Browar Na Jurze, [Pinta] Odsiecz Wiedeńska

[YouPeter]

Piwo w stylu Vienna Lager
alk.: 4,9%; ekstrakt: 13,1 % wag.

Kolor: Jasno miedziany.
Piana: Piwo podane w odpowiedniej temperaturze i w odpowiedni sposób, a jednak piana w nim jest bardzo słaba. Trudna do uzyskania przy nalewaniu, utrzymuje się bardzo krótko, nie pozostawiająca po sobie praktycznie żadnych śladów.
Zapach: Zdecydowanie słodowy, z chmielem na drugim planie. Przyjemny.
Smak: Zaraz po przełknięciu piwo ma bardzo przyjemny, aksamitny słodowy charakter, po chwili pojawia się lekka wytrawność. Goryczka intensywna, lekko ściągająca. W oddali delikatnie wyczuwalny pochodzący od słodów smak suszonych, słodkich owoców.
Nasycenie CO2: Idealne.

Przyjemne piwo zwłaszcza dla tych co lubią piwa o zdecydowanie słodowym charakterze, a jednocześnie dość mocno goryczkowe.

[YouPeter]

Foto.

[Kwadri]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasno miedziany, klarowny. [4.5]
Piana: Lekko beżowa, średniobąblowa, niewysoka. Szybko opada do niepełnej warstwy. Później tylko szczątki. [3]
Zapach: Słodowy, intensywny. W tle karmel i lekko cytrusowa chmielowość. Ładny. [4.5]
Smak: Początek słodowy, lekko karmelowy przechodzi w mocną, lekko ściągającą goryczkę. Dobrze zrównoważony i całkiem treściwy. [4.5]
Wysycenie: Średniowysokie, później znacznie łagodnieje. [4]
Opakowanie: Samoprzylepna etykieta z panienką z innych piw PINTY, tu ubraną w zbroję. W tle polska husaria. Parametry podane i bardzo szczegółowy skład. Kapsel złoty. [4]
Uwagi: W składzie słody wiedeński, monachijski (II), Caramunich (I) i melanoidynowy. Chmiele Tradition i Hallertauer Mittelfruh, drożdże Saflager W 34/70.

Moja ocena: [4.3]

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemnobursztynowy, po prostu piękny [5]
Piana: lekko beżowa, zwarta, czapowata, opada dość szybko, nie osadza sie na szkle [3.5]
Zapach: bardzo intensywny i miły, kwiatowo-slodowy [4.5]
Smak: pełne, treściwe, lekka owocowa goryczka z odrobina goryczki pestkowej i wiśniowej, dobrze zarysowana nienachalna słodowość, miłe chmielowe posmaki w kącikach ust [4.5]
Wysycenie: troche zbyt duże nagazowanie zabiera temu piwu calkowitą pełnie i uczucie treściwości [4]
Opakowanie: srebrny kapsel i niewypał z kobietą w swojej zbroi pod Wiedniem [3.5]
Uwagi: Bardzo smaczne piwo, pije je powoli i z prawdziwą przyjemnością, jak będzie okazja sięgnę ponownie

Moja ocena: [4.35]

[M-kwadrat]

Nie miałem wczoraj ochoty na degustację z notatnikiem w ręce ale krótko podsumowując to bardzo smaczne. Tylko cena 6,95 (Poznań, Głogowska) trochę się robi wysoka...

[porek388]

Kolejne bardzo dobre piwo z PINTY. Pierwszą butelkę wypiłem do obiadu i już myślałem, że jest źle bo takie płaskie, ale następna poszła wieczorem i wtedy już wszystko było OK. Mocna chmielowa goryczka z dość intensywnymi aromatami chmielowymi podbudowana wyraźną podstawa słodową. Nagazowanie średnie czyli OK. Piana mikra. Kolor ciemnoburszytnowy.

Ocena 5,5 (1-6) zakupione w Drink Hali za ok. 5,5 zł

[darekd]

Na wstępie przyznam, że wiedeńskie leżaki najmniej mi leżą z dolnej fermentacji, ze względu na ciężkawą słodowość piw, bez świeżej nuty chmielowej. Zatem do Odsieczy podszedłem niejako z "naukowego" obowiązku

Aromat - wyraźny, karmelowo-słodowy
Barwa - miedziana
piana - u mnie w porządku /więc może przedpijcy preferują mocno schłodzone piwa?/ dość wysoka początkowo, może nie jest zbyt trwała, ale nie znika bardzo szybko, pozostawia wianuszek i na początku nieco klei się do szkła
wysycenie - niewysokie, klasyczne dla gatunku
smak - no głównie słodowość, właśnie ta ciężkawa, z karmelowym akcentem, lekką słodyczą, aczkolwiek to wspomniane "muśnięcie" chmielowego aromatu wydaje mi się w przypadku tego piwa i gatunku mocno wyraźne. Gdyby nasze leżaki były tak wymuskane, byłoby całkiem fajnie Spodobał mi się ten goryczkowy akcent na finiszu, przyjemnie zalegający w ustach. Może nie jest klasyczny dla gatunku /?/, ale dla mnie bardzo przyjemny.
treściwość - solidna, zdecydowanie pełne piwo.

