Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Stworzenie knajpki, czy też pubu :)

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Scriptus
    Senior
    • 04-2006
    • 189

    Stworzenie knajpki, czy też pubu :)

    Witajcie, chodzi mi po głowie pewien temat....
    Otóż, znudziło mi się. Rodzinka dorasta, dzieci wyfruwają z domu, moja praca mnie nudzi, mój zawód mi zbrzydł.... nieważne, do psychoanalityka nie pójdę, Na razie prace mam, nic mnie nie goni, na dodatek jeszcze mam zobowiązania, zatem, mam około trzech lat czasu na przygotowanie przedsięwzięcia
    Chodzi mi po głowie nowy pomysł na życie. Chciałbym otworzyć knajpkę z piwem i czymś do piwa. Nie miejsce spotkań "obszczyjmurów", ale naprawdę takie fajne miejsce, gdzie mogą spotkac się ludzie na poziomie, podegustować smaczne piwka, cos zjeść.... Inspiruje mnie kilka lokali, m. innymi warszawski Szwejk, wrocławki Spiż.... ale zacząć trzeba chyba na mniejszą skalę. Widziałem w Pradze gościa, który prowadził taka knajpkę, prawdziwy showman, a przy tym, bazował na stałych gościach, dla których miał kufle z wygrawerowanymi inicjałami, widac było, że jest tam raczej gospodarzem, a to, co jest w jego knajpce, to permanentne przyjęcie dla znajomych i nieznajomych...
    Wiem, większość stuknie się w głowę - o wariat jakiś. Przyznam rację, z całą pewnością wariat, ale gdyby nie było takich wariatów, to nic ciekawego by się nie działo a piwo pilibyśmy wyłącznie w domu przed telewizorem.
    Chciałbym jednak zaprosić do dyskusji tych, którzy też chcieliby, albo już maja jakieś doświadczenia. Jest w tym temacie wiele wątków. Jak wybrać lokal, czym się kierować (tu cos do powiedzenia moga mieć ci, co mają juz doświadczenie... jakie trzeba mieć licencje, koncesje, zezwolenia... no i jak zdobyć gości, mam swoje pomysły i przemyślenia.


    Admina proszę o ewentualne przeniesienie tego postu do odpowiedniego działu (nie znalazłem odpowiedniego miejsca)
    Nic lepszego od Brackiego :)
  • kibi
    Senior
    • 07-2004
    • 1875

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Scriptus Wyświetlenie odpowiedzi
    ... znudziło mi się. Rodzinka dorasta, ... moja praca mnie nudzi, mój zawód mi zbrzydł.... prace mam, nic mnie nie goni...
    Pod tym bym się mógł podpisać

    Wracając do rzeczy: miałem dwukrotnie okazję brać udział w browarbizowym spotaniu z gośćmi z Trójmiasta. Obydwa razy identyczny program. Degustacja w Browarmii i Bierhale, a finał w Melynie . Po prostu nic lepszego Stolica nie ma do zaproponowania.
    Szczytem oryginalności i "niekoncernowości" jest kilka miejsc, gdzie można wypić Łomżę z beczki.
    Tu masz niszę do wypełnienia. Sekcja Warszawska z pewnością mile powitałaby miejsce spotkań przy niedrogim i niekoncernowym piwie "z kija". No i ważne też, żeby nie było zakazu stukania sie kuflami .
    No chyba, że chcesz zaprzedać się jakiemuś koncernowi, w zamian za wyposażenie lokalu i inne gadżety, wtedy masz większe szanse na sukces ekonomiczny .
    Musisz poszperać na forum, sam pamiętam kilka wątków poświęconych różnym aspektom otwierania pubu.
    Życzę powodzenia

    Comment

    • pivaria
      Senior
      • 03-2001
      • 1538

      #3
      pierwsze kroki

      Cześć - jestem na swieżo po założeniu pubu.
      Najpierw zgody: najważniejszy jest Sanepid - z kwitem od nich idziesz do właściwego urzędu starać się o zezwolenie na wyszynk piwa, alkoholu i czego tam jeszcze. Mając zgody zaczynasz sprzedaż.
      Co do charakteru to musisz nadać mu go sam. Bez niego nie będzie klimatu...
      Co do miejsca to sprawdź co było wczesniej w tym miejscu lub jakiego rodzaju klienci tam się kręcą?
      Ja wymyśliłem, że będę handlował piwem czeskim, niemieckim i polskim niszowym. Ponadto nie ma innego alkoholu. Pomysł chwycił. To jedyne takie miejsce w Szczecinie. Do tego puszczam na okrągło jazz. Muzyka działa na niektórych bardzo odstraszająco a na innych przyciągająco...
      To tyle na gorąco.
      PIVARIA - Z MIŁOŚCI DO PIWA!
      www.pivaria.pl
      https://www.facebook.com/pages/Pivar...72566796087490

      Comment

      • arcy
        Senior
        • 07-2002
        • 7538

        #4
        I pilnuj, aby w najbliższej okolicy Twojej knajpy nie było szkoły lub kościoła.

