Opal Brewery, #3 Stout

[kopyr]

Piana: beżowa, obfita, ale niezbyt gęsta, szybko się redukuje.
Kolor: czarny, nieprzejrzysty, klasyczny.
Wysycenie: ciut za wysokie.
Zapach: palony i jeszcze jakaś dziwna nuta.
Smak: niby jest ok, jest dość wytrawny, palony, kawowy, ale jest też taki dziwny posmak jakby piwo było uwarzone na wodzie mineralnej. Normalnie smak odgazowanej wody mineralnej. Ten posmak mineralki daje pewne wrażenie kwaskowości.
Opakowanie: egzemplarz oceniany nie miał się czym poszczycić.

Ogólnie piwo bez większych wad, poza tą nieszczęsną mineralnością. Jak na 3. warkę i to zacieraną, to wielkie brawa.