Černá Hora, Forman

[rotmistrz]

Zaplątało sie gdzieś z ostatniego wyjazdu do Cernej Hory mimo, że termin przydatności do 03.03.2008 smakowało normalnie. Przelezekowanie nie popsuło tego napoju.
Jest to wg producenta piwo bez alkoholu ( niewiem czemu ma nazwę piwo raczej woda z chmielem).
Piana: biała wysoka trwała po opadnięciu pełny kożuszek na całym licu 3,50
Kolor: jasnożółty, klarowny 3,00
Zapach: chmielowy intensywny trwały 3,50
Smak: coś z piwnego smaku było ale co to jest trudne do określenia 1,00
Wysycenie: pracowało typowo dla browaru Cerna Hora bąbelki male i dość intensywnie odrywały się od dna
Opakowanie: informacje o napoju poprawne kolorystyka czerwone tło złote litery zdjęcie starego firmowego samochodu browaru (chyba sugestia, że mogą je pić kierowcy) nazwa też to sugeruje.
Ogólnie napój piwny na gorące letnie dni dla kierowców.
Foty tego napoju

[Tapir]

Kolor - złoty, klarowny.
Piana - dość obfita o gęsta, opada do cienkiej kołderki oblepiając szkło.
Zapach - średnio intensywny, słodowo stęchły, nieprzyjemny.
Smak - na samym początku czuć dziwną słodkość, która bardzo szybko jest tłumiona przez chemiczną goryczkę i metaliczność, mało podobne do czeskiego piwa.
Wysycenie - dość wysokie.
Opakowanie - na zdjęciu poniżej, zmienione zdjęcie na etykiecie

Kupione za 2zł w "Zofmarze" w ramach ciekawostki.
Odechciało mi się eksperymentów na jakiś czas

[Twilight_Alehouse]

Kupione w Zofmarze za 2,00 zł.

Kolor: Bardzo ładne, głębokie złoto, które cieszyłoby w czternastce, a co dopiero w piwie bezalkoholowym.
Piana: Średnio wysoka, ale ładna czapa, która opada do solidnej warstwy i jeszcze ładnie osadza się na ściankach.
Zapach: Typowy dla czeskich piw bezalkoholowych zapach świeżej brzeczki z orzeźwiającymi chmielowymi nutami.
Smak: Tu też wyraźne nuty brzeczkowe (ale nie słodkie), to tego całkiem solidna goryczka, lekko wytrawny charakter i w tle zaskakująca jak na tego typu produkt lekka treściwość.
Opakowanie: Jak na zdjęciu Tapira. Ktoś miał fajny pomysł na etykietę, ale jednak wkomponowanie czarno-białego furgonu w kolorowe tło wyszło kiepsko. Firmowy kapsel.
Uwagi: Kolejne pyszne czeskie bezalkoholowe, na dodatek tańsze od polskich.

[Tapir]

Jaką miałeś warkę? Bo aż mi się nie chce wierzyć, że piliśmy to samo piwo.
Moje zbliżało się do końca terminu, nie pamiętam dokładnej daty ale został mu ok. tydzień.

[Twilight_Alehouse]

Szczerze pisząc, to już nie pamiętam. Gdzieś mam odlepioną etykietę, ale teraz jej nie odnajdę. Skoro jednak piłem Formana 21 czerwca, miał pewnie jeszcze z tydzień do końca terminu.

[ksy]

Kolor: Złoty, klarowny, „piwny” [4]
Piana: ładna i się trzyma na wys ok 1 cm [5]
Zapach: trochę słodu sporo chmielu, lekka trawa (taka łąkowa w upalny dzień) [4]
Smak: taki jak mi zapach (na szczęście bez trawy), dobra goryczka, było by 4 dla każdego innego piwa, ale że to 0% dostaje dodatkowy punkt za „czy to na pewno bezalkoholowe”[5]
Wysycenie: no może delikatnie za niskie [3,5]
Opakowanie: ładne, nawiązuje do nazwy, podkreśla, że to 0% a nie do 0,5 no i w ocenę za opakowanie dodam samą nazwę piwo bezalkoholowe Forman [4]

uwagi: Hehe ..mam piwo na wycieczki rowerową (tak rower to też pojazd, jadę = nie pije). Naprawdę polecam jeśli nie możesz pozwolić sobie na %.

Średnia ocena:4,25

[Kwadri]

Forman

Kolor: Jasnozłoty, klarowny.
Piana: Wysoka, średniobąblowa. Bardzo szybko opada do strzępek.
Zapach: Brzeczkowy, ale taki przypalony, niezbyt przyjemny. W tle zapach siana.
Smak: Delikatny, słodowy początek. Później dociera silnie ziołowa goryczka i dominuje w posmaku. Po ogrzaniu trochę chlebowych smaczków. Smaczne.
Wysycenie: Średniowysokie.
Opakowanie: Jak na fotce Tapira.

[wrednyhawran]

Kolor: Ładny, jasnozłoty.
Piana: Po otwarciu wylatuje z butelki, ale przy nalewaniu jest spokojna. Osiada do grubego kożucha.
Zapach: Lekki, słodowy, trochę ścierkowaty. Kojarzy sie nieco z tanimi, słabymi piwami marketowymi.
Smak: Słodki, trochę mineralny, lekko rozwodniony, ale orzeźwiający. Nie gustuje w piwach nealko, ale czasem takie się przydają.
Nagazowanie: Średnie, w normie.
Opakowanie jak na zdjęciu powyżej.

Piwo znalazło się u mnie przez przypadek (pomyłka sprzedawcy w pewnym sklepie piwnym), ale jak już przyszło to zostało. Dziś mam intensywny dzień roboczy, więc w połowie dnia w przerwie piwko bezalkoholowe na orzeźwienie i uspokojenie daje radę

[wpadzio]

A tak się prezentuje w najnowszej odsłonie:

[danhaj]

Nowa odsłona i zmiany. Piwo zyskało procenty i teraz jest to 0,49% - i w wersji jasnej i polotmavej. Widziane rzecz jasna w Piwach i wodach regionalnych w Krakowie.

[leona]

Wersja polotmava, gdyby nie wyraźny brzeczkowy aromat, mogłaby śmiało uchodzić za normalne piwo.
Bardzo fajne palone akcenty i delikatniutka goryczka powodują, że wypiłem je z przyjemnością a nie jako konieczny ersatz.