Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Lindemans, Framboise Lambic

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Gambrinus
    • 06-2001
    • 696

    Lindemans, Framboise Lambic

    Butelka 0.75 l (szampanka, ciekawie zamknięta kapslem i korkiem) $ 8.99
    Brak informacji o zawartości alkoholu.

    Piana: różowa, niezbyt dużo, nietrwała
    Kolor: wody z sokiem malinowym
    Zapach: głównie sfermentowanego soku z malim
    Smak: j.w., jak dla mnie nieco za słodkie, dobrze nagazowane
    Ogólnie: 4- (2-5) Kasteel był znacznie lepszy (i tańszy )
    Popieraj małe browary!!!
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
  • Bodex
    Senior
    • 08-2004
    • 106

    #2
    pite 27 czerwca 2010 w pubie piwnym w amsterdamie, zona byla zachwycona

    oto fotka:
    Attached Files
    kibic w kapciach
    tv & piwo :))

    http://www.pivnica-ceska.pl

    http://www.beerpubs.pl/p876,Pivnica-Ceska

    http://www.facebook.com/pages/Pivnic...74305045922247

    Comment

    • Breakdancer69
      Member
      • 01-2011
      • 54

      #3
      cena: 17,50 zł (Epi)
      Piwo malinowe
      Zawartość alkoholu: 2,5%
      Pojemność 375 ml
      Kolor: bordowy mętny
      Kraj pochodzenia: Belgia

      W smaku bardzo kwaśne lecz nie kwaskowate, na początku czuć maliny. Zostawia wyraźny, kwaśny posmak. Można to skojarzyć z posmakiem cytryny. Delikatnie gazowe, mętne. Brak goryczki. Zapach przypomina gotowane maliny. Butelka pod kapslem posiada korek, według mnie efekt bardziej wizualny. Można się doszukiwać minimalnego aromatu zaciągniętego przez piwo z korka.
      mój blog o piwach
      http://browary.blogspot.com/

      Comment

      • dyczkin
        Serce w kolorze blaugrana
        • 05-2011
        • 3657

        #4
        Tak mało ludzi próbowało Nie wierzę
        Wczoraj na szkoleniu u Sensora próbowałem i.....
        Jest dobrze. Zapach piękny, malinowy
        W smaku silna nuta słona, która przechodzi zaraz w w kwasowość, która nie jest taka odpychająca
        Mój pierwszy lambic i chyba nie zostanę fanem ale jednak ogólnie pozytywne wrażenia
        Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

        Moje warzenie // Piwny Wojownik

        Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

        Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

        Comment

        • GaryFisher
          Senior
          • 10-2009
          • 739

          #5
          Lindemans, Framboise [2.5%]

          Zawiera min. 30% soku z malin. Zamknięte z dodatkiem cukru i lukrecji.

          Kolor: rubinowo-różowawy, ciemny, po przelaniu z całym osadem jest bardzo mętny ale można nalać tak, żeby był tylko lekko zamglony, bo drożdże są przyklejone mocno do dna [5]

          Piana: różowa, drobnoziarnista, średniowysoka i w miarę trwała, trochę brudzi szkło, do połowy szklanki wytrzymuje tylko cienka obrączka [3.5]

          Zapach: bardzo intensywny, malinowy, słodki z minimalną dozą lambikowej kwasoty, czuć jeszcze tylko delikatnie słód [4.5]

          Smak: słodki i wyraźnie kwaśny, malinowy sok za bardzo nie dopuszcza nut innych niż odrobina słodu i owocowego octu z cytrusami, po przełknięciu gdzieś na podniebieniu zawisa posmak dębu; bardziej mi to podeszło chyba niż Kriek, tu jednak lambikowe kwaski trochę biorą górę nad słodyczą [4.5]

          Nasycenie: wystarczająco wysokie [5]

          Opakowanie: szampańska flaszka z bombkowo-bordową folią aluminiową na szyjce, pod folią duży kapsel z firmowym logo, a pod kapslem korek z takim samym logo, tyle że wypalonym, etykieta jak ta od Krieka tylko z malinami [5]

