Bok pity w browarze 26.04 również mi smakował, to wiem na pewno, choć notatek brak z powodu zagadania się z współpijcą Pendragnem.
Kolejne szkło firmowe do konkretnego piwa, szkoda tylko ze brak podkładek.
Kolor: Średniomocnej herbaty, klarowny. [4] Piana: Kremowobiała, drobna, średniowysoka i średniotrwała. [3.5] Zapach: Karmel, orzechy, ślad winny, całkiem w porządku . [4] Smak: Goryczka z podbiciem orzechów, daleko suszone owoce, dość wytrawny. Troszeczkę wyłazi alko... [3.5] Wysycenie: Średnie. [4] Opakowanie: Deska degustacyjna w browarze, gołe flakoniki na tacce. [3] Uwagi: Niezły koźlak, nie bardzo rozumiem, czemu jest opisany jako piwo ciemne.
Być może to nie piwo medalowe, ale mamy tak mało koziołków... Szkoda, że jeszcze nie ma go na wynos. Być może dlatego, że robił dość "młode" wrażenie.
Kurde, dzięki Pendragonowi (dzięki - raz jeszcze ) miałem okazję raz jeszcze (raz jeszcze - dzięki ) wypić Boka Kociewskiego.
Oprócz fenomenalnej, nieco oldskulowej etykiety i kontry (mnie kojarzącej się z małymi niemieckimi browarami) - w dalszym ciągu utrzymuje się nuta smakowa, dla mnie jednoznaczna z piwem "młodym". O co chodzi???
Słusznie prawisz, młode ono było, chociaż mi to nawet po 3 pierwszych łykach - o dziwo - zaczęło nawet pasować.
Mam na myśli wersję beczkową, czy też raczej tankową.
Cześć,
mam taki niecny plan odwiedzin wszystkich browarów restauracyjnych w Polsce, tylko problem stanowi ustalenie ich kompletnej listy. Już myślałem, że mi się to udało i takich miejsc jest 109, ale w zeszły weekend byłem w Giżycku i okazało się, że tam również jest minibrowar...
Comment