odrobina kolendry i lekko pikantny charakter. W nucie dolnej marsala, figi, nawet kierunek rumu z Bermudów. Jest belgijsko, bogato, bardziej jak w cukierni. Smak pikantny, ale zarazem lepiący, na finiszu przyjemna ziołowo-kwiatowa goryczka. Odfermentowany prawie do zera, przez to pozorna słodycz staje się doskonałym, wytrawnym piwem. Alkohol troszkę wyłazi, tak w okolicach 7-8%, ale oferta bardzo solidna, wyjątkowo w przypadku zwykłego Piraat'a większym zmian nie czuć, zwłaszcza inkryminowanego ryżu.
                              Mały porterek-przyjaciel nerek

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