Ogólne wnioski - bardzo przyjemne zaskoczenie, IMO bardzo udane piwo, przypomina mi niektóre piwa frankońskie, gdyby kiedyś można byłoby wypić je lane bez filtracji... Będzie taka możliwość? Zdecydowanie polecam

Zakup - Drink Hala Wrocław

[zgoda]

Spokojnie, to piwo z wiedeńskim lagerem ma tyle wspólnego, co Kubota z Kubicą. Takie polotmave wyszło, wariacja na temat idei.

[Marusia]

Spokojnie, to piwo z wiedeńskim lagerem ma tyle wspólnego, co Kubota z Kubicą. Takie polotmave wyszło, wariacja na temat idei.

A czy mógłbyś sprecyzować mianowicie co tak jest " nie w stylu"?
Nigdy nie piłam lagera wiedeńskiego przemysłowego, ale to piwo wg mnie bardzo dobrze podpada pod opis BJCP. Bardzo mi smakuje. No, może też dlatego, że jest wielce podobne do wiedeńczyka, którego ja wykonuję w domu

Duet Pinta&Zawiercie wielce udanym jest, mam nadzieję, że Odsiecz wejdzie do stałego repertuaru

[zgoda]

To piwo jest za ciężkie. Ma mieć charakter słodowy, ale wytrawny, nawet bardziej wytrawny niż marcowe. Nie słodkie, nie klejące, półpełne, ma się pić lekko, umiarkowana goryczka ma popychać słodowość i tak w kółko, aż się kufel opróżni.

Poza 1 czy 2 mocniejszymi amerykańskimi piwami to są piwa wybitnie sesyjne. "Odsiecz" trudno tak potraktować. Jest smaczna, ale "to nie to". Moim zdaniem tak się kończy robienie piwa pod opis z BJCP, bez spróbowania co to jest i przemyślenia wcześniej jakie piwo ma wyjść.

[darekd]

To piwo jest za ciężkie. Ma mieć charakter słodowy, ale wytrawny, nawet bardziej wytrawny niż marcowe. Nie słodkie, nie klejące, półpełne, ma się pić lekko, umiarkowana goryczka ma popychać słodowość i tak w kółko, aż się kufel opróżni.

Obawiam się, że ten opis to też wariacja na temat idei

Również w swoim opisie miałem wątpliwości co do "przynależności" tego piwa. Jednak osobiście akurat ani wiedeńskich ani marcowych nie określiłbym mianem "wytrawnych", chyba że czegoś w Twojej wypowiedzi nie zrozumiałem

[zgoda]

Opisuję jak smakuje meksykańskie piwo Negra Modelo Especial. Tak podobno ma smakować wiedeński lager.

[Marusia]

Opisuję jak smakuje meksykańskie piwo Negra Modelo Especial. Tak podobno ma smakować wiedeński lager.

No widzisz, czyli wszyscy bazujemy na "podobno". Jeden reprezentant stylu to trochę mało, żeby wyrokować wg mnie. Jeśli chodzi Odsiecz, to mogę się zgodzić z Tobą, że może odrobinę to piwo jest zbyt lepkie, ale jak dla mnie minimalnie. Natomiast cytat z BJCP, którego sama nie jestem niewolnikiem (patrz sygnatura), ale nie mając możliwości próby organoleptycznej lepsze BJCP niż nic: "Wersje amerykańskie mogą być nieco mocniejsze, wytrawniejsze i bardziej gorzkie, podczas gdy europejskie skłaniają się ku większej słodyczy". Biorąc pod uwagę, że jest to styl wymarły i odtworzony to wersje mogą być skłaniające się w różnych kierunkach.

[zgoda]

No ale właśnie on nie jest wymarły. Żył sobie w najlepsze w Ameryce, aż przyszli jacyś Europejczycy i się awanturują, że niby oni wiedzą lepiej jak to piwo robić. Niby skąd? Przez kilkadziesiąt lat to piwo warzono tylko w Meksyku. Rozpowszechniło się najpierw w USA za sprawą właśnie Negra Modelo, po podpisaniu umowy dystrybucyjnej przez Grupo Modelo i Anheuser-Bush jakieś 30 lat temu. Właściwie poza Victorią (też z Grupo Modelo) nie ma innych oryginalnych lagerów wiedeńskich dostępnych poza Meksykiem, te pochodzące z USA to właśnie interpretacje Negra Modelo.

Jak ktoś chce spróbować, to w większości Systembolaget w Szwecji można to piwko kupić.

[Marusia]

Jak ktoś chce spróbować, to w większości Systembolaget w Szwecji można to piwko kupić.

Choroba, no jakoś nie planuję w najbliższym czasie wycieczki do Szwecji Ale jak się nadarzy okazja to będę pamiętać.