Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wspólny browar rzemieślniczy

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • żąleną
    Sojowe Oddziały Bojowe
    • 01-2002
    • 13239

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz Wyświetlenie odpowiedzi
    Dzieje się to w momencie, kiedy kończy się myślenie idealistyczne, a zaczyna materialistyczne (chciałbym w końcu coś z tego mieć skoro zainwestowałem pieniądze).
    Wkładając marne kilka tysięcy w browar w ogóle nie myślałbym o zyskach dla siebie (bo jakie by one mogły być za taki udział), tylko o dobrych piwach. Przede wszystkim niech browar zarabia na siebie. Jeśli dałoby się, bo ja wiem, ująć w statucie spółki, że musi warzyć piwa na określonych zasadach (nie HGB, odpowiedni czas leżakowania, bez stosowania surowców niesłodowanych dla cięcia kosztów) oraz różnorodne gatunkowo (a nie tylko niepasteryzowane pilsy i porter na dokładkę), to ja z chęcią w to wejdę.

    Czasy zaczynają sprzyjać, więc może warto chwycić byka za rogi - nawiązać kontakt z browarami działającymi na podobnej zasadzie w innych krajach, zasiąść do lektury polskich aktów prawnych, pytać, zasięgać opinii z pierwszej ręki itd. Najwyżej się nie uda i... będziemy mogli zacząć od nowa z cennym bagażem doświadczeń.

    Comment

    • e-prezes
      Senior
      • 05-2002
      • 19167

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną Wyświetlenie odpowiedzi
      Wkładając marne kilka tysięcy w browar w ogóle nie myślałbym o zyskach dla siebie (bo jakie by one mogły być za taki udział), tylko o dobrych piwach. Przede wszystkim niech browar zarabia na siebie. Jeśli dałoby się, bo ja wiem, ująć w statucie spółki, że musi warzyć piwa na określonych zasadach (nie HGB, odpowiedni czas leżakowania, bez stosowania surowców niesłodowanych dla cięcia kosztów) oraz różnorodne gatunkowo (a nie tylko niepasteryzowane pilsy i porter na dokładkę), to ja z chęcią w to wejdę.

      Czasy zaczynają sprzyjać, więc może warto chwycić byka za rogi - nawiązać kontakt z browarami działającymi na podobnej zasadzie w innych krajach, zasiąść do lektury polskich aktów prawnych, pytać, zasięgać opinii z pierwszej ręki itd. Najwyżej się nie uda i... będziemy mogli zacząć od nowa z cennym bagażem doświadczeń.
      Żą, nic nie stoi na przeszkodzie byś założył taki browar. służę w miarę możliwości pomocą.

      Comment

      • emes
        Nadszyszkownik Chmielowy
        • 08-2003
        • 4275

        #18
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika xaban Wyświetlenie odpowiedzi
        ....

        P.S. Polecam historię Anchor Brewing z San Francisco ("Small Giants - Companies that Choose to be Great Instead of Big" Bo Burlingham). Małego browaru, który zrezygnował z gigantycznego kontraktu z obawy o spadek jakości produktu. Zamiast wpuścić obcego inwestora, który pozwoliłby im zwiększyć skalę produkcji i dostarczać piwo do supermarketów, woleli kontynuować powoli organiczny wzrost i pilnować jakości. Nierzadko odmawiali odbiorcom nie mogąc się szybko przeskalować.
        Polecam dla ochłody, kto dokładnie zrezygnował z gigantycznego kontraktu i kto to wszystko ciągnie ? Nie dowiecie się na żadnych stronach tego browaru, czy browar w ogóle zarabia, czy traci, bo tym browarem zawiaduje multimilioner Fritz Maytag. Na takiej zasadzie jak działa ten browar, to może równie dobrze działać firma produkująca bryczki konne, albo lampy olejne.

