Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Pociągiem po kolejowo-piwnych szlakach

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pendragon
    Senior
    • 03-2006
    • 13949

    #16
    Jurandofil, mam pytanie, bo jako MK i spec jesteś w tym obcykany. Czy w Czechach są jakies bilety tygodniowe, 3-dniowe albo 1-dniowe? Wyczytałem coś o blankiecie na 1 tys. czy 2 tys km, ale też że na nim nie wolno podróżować na krótszych niż 100km odcinkach. A może są tez jakieś inne ciekawe oferty? Interesuje mnie bilet na kilka dni, raczej nie weekendowy, tylko właśnie na dni robocze. Jest coś takiego? Myślę o podróżowaniu w okolicach Ostravy, ale przekraczając granice obowiązywania ODIS.

    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

    Comment

    • Krzysiu
      Krzysiu
      • 02-2001
      • 14936

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jurandofil Wyświetlenie odpowiedzi
      ... Niestety w tych okolicach swojego czasu zamknęli przewozy również Czesi (Otovice - Otovice zastavka)
      Odcinek Ścinawka Średnia - Tłumaczów odbuduje w tym roku właściciel kopalni w Tłumaczowie do celów transportu urobku. Pozostanie kilometr rozebranego toruod Tłumaczowa do granicy. Podobno trwają rozmowy gminy, waojewództwa i Czechów nad odbudowaniem połączenia do Otovic i wznowieniem ruchu pasażerskiego.

      Comment

      • woosaa
        Senior
        • 07-2005
        • 1548

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
        Jurandofil, mam pytanie, bo jako MK i spec jesteś w tym obcykany. Czy w Czechach są jakies bilety tygodniowe, 3-dniowe albo 1-dniowe? Wyczytałem coś o blankiecie na 1 tys. czy 2 tys km, ale też że na nim nie wolno podróżować na krótszych niż 100km odcinkach. A może są tez jakieś inne ciekawe oferty? Interesuje mnie bilet na kilka dni, raczej nie weekendowy, tylko właśnie na dni robocze. Jest coś takiego? Myślę o podróżowaniu w okolicach Ostravy, ale przekraczając granice obowiązywania ODIS.
        Witam.Tu jest pełno informacji: http://www.kolej.one.pl/~halski/cestovani_vlakem.html
        mb WOS

        Comment

        • Jurandofil
          Senior
          • 10-2007
          • 976

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
          Jurandofil, mam pytanie, bo jako MK i spec jesteś w tym obcykany. Czy w Czechach są jakies bilety tygodniowe, 3-dniowe albo 1-dniowe? Wyczytałem coś o blankiecie na 1 tys. czy 2 tys km, ale też że na nim nie wolno podróżować na krótszych niż 100km odcinkach. A może są tez jakieś inne ciekawe oferty? Interesuje mnie bilet na kilka dni, raczej nie weekendowy, tylko właśnie na dni robocze. Jest coś takiego? Myślę o podróżowaniu w okolicach Ostravy, ale przekraczając granice obowiązywania ODIS.
          CDNet (1 dzień / 1 osoba) - 450Kc (dowolny dzień tygodnia);
          CDNet (1 dzień / 5 osób) - 900Kc (dowolny dzień tygodnia);
          trzydniowy nie występuje.
          Sitova klasik (7 dni / 1 osoba) - 1248Kc.
          (w vikendy oczywiście Sone+, ceny dotyczą klasy 2)

          W okolicach Ostravy to najczęściej podróżuję na trasowanych ze zniżką "tam/powrót" i "grupową".

          Polecam szczegóły:

          Jeśli będą jakieś pytania albo będziesz miał konkretny plan podróży, napisz na PW - podpowiem najlepsze rozwiązanie.
          Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

          Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
          Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

          Comment

          • Jurandofil
            Senior
            • 10-2007
            • 976

            #20
            Czechy 3-4.I.2009 - część VII

            Krzątając się po kolejowo-piwnych szlakach ostravskich, warto kwaterować się w Hotelovym dumu Hlubina. Ten, mimo wciąż rosnących cen, nadal pozostaje pewnym miejscem, z wygodnymi pokojami w dobrej cenie. Miech nie przybywa tu ktoś szukający luksusów; o nie!
            Ale ktoś znający ceske ubytovny v Hlubinie będzie miło zaskoczony. Mimo, że kabel prysznicowy wyłazi z umywalki , to najprzyjemniejsze jest to (nieczęsto w ubytovnech), że każdy pokój wyposażony jest w łazienkę.

