Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Koreb, Żywe niefiltrowane

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kloss
    Senior
    • 03-2003
    • 2526

    Koreb, Żywe niefiltrowane

    Alkohol 6,5% , niepasteryzowane.
    Piany w zasadzie brak, barwa jasnomiodowe.
    Oczywiście lekko mętne.
    Zapach miodowo-chmielowy
    W smaku słodkawe o zdecydowanych, miodowych nutach, z umiarkowaną, ale wyrażną goryczką o garbnikowym charakterze, przypominającym mi nieco świeże pędy sosny.
    W składzie nie ma miodu, ale piwo jest wyrażnie miodowe.
    Attached Files
  • kishar
    Senior
    • 10-2003
    • 1691

    #2
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Barwa jasna, mętnawa. [4.5]
    Piana: Piana po nalaniu taka sobie płaska, ale trochę się utrzymuje. [4]
    Zapach: Po otwarciu zapach chmielowo-owocowy, później ciężko coś wyczuć. [4]
    Smak: W smaku dominują posmaki słodowe z jakimś dość ciekawym słodkawym elementem - może to jest jakby miód ale go w składzie nie ma. [4]
    Wysycenie: Nasycenie wydaję się trochę za małe. [3.5]
    Opakowanie: Opakowanie bardzo ciekawie zrobione, rzuca się w oczy, minus za brak ekstraktu i goły kapsel [4.5]
    Uwagi:

    Moja ocena: [4.025]

    Comment

    • Marusia
      Senior
      • 02-2001
      • 20211

      #3
      Ogólnie zgadzam się z opisami powyżej, oprócz miodu, ktorego nie czuję, za to owocowość wyraźna.

      Mój egzemplarz jest przestraszliwie klarowny.

      Ogólnie lepsze, niż dotychczas, ale żebym jakoś skakała z radości, to nie powiem
      www.warsztatpiwowarski.pl
      www.festiwaldobregopiwa.pl

      www.wrowar.com.pl



      Comment

      • jaro-w
        Senior
        • 10-2006
        • 127

        #4
        To może leją dwa różne piwa do butelki pod jedną etykietą ,bo moj Koreb niefiltrowany również byl, zdecydowanie miodowy.A może to specjalna partia na Warszawę(zakupiony wczoraj na Pejzażowej)

        Comment

        • toto
          Senior
          • 12-2006
          • 949

          #5
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: jasnobursztynowy, nieco mętnawy [4]
          Piana: skąpa, gruboziarnista, szybko opadająca [1.5]
          Zapach: miodowo-owocowy (suszone jabłka), w tle jakby korzenny [5]
          Smak: początkowo słodkawy, potem zdecydowanie korzenno-goździkowy z akcentem słodkawo-słodowym. Korzenna goryczka utrzymuje się długo na podniebieniu [4.5]
          Wysycenie: początkowo duże, potem wyraźnie opada [4]
          Opakowanie: butelka ŻGB, kapsel czarny, oryginalna matowa etykieta ze złoceniami (z drzewem), pasek pod etykietą i kontra w podobnym stylu, niepasująca czerwona krawatka (wszystko samoprzylepne). Brak ekstraktu, jest reszta danych. [4]
          Uwagi: Nietypowe, ale całkiem dobre piwo, zdecydowanie warte spróbowania. Trwałość do 9.04.2009. Kupiłem w Warszawie na Koszykowej za 5,90.

          Moja ocena: [4.35]
          Last edited by toto; 26-03-2009, 15:08. Powód: zmiana

          Comment

          • toto
            Senior
            • 12-2006
            • 949

            #6
            Proszę o usunięcie tego postu, udało mi się jeszcze wyedytować zmianę.
            Last edited by toto; 26-03-2009, 15:09. Powód: zmiany w nocie

            Comment

            • kloss
              Senior
              • 03-2003
              • 2526

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jaro-w Wyświetlenie odpowiedzi
              To może leją dwa różne piwa do butelki pod jedną etykietą ,bo moj Koreb niefiltrowany również byl, zdecydowanie miodowy.A może to specjalna partia na Warszawę(zakupiony wczoraj na Pejzażowej)
              Ten sam punkt zakupu, więc pewnie ta sama partia.