        Comment

        • żąleną
          Sojowe Oddziały Bojowe
          • 01-2002
          • 13239

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
          Żą, nic nie stoi na przeszkodzie byś założył taki browar. służę w miarę możliwości pomocą.
          Na razie niestety trochę stoi, nie byłbym w stanie koordynować takiego projektu. Dlatego mówię, że póki co jestem gotów na "zrzutkę". Mogę też podjąć się iluś tam zadań, w których wykonaniu byłbym pomocny, od korespondencji z zagranicznymi browarami po cokolwiek, co wymaga poświęcenia czasu (bardziej niż posiadania specjalistycznej wiedzy). Jeśli wspólnymi siłami wypiszemy listę rzeczy do ogarnięcia, mogę np. zrobić tournee po urzędach.

          Comment

          • Krzysiu
            Krzysiu
            • 02-2001
            • 14936

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wogosz Wyświetlenie odpowiedzi
            Myślę, że takie przedsięwzięcie miałoby szanse powodzenia. Ale jak będziemy nazywać to spółdzielnią to, szczególnie nieco starszym, stanie przed oczami kolektywizacja na wsi z czasów komuny z całym bajzlem i marnotrawstwem jakie za tym się ciągnęło...
            Spółdzielnia jest całkiem przydatną formą prawną, całkiem nieźle funkcjonującą w kapitaliźmie - patrz banki spółdzielcze. Inne możliwości to spółka z o. o. lub spółka akcyjna. Raczej nie widzę możliwości funcjonowania spółki jawnej, w której byłoby kilkuset wspólników.

            No a jak pojawiają się takie formy prawne, jak spółki prawa handlowego, to już niestety w grę wchodza także wszystkie szykany z tym związane. Pełna księgowość, jawność, sprawozdania finansowe itp. Nie ma na walnych zebraniach "czegoś w rodzaju demokracji", bo reguluje to ustawa i statut spółki. Bez pracowników najemnych nie da się tego zrobić.

            No i podstawowe pytanie - kto będzie narażał osobisty majątek, bo przecież ktoś będzie odpowiedzialny za zobowiązania spółki? Nie wyobrażam sobie, że ktoś postawi swoje życie na włosku bez odpowiedniego wynagrodzenia.

            Comment

            • jacer
              Senior
              • 03-2006
              • 9875

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika xaban Wyświetlenie odpowiedzi
              Nie znam branży - na czym dokładnie polegają problemy z prawem?
              I czy nie są one raczej tymczasowe, biorąc pod uwagę procesy integracji z UE?
              Co ma integracja do tego? Już widzę, że mało wiesz o polskim prawodawstwie.

              Zalegalizowanie takiego interesu to rok użerania sie po urzędach. Dalej ciągnąć?

              Po drugie, musisz mieć działkę, trza ją kupić.
              Zrobić projekt budowlany, uzyskać pozwolenie na budowę, zbudować.

              Zalegalizować.

              W istniejącym lokalu? Jedynie gdy właściciel też w to wejdzie i ma miejsce. A najczęściej w takich lokalach miejsca nie ma. Do tego pozwolenie na produkcję (zmiana sposobu użytkowania), opór sąsiednich mieszkańców, "bo będzie im śmierdzieć" itd.

              Głosowanie spółkowiczów nad recepturą albo stylem piwa to już kabaret.

              W takiej działalności decyzję trzeba podejmować na bieżąco, czyli ktos musi mieć pełnię władzy i musi też na tym zarabiać. Nikt charytatywnie nie będzie pracować, bo rachunki trzeba płacić. Po godzinach nie da się tego robić.

              Czyli dochodzimy do tego, że: złóżcie sie mi na browar, ja go wybuduje a zwrot składki będzie może za kilka lat.

              To wiesz co? Już wolę wziąć kredyt.
              Milicki Browar Rynkowy
              Grupa STYRIAN

              (1+sqrt5)/2
              "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
              "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
              No Hops, no Glory :)

              Comment

              • jacer
                Senior
                • 03-2006
                • 9875

                #22
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika VanPurRz Wyświetlenie odpowiedzi
                od izraelskich kibuców które jacerze jak najbardziej się udały i w swoim czasie spełniły swoją rolę,
                Oglądałem dokument izraelski gdzie mówili wręcz cos przeciwnego. Wszystkie kibuce sprywatyzowano i muszą normalnie konkurować. Po iluś tam latach doszli do wniosku, że ten eksperyment komunistyczny to zły pomysł.

