Łomża, Export

[Czes]

Kupione na rynku w Łomży, choć przeznaczone dla "Amtec International of NY Corp.,Brooklyn, N.Y."
5,7 % obj. alkoholu, ekstrakt nie ujawniony.
B. dobrze zrobione piwo; nieco bardziej wytrawne niż Ł.Wyborowe, także lepsze wysycenie CO2, co sugeruje że spędziło w leżakowni dłuższy czas.
Bardzo dobra, gęsta, snieżnobiała piana utrzymująca się do końca i tworząca "drabinę" (albo "firankę brukselską / brabancką" - jak kto woli).
Dobra, nie mała ale i nie zalegająca goryczka
Co ciekawe, pusta szklanka ( a zawsze wącham opróżnioną szklankę) pięknie pachniała szlachetnym tytoniem!
Liczę na to,że Kemp wyjasni nam ten fenomen.

[jerzy]

Kilka lat temu piłem to piwo ze smakiem podczas wakacyjnego pobytu na Mazurach. Rok później już nie udało mi się go kupić. Przez pewnien czas bywała jeszcze gdzieniegdzie Łomża Wyborowa, ale Exportowego więcej nie widziałem...

[Gambrinus]

To piwo bywa niezle, ale niestety jego jakosc jest nierowna. Ostatnio pojawilo sie w butelkach 0.33l i bylo niezbyt dobre, podczas gdy to samo piwo z butelek 0.5 l bylo przyzwoite. Podobnie jak wiekszosc importowanych piw nie ma daty waznosci, wiec nigdy nie wiadomo jak dlugo "lezakowalo" w sklepie. Ja nie dostrzegam specjalnej roznicy miedzy Exportem a Wyborowym. Jesli juz to na korzysc Wyborowego.

[grzech]

Z radością muszę odnotować powrót Exportu (a?) z niebytu. W Ciechanowcu nie spotykane od długiego czasu. Dawno go nie piłem, a smakował mi bardziej niż Wyborowe. Ceniłem w nim mocniejsze chmielenie.

[Piecia]

piłem to piwko pod sklepem w maleńkiej miejscowości Dziękonie koło Moniek i o dziwo dla mnie jedno z najlepszych jakie piłem!!! ocena 5!!! (pomijając fakt że piłem je rano po upojnej nocy...)

[grzech]

Pojawiło się coś o tej nazwie. Choć to zapewne jakaś eksportowa wariacja na temat Wybornego. Wszystko w tonacji Lechowej - zielone, łącznie z kapslem i butelką. Na etykietach odniesienia do eksportowania piwa łomżyńskiego do USA. Parametry 12,1 ekstraktu, 6,0% alkoholu. W porównaniu do Wybornego bardziej wodniste, jaśniejsze, o mniej wyrazistym smaku, za to z większa goryczką.

[Małażonka]

Dzięki Nikicie i my próbujemy właśnie tego specjału. Przede wszystkim cieszy nas bardzo powrót tej doskonałej niegdyś marki, do której mamy niemały sentyment... I jest co chwalić. Barwa złocista, piana gęsta, biała, choć niezbyt trwała. Nagazowanie w normie. Zapach słodowo-chmielowy, przyjemny, choć nie rewelacyjny. Smak natomiast: czysta poezja. Wyraźne chmielowe nuty połączone z pełnym słodowym smakiem to jest to, co tygrysy lubią najbardziej. To smak łączy Łomżę Eksport sprzed lat z tą dzisiejszą. Pije się ją doskonale - tym bardziej cieszy fakt jej powrotu na rynek (martwi natomiast nieobecność na warszawskim rynku)

[nikita_banita]