            Ceny obowiązujące od 1 stycznia 2009r.:
            ~ pokój dwuosobowy - 470Kc;
            ~ pokój dwuosobowy o podwyższonym standardzie - 580Kc.
            ~ pokój trzyosobowy - 670Kc;
            ~apartamnet (dwuosobowy) - 680Kc.

            Przy okazji tej wycieczki również korzystaliśmy z usług Hlubiny.
            Znam osoby pijące koncerniaki, mimo że próbowały PIWA. Już nie potrafię im pomóc...

            Maciek urodził się po zamknięciu Browarów Warmińsko-Mazurskich "JURAND" w Olsztynie. Będą musiały mu wystarczyć wspomnienia taty...
            Mateusz z kolei... w okresie wielkiego bumu browarów kontraktowych i minibrowarów restauracyjnych. Czego się ze mną napije za kilkanaście lat?

            Comment

            • Eszogo1970
              Senior
              • 03-2007
              • 136

              #21
              Czytam z zaciekawieniem Wasze opisy wycieczek piwnych z Dolnego Śląska i Opolszczyzny do Czech. Czy ktoś zorientowany mógłby podać propozycję trasy na jednodniową wyprawę dla braci z rejonu Katowic. Chodzi mi o browary istniejące i te zlikwidowane a godne odwiedzin w rejonie Cieszyna Czeskiego i okolic.

              Comment

              • darekd
                PremiumUżytkownik
                • 02-2003
                • 12171

                #22
                Najbliżej masz do Koniczka w Vojkovicach (między Cieszynem a Frydkiem Mistkiem)

                Comment

                • piotrpawl
                  Junior
                  • 05-2004
                  • 6

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Jurandofil Wyświetlenie odpowiedzi
                  Jeśli ktoś w czasie piwnych eskapad styka się z ciekawymi rozwiązaniami kolejowymi i dzięki nim konstruuje ciekawe przebiegi wycieczek (z odwiedzinami ciekawym browarów, tudzież innych piwnych miejsc), to polecam podzielenie się tym w niniejszym temacie.

                  Ja często podróżując pociągami w Polsce i Ceske Republice dostrzegam jak wielka przepaść dzieli naszą organizację ruchu kolejowego od czeskiej. Jak jeszcze zestawimy z tym liczbę minibrowarów u naszych południowych sąsiadów, to dojdziemy do wniosku, że
                  w Czechach jest większa liczba browarów na kilometr szlaku kolejowego niż w Polsce
                  Trafić do browaru w Czechach pociągiem? Neni problem! Ale w Polsce już nie zawsze...
                  A może znacie przykłady pozytywnych sytuacji w polskiej kolei w tym temacie?

                  Tyle wstępnych pierdalansideł.
                  Wspolczuje zarowno Tobie , jak i czeskim liniom kolejowym. Tak fatalnych polaczen jak u nich nie ma nigdzie w Europie, chyba tylko obok na Slowacji.Przejedz sie wlasnie szlakiem piwnym na ichni Slask , do Opawy, na Hulczyn.... i wtedy porownaj z naszymi liniami.
                  piotrpawl

                  Comment

                  • Marusia
                    Senior
                    • 02-2001
                    • 20211

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piotrpawl Wyświetlenie odpowiedzi
                    Wspolczuje zarowno Tobie , jak i czeskim liniom kolejowym. Tak fatalnych polaczen jak u nich nie ma nigdzie w Europie, chyba tylko obok na Slowacji.l
                    Hmmm.... to Polska niby w Azji jest?
                    www.warsztatpiwowarski.pl
                    www.festiwaldobregopiwa.pl

                    www.wrowar.com.pl



                    Comment

                    • Pendragon
                      Senior
                      • 03-2006
                      • 13949

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piotrpawl Wyświetlenie odpowiedzi
                      Wspolczuje zarowno Tobie , jak i czeskim liniom kolejowym. Tak fatalnych polaczen jak u nich nie ma nigdzie w Europie, chyba tylko obok na Slowacji.Przejedz sie wlasnie szlakiem piwnym na ichni Slask , do Opawy, na Hulczyn.... i wtedy porownaj z naszymi liniami.
                      piotrpawl
                      Prowokator, związkowiec czy inny id*** ?