              Comment

              • silvian
                Senior
                • 08-2008
                • 727

                #8
                Kupiłem w Warszawie na Koszykowej za 5,90
                Trochę przesadzili, czy inne "nowe" Koreby też maja takie wywindowane ceny?
                "Niech zatrwożą się niewierni, przyjaciele, na sztorc kosa..."

                Comment

                • tfur
                  Senior
                  • 05-2006
                  • 1303

                  #9
                  no tak, ponieważ o etykietach już się gdzieś wypowiadałem, to dopowiem, jakie są moje wrażenia bezpośrednie. otóż główna etykieta, wraz z dolnym paskiem, są faktycznie dopracowane, na matowym, fakturowanym papierze, a złocenia, niewidoczne na focie, moim zdaniem, wyglądają bardzo interesująco. użycia takiej a nie innej czcionki akurat bym się nie czepiał. mnie opakowanie się podoba, znikły banialuki z kontry, i tylko to małe coś na szyjce pasuje jak świni siodło - inny papier, połysk, nadmierna prostota. lepiej było sobie odpuścić ten element.
                  teraz o piwie. kolor ciemno złoty, nieco przybrudzony. bo nalaniu do szklanki zburzyło się ładnie, ale piana szybko opadła do zera. napój nieklarowny, na dnie butli osad. najpierw intensywny, owocowy zapach, jak w pszeniczniakach, chociaż inny, słodszy. smak głęboki, miodny i ziołowy jakby (na kontrze mowa o żywicach chmielowych, ale co to jest, nie wiem). na pierwszym planie słodycz, w tle gorycz, chyba jednak nie gorzkość. wysycenie niezbyt mocne, chyba za szybko ucieka, ale może to moja wina, bo schłodzone piwo nazbyt starałem się spienić.
                  ogólnie interesująca rzecz. zdecydowanie smaczniejsze piwo od innych próbowanych przeze mnie wyrobów łaskich. a teraz clou - kupiłem je wczoraj w jednym sklepie (rodzince) razem z acanem z pobliskiej zduńskiej woli, co tym bardziej uprawnia do porównań. jeśli acan kosztuje trójkę, a żywe piątaka, to jest to jaskrawa dysproporcja i chyba zbyt usilne pozycjonowanie cenowe, tym bardziej że staropolanin jest, moim zdaniem, lepszy. i jeszcze o mocy - wolę acana tym bardziej że ma 5,5%, a żywe o jeden obrocik więcej. po co?
                  uff, ale się rozpisałem
                  Last edited by tfur; 26-03-2009, 22:39. Powód: słaba pamięć
                  veni, emi, bibi

                  Comment

                  • Pancernik
                    Senior
                    • 09-2005
                    • 9733

                    #10
                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: Złotobursztynowy, mętny. Obiecujący. [4]
                    Piana: Nie występuje . [1]
                    Zapach: Miodowo-kwiatowy (a może owocowy?). Intrygujący... [4]
                    Smak: Lekka goryczka, ale taka... miodowa. W oddali wyczuwam lekkie przydymienie (?). Smak "niebanalny", ale to chyba jeszcze nie jest to, choć nie można odmówić oryginalności. Za to plus. [3]
                    Wysycenie: Niewidoczne, ale wyczuwalne. Wot, tiechnika! [3.5]
                    Opakowanie: Goły czarny kapsel i krawatka "od czapy". Reszta na duży plus w porównaniu z niedawną przeszłością. Brak info o ekstrakcie, za to dużo "rzeźbienia" o korzeniach piwa. [4]
                    Uwagi: Chyba (jeszcze) nie do codziennego picia, ale czasem, do degustacji. Ciekawe. Droga wyboista, ale grunt, że kierunek słuszny .
                    Kupione w Rodzince-Bis za... PLN 5,00, co wymaga zastanowienia...