        Comment

        • iron
          Senior
          • 08-2002
          • 6703

          #5
          Kiedyś miałem podobne marzenia, ale poczekają aż wygram w totka

          Fajnie by było mieć takie miejsce spotkań w Warszawie. Tym bardziej, że mamy dwa browary w bliższej lub dalszej okolicy Wawy - Konstancin i Ciechan.
          Taki duet na początek to już jakiś wybór...
          bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
          Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
          Rock, Honor, Ojczyzna

          Comment

          • VanPurRz
            Senior
            • 09-2008
            • 4229

            #6
            1. Znaleźć lokal
            2. Dowiedzieć się w gminie czy wynajmą go na knajpe i za ile
            3. Jeżeli czynsz plus koszty remontu, pierwszych zakupów, podatków, zus-u itp nie przekracza Twoich możliwości a z obserwacji terenu możesz oszacować ile ludzi może przychodzić i jakie mozesz/muisz mieć wpływy aby pokryć koszty możesz iść dalej
            4. Jak pisał Pivaria musisz mieć wszelkie zgody urzędów oraz umowę najmu lokalu

            No i szczęścia życzę. Jak kiedyś liczyłem na początek najmniejszej knajpy osiedlowej w Warszawie potrzeba na start jakieś 150 tysięcy (sporo kasy pochłania umowa najmu bo z reguły musisz zapłacić czynsz z gór za 6 miesięcy oraz koszty remontu lokalu) .

            Co do klimatu to wybierasz co wolisz (czy co możesz jeżeli nie chcesz dokładać do lokalu).
            Ja kilka pomysłów mam ale ich nie zdradzę, może jak to ktoś wyzęj napisac - wygram w totka
            "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"

            Comment

            • arcy
              Senior
              • 07-2002
              • 7538

              #7
              Są jeszcze lokale nie należące do gminy i tam często łatwiej dogadać się z właścicielem.

              Comment

              • Wujcio_Shaggy
                Senior
                • 01-2004
                • 4628

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iron Wyświetlenie odpowiedzi
                (...) Tym bardziej, że mamy dwa browary w bliższej lub dalszej okolicy Wawy (...)
                Trzy (albo cztery...): Jabłonowo i Tarczyn. Taki niefiltrowany Imperator... to by było COŚ.
                Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                Browar Szlachecki w Warszawie (działalność zawieszona)

                @WujcioShaggy Wuj na Twitterze, czasem coś napisze nawet

                Comment

                • Seta
                  Piję piwo
                  • 10-2002
                  • 6964

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Wujcio_Shaggy Wyświetlenie odpowiedzi
                  niefiltrowany Imperator... to by było COŚ.
                  Padnij na ziemię prostaku jak wymieniasz imię Imperatora swego!
                  ammmma... ammmma... ammmma...

                  Last edited by Seta; 07-11-2008, 15:04.
                  Wszystkim zainteresowanych zapraszam do Gabinetu Medycyny Estetycznej w Warszawie. Ręczę za jakość usług. Info PW.

                  Comment

                  • elemel7
                    Member
                    • 02-2003
                    • 31

                    #10
                    Jestem smakoszem (samozwańczym) piwa, mieszkam w małym miasteczku na podlasiu, ale obskoczyłem chyba większość możliwych piwiarni z 'dziwnym' piwem w Warszawie, Łodzi i Białymstoku - widziałem sporo i sam chciałem kiedyś coś takiego zrobić ALE:
                    Nie licz na to, że jak otworzysz piwiarnię z Browarami Smacznymi i Jazzem :

                    1. W Warszawie na Bródnie, Targówku, Pradze Północ - okolicach dworca Stadion i Wschodniego albo na prawobrzeżnej - Bielany okolice ul. Kasprowicza to spotkasz się z nawałą gości - tam liczą się procenty i nic na to nie poradzisz (albo jesteś idealistą) .
                    Może narażę sie Warszawiakom, ale okolice Starego, Nowego Miasta, Placu Konstytucji i Zbawiciela (pomijając okolice wszelakich centrów handlowych - vide Bierhale w Arkadii i inne) to właściwie jedyne okolice do założenia lokalu dla koneserów piwa - co zresztą wykorzystali restauratorzy innych kierunków, tzn. snobistycznych i gwiazdorskich zakładając wszelkiej maści "Szpilki", "Szpulki" itp nie licząc co najmniej setki "undergroundowych" pożal się boże klubów. (aha, zapomniałem o okolicach lewobrzeżnego Mostu Poniatowskiego - swego czasu w filarach przy Wisłostradzie było parę fajnych knajpek - m. in. klimatyczny lokal dla 'Harleyowców')

                    2. W Łodzi też nie lepiej - albo Bierhalle w Manufakturze, albo z browarami koncernowymi: Szafa w okoliczch Piotrkowskiej, Moto Pub w okolicach Narutowicza albo i najsympatyczniejsza knajpka na Traugutta niedaleko dworca Łódź Fabryczna - prowadzona przez wiecznie zawianych barmanów w starej oficynie. Na otwarcie pozostają tylko okolice Piotrkowskiej - Narutowicza - Tuwima.