          Producent: Brouwerij Lindemans, 1479 Lenniksebaan, B 1602 Vlezenbeek, Belgia; www.Lindemans.be
          Zakupione w: Melger's Wijn en Dranken w Haarlemie
          Degustowane: 06.03.2013r. ok. godz. 18:45 w Haarlemie
          Data ważności: 07 SEP 2014
          Partia: L I07LFR
          Soundtrack: "Demons and Wizards" by Uriah Heep

          Click image for larger version

Name:	Lindemans Framboise 2.5%.jpg
Views:	1
Size:	61,4 KB
ID:	2043170
          Tylko idiota ma porządek, geniusz panuje nad chaosem

          Comment

          • von_scheisse
            Senior
            • 02-2012
            • 488

            #6
            Barwa: Ciemno malinowa (rubinowa), w snifterze nieprzejrzyste
            Piana: Barwy lekko malinowej, średnio obfita
            Zapach: Malinowy, kwaskowy
            Smak: Malinowy - w sumie naturalny w smaku, dość wytrawny, kwaskowy (a nawet kwaśny), na finiszu cierpki (w sposób owocowy)

            Mnie to piwo smakowało, choć to był mój pierwszy lambik owocowy, więc nie mam porównania. Piwo z datą przydatności do spożycia do 22.02.2015 (butelka 0,75 l)
            Chmielnik Jakubowy - blog o piwie:
            http://www.chmielnik-jakubowy.pl
            https://www.facebook.com/chmielnik.jakubowy/

            Comment

            • rafalek21
              Senior
              • 04-2015
              • 1407

              #7
              Moje drugje podejście do lambica - tym razem malinowy.

              Kolor rubinowy, piana właściwie zniknęła odrazu, zostawiając cienki różowawy pierścień.
              W aromacie intensywnie malinowy, kwaskowy
              Intensywnie malinowe, dość wysoka słodycz, na szczęście szybko kontrowana mocnym kwaskiem.
              Wysycenie chyba średnie, szybko wypiłem nie zwracając na nie uwagi.
              Całkiem smaczne piwo, choć za słodkie jak dla mnie, choć nie aż tak jak Kriek, od tego samego producenta. Dobre jako aperitif.

              Comment

              • nietzschee
                Senior
                • 07-2016
                • 319

                #8
                Wygląd: kolor rubinowy, ciemny, najładniejsza piana z tych dzisiejszych Lindemansów, kremowa, puszysta, bardzo ładny gęsty lacing.
                Zapach: malinowy, ale delikatny, trochę pestkowy, trochę kwaśno dziki
                Smak: To jest konkret kwas (jak na Lindemansa rzecz jasna), o dziwo jest kwaśniejsze od Krieka, ale jest z drugiej strony tak gęste i słodkie jak ten brzoskwiniowy, sporo dzikości, maliny wydają się przez to nadgniłe jest taka niedojrzała twarda gruszka, lekko ściągające, pestkowe.
                Attached Files

                Comment

                • Petitpierre
                  Senior
                  • 01-2014
                  • 2560

                  #9
                  Prezencja piękna, gaz jest, ładnie huknęło, ale bez gushing'u. Zapach soku malinowego, listkówki, krzaków po deszczu, takie ciastko malinowa chmurka, słodko, ale jest też nuta cukru kandyzu. W nucie dolnej wino fragolino, lekko jogurt. W smaku przede wszystkim kwaśne, słodyczy odrobina, maliny ziemiste, wysycenie sporawe, szczypie w język. Bardzo orzeźwiające, nie słodkie, wystarczająco gęste, przez to dużo nie wejdzie, 330ml to w sam raz żeby nie puszyło. Oczywiście, 0,75 można zamknąć korkiem na powrót i dokończyć na drugi dzień. W porównaniu z nim kriek wypada odrobinę blado.
                  Mały porterek-przyjaciel nerek

                  Comment

                  Przetwarzanie...
                  X
                  😀
                  🥰
                  🤢
                  😎
                  😡
                  👍
                  👎