                      moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                      Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                      Comment

                      • zgroza
                        Senior
                        • 03-2008
                        • 3597

                        #26
                        To, co się dzieje na PKP to raj na ziemi w porównaniu z chaosem na trasie Oresundtog, czyli z Malmoe do Kopenhagi. Do pracy czy na studia w Kopenhadze dojeżdża tysiące ludzi, a mój kolega z pracy jest często spóźniony, a powrót zamiast 45 min zajmuje mu do 3 godzin. Zatłoczenie w pociągach strasznie, calkowity brak komunikacji z pasażerem...
                        Lotna ekspozytura browaru

                        Też Was kocham.

                        Comment

                        • slavoy
                          Senior
                          • 10-2001
                          • 5052

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
                          Prowokator, związkowiec czy inny id*** ?
                          Nigdy PeKaPem nie jechał
                          Dick Laurent is dead.

                          Comment

                          • darekd
                            PremiumUżytkownik
                            • 02-2003
                            • 12171

                            #28
                            No ja jechałem do Hluczyna, do Opawy, Karniowa, Bogumina, Ostrawy, w odróżnieniu od Polski połączenia kolejowe nadal tam ISTNIEJĄ! Wiele jest modernizowanych. Wiec nie wiem o co chodzi.

                            Comment

                            • Pogoniarz
                              † 1971-2015 Piwosz w Raju
                              • 02-2003
                              • 7971

                              #29
                              Nasz kolega jest po prostu rzecznikiem na Pekape (ciekawe czy Intercity, czy Regionalnych).To co ma pisać, że jest git?
                              Ach te przesiadki w Czechach, co stacja piwko w barze na dworcu(wspaniałe mordownie ) Skomunikowane idealnie na jedno w miarę szybkie piwko


                              Prawie jak Piwo
                              SZCZECIN

                              Comment

                              • kopyr
                                Senior
                                • 06-2004
                                • 9475

                                #30
                                Chłopaki, no nie można w ten sposób. Człowiek jest 4 lata zarejestrowany na browar.biz. Po tylu latach postanowił się odezwać, a wy go tak glanujecie.
                                Ja pomimo, że nie jestem takim miłośnikiem kolei to chyba rozumiem o co chodzi. PKP i CD mają kompletnie różną filozofię działania. Na PKP wypuszcza się pociągi niczym autobusy PKS, w trasę najczęściej długą. Potem pociąg wraca i tak w kółko. Nikt za bardzo się nie przejmuje skomunikowaniem z innymi pociągami. Nikt się nie przejmuje czy przyjazd od 5 rano do jakiegoś miasta ma sens, czy nie. Oni robią przewóz na trasie. Natomiast CD mają filozofię utworzenia sieci kolejowej, coś jak MPK. Tam pociągi kursują na bardzo krótkich trasach i to właściwie w kółko, czyli o ile w PKP jeden skład daną trasę robi w jeden dzień lub nawet dwa, to w Czechach robi ją 6 razy dziennie. Mankamentem tego są jednak częste przesiadki, które zwłaszcza obcokrajowcowi mogą sprawiać problemy. Niech mnie Jurandofil poprawi jeśli się mylę, ale sądzę, że to jest główna różnica.

                                Nie każdemu musi się podobać akurat czeska filozofia. Dla naszych celów, czyli dojeżdżania do zapyziałych miejscowości jest ok. Co więcej pół godzinne oczekiwanie na przesiadkę nie jest wadą, lecz zaletą. Nie każdy musi podzielać ten punkt widzenia. Osobiście uważam, że model czeski jest fajny, jest jedno ale, Polska jest tak z 4 razy bardziej rozległa niż Czechy. Pewne rzeczy, które super sprawdzają się małym kraju jak Czechy czy Holandia, w dużym się nie sprawdzą. IMO powinniśmy naszą kolej porównywać raczej do Deutsche Bahn, niż CD. Niestety tutaj porównanie wypadnie chyba jeszcze bardziej niekorzystnie.
                                Last edited by kopyr; 16-01-2009, 14:22.
                                blog.kopyra.com

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