                    3. Białystok bazuje na lokalizacjach w Śródmieściu (takie niby stare miasto - Lipowa - Zamenhoffa - Suraska - Malmeda - Mazowiecka - i parę klubów przy starym rynku końskim - Młynowa) ale z lepszych piw to tylko Guinessa kuflowego uświadczysz, nic więcej.

                    Ten przegląd zrobiłem nie dla tego, żeby pochwalic się znajomością miejsc, ale żeby natchnąć czymnś kolegę. Ja prawdę mówiąc widząć jak naród ubóstwia koncernowe kompoty piwno-gazowane odpuściłem sobie marzenia o jakościowej knajpie. Najważniejsze jest dobre miejsce, bo inaczej smaczne piwo będziesz pił wyłącznie w towarzystwie przyjaciół (i bez zysku raczej...). W miejscowościach poniżej 40 tys. mieszkańców otwarcie lokalu klimatyczno - piwnego chyba w ogóle nie jest wykonalne. Jeśli ktoś zna przykłady wyjątków potwierdzających regułę, to proszę o zapodanie.

                    Comment

                    • silvian
                      Senior
                      • 08-2008
                      • 727

                      #11
                      Strasznie prawdziwy wywód, a najgorsze jest to że zgadzam się z kolegą
                      "Niech zatrwożą się niewierni, przyjaciele, na sztorc kosa..."

                      Comment

                      • pivaria
                        Senior
                        • 03-2001
                        • 1538

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika silvian Wyświetlenie odpowiedzi
                        Strasznie prawdziwy wywód, a najgorsze jest to że zgadzam się z kolegą
                        Też się zgadzam, ale (bo zawsze jest jakieś "ale"), nie do końca. Nisza do wypełnienia jest i coś o tym wiem. Od właściciela zależy jak to pociągnie. Recept gotowych nie ma i każdy wypracowuje swoje klimaty: osobowością, muzyką, klientelą i Bóg wie czym jeszcze?
                        Acha - a propos recept, to ile ja się ich nasłuchałem!!! Podręcznik "Zakładanie pubu" mógłbym z tych wszystkich debilnych wskazówek napisać - tyle tylko, że autorzy mądrych wytycznych sami ich jakoś w swoim życiu nie stosują...
                        PIVARIA - Z MIŁOŚCI DO PIWA!
                        www.pivaria.pl
                        https://www.facebook.com/pages/Pivar...72566796087490

                        Comment

                        • zibiolot
                          Senior
                          • 12-2003
                          • 195

                          #13
                          Ja Ci trochę napiszę o kosztach, tak dla zachęty
                          -abonament RTV
                          -ZAIKS naliczany w zależności od miasta i liczby miejsc konsumpcyjnych
                          -jakaś kablówka lub platforma telewizyjna
                          -koncesja na sprzedaż piwa
                          -ZUS
                          -US
                          -wodociągi
                          -gaz
                          -prąd
                          -podatek od nieruchomości (możliwe, ze wliczony w dzierżawę)
                          -śmieci
                          -telefony
                          -wpis do ewidencji, REGON, NIP, pieczątka i takie tam przy rejestrowaniu firmy
                          To są pewniaki, a ile dodatkowych kosztów może być to tylko wyobraźnia ogranicza.
                          PS. Jak w ciągu trzech lat wybierzesz sie w okolice Słupska, daj znać to Ci pokaże moją knajpę.

                          Comment

                          • cap-n-go
                            Senior
                            • 05-2005
                            • 273

                            #14
                            Piotrkowska "Starówka",oparta na piwach niekonecernowych, działa już kilka lat i to chyba z powodzeniem bo zmienili lokal na większy a na dodatek przez ściane działa Szwejk ze specjalnościami z Kipera. Piotrków ma 80 tysięcy mieszkańców...

                            Comment

                            • kofer
                              Junior
                              • 02-2006
                              • 19

                              #15
                              Przez 4 lata prowadziłem lokal z piwem w środku Warszawy. W tym czasie moja publika zmusiła mnie do rezygnacji z beczkowego Staropramena na rzecz Heinekena (oba po 7 pln) i Łomży Wyborowej na rzecz Tyskiego (oba po 6 pln). W dziedzinie piw butelkowych zmiana też była w tym kierunku (efekt był taki, ze nie piłem piwa we własnej knajpie). Przewaliłem przez lokal jakieś 40 rodzajów piwa (w tym 5 niepasteryzowanych) - pod koniec królował Lech i Łomża Export. Moja rada - jeśli lubisz piwo, zapomnij w stolicy o tym pomyśle. Daruje sobie socjologiczne analizy dotyczące mieszkańców tego miasta, ale piwosze to to nie są.
                              PS. Zauważyłem, że powołujesz się na wizyty w Szwejku. Nie idź tą drogą...
                              PS2. Mój adres to kofer@gazeta.pl. Jakby co.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