                Ze wspólnej bielizny chyba po 10 latach zrezygnowali, nie wiem czy wiesz ale tam nawet gacie mieli wspólne. Kto potrzebował czyste szedł do pralni i brał z półki.
                Milicki Browar Rynkowy
                Grupa STYRIAN

                (1+sqrt5)/2
                "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                No Hops, no Glory :)

                Comment

                • emes
                  Nadszyszkownik Chmielowy
                  • 08-2003
                  • 4275

                  #23
                  Szansę ma nawet ściśle socjalistyczna wspólnota, decydująca o wszystkim demokratycznie i dzięląca się wszystkim po równo, pod warunkiem, że członkiem tej wspólnoty jest conajmniej jeden milioner, który będzie to przedsięwzięcie dotował. Podobnie jak działalność hobbystyczna multimilionera-spadkobiercy Fritza Maytaga, dzięki któremu nieumiejący korzystać z internetu i intelektu, potrafią podać jego działalność za dobrze działającą strukturę społeczno-socjalistyczną.

                  Comment

                  • xaban
                    Junior
                    • 02-2010
                    • 14

                    #24
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                    Co ma integracja do tego? Już widzę, że mało wiesz o polskim prawodawstwie.
                    Widzę, że lubisz oceniać. OK. Załóżmy, że jestem głupi i kontynuujmy - będzie łatwiej.
                    Czy to nie jest tak, że prawo unijne jest nadrzędne w stosunku do lokalnego? A różnice w porównaniu np. z Niemcami powoli będą zanikać z czasem, jak będziemy ich doganiać w sensie PKB?

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                    Głosowanie spółkowiczów nad recepturą albo stylem piwa to już kabaret.
                    Rozwiń proszę. Bo idąc dalej, wszelkie wybory, referenda i inne głosowania to "kabaret".

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                    W takiej działalności decyzję trzeba podejmować na bieżąco, czyli ktos musi mieć pełnię władzy i musi też na tym zarabiać. Nikt charytatywnie nie będzie pracować, bo rachunki trzeba płacić. Po godzinach nie da się tego robić.
                    Pełnia władzy jest tylko w przypadku 1 stuprocentowego właściciela i nie ma innych opcji.
                    Ale po to powołuje się zarząd spółki, żeby przez określony czas podejmował decyzje i potem był z tego rozliczany.

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                    To wiesz co? Już wolę wziąć kredyt.
                    Jeżeli jesteś w stanie dostać kredyt (opłacalny) na kilka milionów PLN, to gratuluję. I będę Ci kibicował jeżeli założysz browar.

                    Comment

                    • xaban
                      Junior
                      • 02-2010
                      • 14

                      #25
                      Jest też opcja fundacji - ale wtedy nie ma mowy o zarobieniu na przedsięwzięciu - czyli nikt nie będzie chętny zainwestować więcej niż wspomniane 100 zł...

                      Comment

                      • jacer
                        Senior
                        • 03-2006
                        • 9875

                        #26
                        odp. 1 nie. Unia nie ustanawia szczegółowych przepisów. To jest w gestii narodów. Także w PL będą wyparzarki do kufli a w RFN i NL zlewozmywak na blacie.

                        odp. 2 Oczywiście, że kabaret. Głos profesora i lumpa liczy się tak samo. Lepper jest najlepszym przykładem.

                        odp.3 zarząd to może być do dużego przedsiębiorstwa, a ty rozumiem chcesz mały browar rzemieślniczy. Zdecyduj się.

                        odp. 4 To ty chcesz uzbierać kilka milionów od spółdzielców wpłacajacych po 100zł??
                        Last edited by jacer; 10-02-2010, 18:49.
                        Milicki Browar Rynkowy
                        Grupa STYRIAN

                        (1+sqrt5)/2
                        "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                        "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                        No Hops, no Glory :)

                        Comment

                        • kopyr
                          Senior
                          • 06-2004
                          • 9475