                    Moja ocena: [3.275]

                    Comment

                    • coldfire
                      Senior
                      • 01-2008
                      • 374

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                      Kupione w Rodzince-Bis za... PLN 5,00, co wymaga zastanowienia...


                      No to ładnie Koreb poleciał z tymi cenami...
                      Last edited by coldfire; 30-03-2009, 12:58.
                      Piwa i pacierza nie odmawiam

                      Comment

                      • żąleną
                        Sojowe Oddziały Bojowe
                        • 01-2002
                        • 13239

                        #12
                        Rodzinka sama stosuje wyższy narzut niż w normalnym sklepie, czego dowodem 3 zł za Konstancin, który można w Warszawie dostać o 50 gr taniej.

                        Comment

                        • Pancernik
                          Senior
                          • 09-2005
                          • 9733

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
                          Rodzinka sama stosuje wyższy narzut niż w normalnym sklepie, czego dowodem 3 zł za Konstancin, który można w Warszawie dostać o 50 gr taniej.
                          OK, można dostać taniej, ale Konstancin, moim zdaniem, WART jest ceny PLN 3,00.
                          Co do Koreba, sprawa dyskusyjna...
                          Za piątaka w Łodzi w Zofmarze jest całkiem spory wybór piw z kraju na "E" (Enerde ).

                          Comment

                          • Reventador
                            Member
                            • 03-2009
                            • 47

                            #14
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Raczej ciemno złoty, wyraźnie mętny. [4]
                            Piana: Bardzo słaba, zanika niemal całkowicie w kilkadziesiąt sekund. [1.5]
                            Zapach: Przyjemny, wyczuwalne są w nim głównie akcenty miodowe i owocowe. [4]
                            Smak: Ogólnie smaczny, ale trochę zdominowany przez miodową słodycz, w tle gdzieś jakaś niewyraźna goryczka. [4]
                            Wysycenie: Dość słabe, tym niemniej w miarę dobrze komponuje się z charakterem tego piwa [3]
                            Opakowanie: Główna etykieta wygląda całkiem ciekawie i oryginalnie, jednak kontra i krawatka zupełnie do niej nie pasują, podobnie jak czarny kapsel. [3.5]
                            Uwagi: Cena tego piwa wydaje się być wyraźnie zawyżona.

                            Moja ocena: [3.675]

                            Comment

                            • Candlekeep
                              Senior
                              • 11-2007
                              • 367

                              #15
                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Ciekawy. Mętny, dość ciemny. [4]
                              Piana: Znika zaraz po nalaniu. Super! Nie trzeba czekać, żeby dobrać się do piwa No, może dla przyzwoitości mogłaby się utrzymać z 10 sek. Dlatego lekko zaniżam ocenę. [4.5]
                              Zapach: Bananowo-miodowy, z dodatkiem goździków. [4.5]
                              Smak: Super. bardzo intrygujący, oryginalny. Może zbyt mało goryczki, ale z drugiej strony w tym piwie to nie przeszkadza. Naprawdę dobre. [5]
                              Wysycenie: Początkowo OK, potem ucieka. Ale to nie jest jakaś tragedia. [3.5]
                              Opakowanie: Rewelacja. Zdecydowanie oryginalne, bardzo zwraca uwagę. Trochę bajkowe Etykieta bardzo dopracowana, nawet lekko "kancerowana". Z czystym sumieniem dałbym 5, gdyby nie to coś, co zostało naklejone na szyjkę. Tutaj całkowicie podpisuje się pod tym, co napisał Tfur 26 marca. No i brak ekstraktu... Szkoda, bo naprawdę etykieta zasługuje na maksymalną ocenę. [4.5]
                              Uwagi: Piwo, do którego na pewno będę wracał. Nie nadaje się do picia "na ilość", ale raczej do delektowania się jedną butelką. Zdecydowanie warto od czasu do czasu po nie sięgnąć.

                              Moja ocena: [4.625]

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