Do jakich piw pasuje kufel?

[kopyr]

Żeby nie zaśmiecać wątku w Piwo-konkretnie, pozwolę sobie od razu się wydzielić do odpowiedniego tematu. W ocenie Porteru z Płocka dadek napisał:

Opakowanie: Kufel firmowy, solidny, grubościenny, chyba najbardziej idealny do portera. [5]

Zastanowiło mnie to, bo wg mnie do porteru (bałtyckiego) najlepsza jest koniakówka, lub wszelkie wariacje na temat klasztornych piw belgijskich, szkło do Duvela też by pasowało. Ale kufel? Moim zdaniem absolutnie nie. Kufel kojarzy mi się ze żłopaniem*.

Stylami, które najbardziej pasują mi do kufla są maerzen, pils (choć nie każdy, raczej ten w stylu PU, niż Jevera), rauchbier, helles, munich dunkel i w zasadzie tyle.

A jakie są Wasze odczucia? I to zarówno wobec kufla, jak i innych szkieł.





*żłopanie tym się różni od picia, że się więcej rozlewa.

[jacer]

Porterów nie pijam, ale napewno nie będzie pasować kielich do belgijskich.

Koniakówka? hmm Nie za wąski wylot?

[piokl13]

...
Stylami, które najbardziej pasują mi do kufla są maerzen, pils (choć nie każdy, raczej ten w stylu PU, niż Jevera), rauchbier, helles, munich dunkel i w zasadzie tyle.

...

Jeszcze według mnie pasuje alt. Ale tak nie nigdzie nie podają, w każdym razie nigdzie, gdzie ostatnio byłem. A o kufelka ąż się prosiło.

[leona]

Zgodzę się z kopyrem, z tą jednak różnicą, ze jeśli "koniakówka" to wyłącznie z lekko rozchodzącą się górą (tulipanek), te klasyczne z góra zwężającą się do środka odpadają.

W ogóle to najlepiej pije mi się wszystkie piwa z pokalu jaki np. był przy okazji debiutu BKD. Dlatego, że właśnie ten kształt, najpierw nieco zwężający się aby na samej górze się rozchylić, według mnie dostarcza nam największej palety wrażeń (oczywiście głównie węchowych).
Może z tym "pije mi się" trochę przesadziłem, bo raczej chodziło mi o smakowanie i delektowanie się.

[skitof]

Ja w domu kufli w zasadzie w ogóle nie używam. Dla mnie są one co nieco niewyszukane, proste, surowe, że tak powiem trywialne i pospolite. Kojarzą mi się głównie z imprezami, gdzie ma być dużo, a niekoniecznie wytwornie. W pełni je na takich imprezach akceptuję, ale podobnie jak piwa, również w szkle preferuję produkty bardziej wyrafinowane.
Teoretycznie kufel nadaje się do wszystkich piw, bo właśnie jest najbardziej uniwersalny, ale porter to piwo niezwykle mocne, z wysoką pełnią smakową, likierowe i z obfitą i trwałą pianą - pija się je wolno, smakuje i wgłębia. Myślę, że najlepsze byłyby pokale z niezbyt mocno wklęsłym zakończeniem.

[jacer]

Nie zgadzam się, ze kufel pasuje do wszystkiego. Do pszeniczniaka nijak nie pasuje. Do Trapistów to już wogóle.

[skitof]

Nie zgadzam się, ze kufel pasuje do wszystkiego. Do pszeniczniaka nijak nie pasuje. Do Trapistów to już wogóle.

Masz rację, każde piwo ma swoją strukturę i swoje szkło. Pisząc, że kufel pasuje do wszystkiego miałem na myśli jego pospolitą formę i właśnie różne imprezy, dyskoteki, gdzie pszeniczne pije się z kufla, a jak go zabraknie, to z butelki. I nikt się nie zastanawia czy to pasuje, czy nie. Pojawienie się bardziej wyrafinowanego szkła rodzi w tłumie niepokojąco burżuazyjne skojarzenia

[jacer]

Tylko, że to nie jest kufel, mówisz o pokalu. Kufel musi byc z rączką przynajmniej na trzy palce.

[Twilight_Alehouse]

Ciekawy temat.
Na pewno w szkłach odpowiednich do stylu piję piwa belgijskie, brytyjskie ales i weizeny. Przeważającą część pozostałych, czyli głównie jasne lagery i portery, piję właśnie w kuflu. Lubię jak szkło ma swoją masę, a dzięki grubym ściankom piwo nie ogrzewa się zbyt szybko. I w przeciwieństwie do Skitofa, lubię tą pospolitą formę, choć posiadam też kufle o bardziej wyrafinowanej konstrukcji.
Lektura tego wątku skłania mnie jednak do jednej zmiany - żeby zacząć pić koźlaki w pokalach. Bracki piję w szkle dedykowanym, rzecz jasna, ale pozostałe lądowały zwykle w kuflu. Teraz będę pić albo z pokala do BKD, albo z belgijskiego "tulipanka".

[grzeber]

Jeszcze według mnie pasuje alt. Ale tak nie nigdzie nie podają, w każdym razie nigdzie, gdzie ostatnio byłem. A o kufelka ąż się prosiło.

W altowym królestwie, czyli Düsseldorfie, nie podaje się go w kuflach lecz specjalnych szklaneczkach podobnych do kölschowych sztang ale szerszych. Jest na fotce z miejscowego browaru: http://www.browar.biz/galeria.php?id=12961

[jacer]

Dolne Koźlaki mogą być z kufla, bo tam się nic nie dzieje. Górne jak najbardziej z tulipanka.

[petrus33]

Po latach kombinowania z różnymi szklanicami i kuflami, stwierdziłem, że najlepszym szkłem do portera jest to poniżej. Najlepiej się wyczuwa wszystkie aromaty i smaki w tym piwie. Tak przynajmniej uważam.

[kopyr]

Po latach kombinowania z różnymi szklanicami i kuflami, stwierdziłem, że najlepszym szkłem do portera jest to poniżej. Najlepiej się wyczuwa wszystkie aromaty i smaki w tym piwie. Tak przynajmniej uważam.

No właśnie o takie mi chodziło, gdy pisałem o koniakówkach i szkle do klasztorniaków.

[Cannabee776i99]

http://allegro.pl/item1039482511_pokal_szklanka_szklanki_do_piwa_tulipe_300_ml.html

Nada się taki?

[zgroza]

Tylko uściślijmy o jakie portery chodzi. Lekki angielskie lubię wypić w kuflu. Albo wędzone portery. Pale ale lepiej wypić czasem z kufla.