Reaktywacja tego piwa została pomyślana w browarze jako kontra dla Brok Sambor-Export, który wkroczył dość dziarsko na podlaski rynek i może odbierać klientów br. Łomża. Konflikt ma jednak głębsze podłoże. Jak wiemy (albo nie) Brok-Strzelec opatentował nazwę piwa "Kurpie" i to wielce zbulwersowało łomżyńskich piwowarów (pamiętamy piwo Kurpie "zielone"). Brok wypuścił na rynek Kurpie Mocne jako konkurencję dla Łomży Mocnej (te same parametry piwa) i w dodatku poczynił to w bączku jako butelce bezzwrotnej! Nawet plakat reklamujący Łomżę Export jest podobny do kalendarza Broka (oba wydawnictwa w konwencji butelkowej zieleni). Cieszy więc reaktywacja marki, ale smuci równocześnie "wojna" między browarami...

Piwo jest zacne. Obecnie gdy nie ma czegoś ciekawego w sklepie to zakupuję do konsumpcji to piwo. Mnie ono wydaje się idealnie nachmielone, z rozpoznawalnym zapachem i charakterystycznym posmakiem. Złośliwcy twierdzą, że jest to Łomża Wyborowa, ale jeśli ktoś spróbuje obu to zauważy niewątpliwe różnice.

Piwo to sprzedaje się tak dobrze, że czasami brak go w browarze. Może dlatego jest dostępny bardziej na lokalnym rynku gdzie walczy z Brokiem o pozycję w trudniejszym dla browarów okresie zimowym.

[smog]

Export

Nareszci się pojawiło od miesiąca raczę swe gardło Łomżą Exportową i muszę przyznać bez kozery, że choć jestem z Białegostoku to Żubr przestał się dla mnie liczyć. Istnieje co prawda ryzyko iż z nadejściem sezonu nie będzie już ono tak rewelacyjne ( nie boję się użyć tego określenia), lecz w oczekiwaniu wiosny będę się raczyć tym właśnie piwem.

SMOG

[cielak]

Ocena z ARTomatu

Kolor: słomkowy, za jasny [3]
Piana: bardzo szybko znikła choc z początku ładnie się prezentowała (przez sekundę) [2]
Zapach: mocno chmielowy, hmmm [5]
Smak: chmiel + lekka goryczka po chwili od przełknięcia. Bardzo pozytywne doznania. [5]
Wysycenie: fajnie czuć na języku lecz gorzej z zobaczeniem bąbli [4]
Opakowanie: bardzo mi się podoba. Kolorystycznie dobrana etykieta do koloru but. (lub na odwrót), kapsel firmowy. Fajnie zielono. [5]
Uwagi: Zakupione w geancie. Bardzo dobre piwko i tego się spodziewałem. Mocno chmielowy zapach i smak to lubię. Na 100% powtórka.

Moja ocena: [4.55]

[cielak]

[QUOTE=Czes]...Co ciekawe, pusta szklanka ( a zawsze wącham opróżnioną szklankę) pięknie pachniała szlachetnym tytoniem!


Moja też!

Liczę na to,że Kemp wyjasni nam ten fenomen.

No właśnie.

[Viktor]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor jasnozłoty [3.5]
Piana: Biała piana , utrzymuje się długo (> 3 min ) [4]
Zapach: Zapach chmielowy [4.5]
Smak: Smak owocowo -chmielowy świeży [4.5]
Wysycenie: Dobre, daje orzeźwienie [4]
Opakowanie: Może być [3.5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.325]

[nikita_banita]

Pojawiła się Łomża Exportowa w nowej, nadal zielonej butelce. Co za tym idzie zmieniła się tez krawatka. Butelka "amberowska".

[Kemp]

Pojawiła się Łomża Exportowa w nowej, nadal zielonej butelce. Co za tym idzie zmieniła się tez krawatka. Butelka "amberowska".

Sprostowanie : jest to butelka typu Piknik.

[nikita_banita]

Nie potrafiłem nazwać tej butelki, więc podałem kształt jaki mi się najbardziej kojarzył. Czy teraz tylko w takich butelkach będzie dostępne to piwo?