                          #27
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika xaban Wyświetlenie odpowiedzi
                          Widzę, że lubisz oceniać. OK. Załóżmy, że jestem głupi i kontynuujmy - będzie łatwiej.
                          Czy to nie jest tak, że prawo unijne jest nadrzędne w stosunku do lokalnego? A różnice w porównaniu np. z Niemcami powoli będą zanikać z czasem, jak będziemy ich doganiać w sensie PKB?
                          Na szczęście tylko w bardzo niewielu obszarach.
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika xaban Wyświetlenie odpowiedzi
                          Rozwiń proszę. Bo idąc dalej, wszelkie wybory, referenda i inne głosowania to "kabaret".
                          Wybory są co 4 lata, a decyzję o recepturze możesz podejmować raz w tygodniu, albo częściej.
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika xaban Wyświetlenie odpowiedzi

                          Pełnia władzy jest tylko w przypadku 1 stuprocentowego właściciela i nie ma innych opcji.
                          Ale po to powołuje się zarząd spółki, żeby przez określony czas podejmował decyzje i potem był z tego rozliczany.
                          Zacznijmy od tego, że zwykle właścicielowi nic do receptury i innych bieżących decyzji. W GŻ nie ma jednego właściciela.

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika xaban Wyświetlenie odpowiedzi
                          Jeżeli jesteś w stanie dostać kredyt (opłacalny) na kilka milionów PLN, to gratuluję. I będę Ci kibicował jeżeli założysz browar.
                          Jeśli jesteś w stanie zgromadzić choć 100 tysięcy złotych od forumowiczów browar.biz to zasłużysz na Nobla z ekonomii. A jeśli założysz browar, to będę Ci kibicował.
                          blog.kopyra.com

                          Comment

                          • xaban
                            Junior
                            • 02-2010
                            • 14

                            #28
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                            odp. 2 Oczywiście, że kabaret. Głos profesora i lumpa liczy się tak samo. Lepper jest najlepszym przykładem.
                            Nie wiedziałem, że tutaj są lumpy. Miałem nadzieję, że to jednak pewien dość określony wycinek społeczeństwa...
                            Głos jest proporcjonalny do wielkości udziału. I to mi wystarczy.

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                            odp.3 zarząd to może być do dużego przedsiębiorstwa, a ty rozumiem chcesz mały browar rzemieślniczy. Zdecyduj się.
                            Nie rozumiem. Browar nie może być rzemieślniczy jeżeli ma formę Sp. z o.o.?
                            Nie wyobrażam sobie żadnej innej współwłasności niż spółka prawa handlowego.

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                            odp. 4 To ty chcesz uzbierać kilka milionów od spółdzielców wpłacajacych po 100zł??
                            Nie chcę, przeczytaj jeszcze raz od początku.

                            Comment

                            • kopyr
                              Senior
                              • 06-2004
                              • 9475

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika xaban Wyświetlenie odpowiedzi
                              Jest też opcja fundacji - ale wtedy nie ma mowy o zarobieniu na przedsięwzięciu - czyli nikt nie będzie chętny zainwestować więcej niż wspomniane 100 zł...
                              Żadna fundacja nie może warzyć piwa i wprowadzać go do obrotu, zejdź na ziemię.
                              Last edited by kopyr; 10-02-2010, 18:57.
                              blog.kopyra.com

                              Comment

                              • e-prezes
                                Senior
                                • 05-2002
                                • 19167

                                #30
                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
                                odp. 1 nie. Unia nie ustanawia szczegółowych przepisów. To jest w gestii narodów. Także w PL będą wyparzarki do kufli a w RFN i NL zlewozmywak na blacie.
                                ...
                                Dyrektywy unijne określają w sposób ogólny warunki. Precyzują je prawa krajowe. W naszym wypadku m.in. ustawa o podatku akcyzowym oraz dodatkowo regulacje dt. obiektów gastronomicznych (wyszynk w miejscu produkcji), ppoż (każdy obiekt) i inne.

                                Najprościej jest uruchomić już w działającym obiekcie gastronomicznym z koncesją warzelnie piwa o ile jest na to miejsce. Najtrudniej postawić od zera średni browar sprzedający poza własnym "kominem" i jeszcze na tym zarobić w ciągu 10 lat.
                                Otwarcie browaru to czasem miesiące jak nie lata przemyśleń, dokształceń i biegania po urzędach, o kasie nie wspominając.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