Proponuję przekazywanie informacji o lokalach, w których barmani "czują problem" i częstują wafelkami. Z własnego doświadczenia wiem, że nie jest z tym najgorzej.
Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)
Zacznę od zagranicy, jakkolwiek baaardzo bliskiej. Wystarczy przekroczyć granicę na Olzie i od razu poprawia sie człowiekowi humor. W każdej odwiedzonej piwiarni wafelki do wyboru ,do koloru. Dominuje Radegast, dalej Velvet, Bernard, Gambrinus. Trafiają się też wafelki niealkoholowe: Coca-Cola, Nestea, Cappy.
Ciąg dalszy nastąpi...
Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)
W barze w Zagórzu Śl. dają wafle Warki i Braxa. Tylko nie wiem, na co komu taka informacja, skoro np. celt_birofil ma do Zagórza Śl. prawie 400 km. Wyjazd po kilka wafli skutkuje tym, że są to najdroższe wafle na świecie.
W poznaniu w wiekszości barów , barków itp bez problemu mozna dostać wafelki, ale do niektórych trzeba wybrać się w południe, bo nocą możemy już nie wrócić.
Prawdę mówiąc nie bardzo wiem po co tego typu "przewzwodnik". Każdy szuka w swoim miejscu zamieszkania takich knajp, które są korzystne z naszego punktu widzenia. Nie wyobrażam sobie żeby ktokolwiek zajeżdżał inne miasta i miasteczka w celu zdobycia wafelków, skoro może je zdobyć w wymianie lub na giełdzie
Jako prowodyr zamieszania zgadzam się z Grzechem. Oczywiście nikt nie pojedzie specjalnie do Białegostoku po wafelek Dojlidów, ale będąc w jakimś mieście choćby przejazdem będzie wiedział o co "zahaczyć". Mam rację???
Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)
I tu mała dygresja, bardziej do działu "Turystyka". Zarówno na Słowacji, jak i w Czechach nie natknąłem się na lokal w którym laliby do "plastiku", za to wafelki były wszędzie, nawet w barze dworcowym w Cadcy...
Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)
Originally posted by masumi Prawdę mówiąc nie bardzo wiem po co tego typu "przewzwodnik". Każdy szuka w swoim miejscu zamieszkania takich knajp, które są korzystne z naszego punktu widzenia. Nie wyobrażam sobie żeby ktokolwiek zajeżdżał inne miasta i miasteczka w celu zdobycia wafelków, skoro może je zdobyć w wymianie lub na giełdzie
Można zahaczać w dowolnym miejscu w Polsce, a i tak dostaniesz WSZĘDZIE kilka tych samych wzorów. Np. w Świdnicy są dokładnie takie same Dojlidy jak we Wrocławiu i Białymstoku. Na dodatek od dwóch lat takie same.
Chyba coś mętnie się wyrażam. Chodzi mi generalnie o to, że realizacja tego pomysłu jet mało efektywna pod względem kolekcjonerskim.
Być może. Moim zamiarem było zainicjowanie wymiany informacji o lokalach, gdzie jest pewna "rotacja". Np. w opisywanym Czeskim Cieszynie co tydzień są inne wafelki.
Sprawa druga - tą formę pozyskiwania ja również traktuję jako okazjonalną. Jasna sprawa, że podstawą są giełdy i wymiana bezpośrednia.
Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)
Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D
Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
Mein Schlesierland, mein Heimatland,
So von Natur, Natur in alter Weise,
Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
Wir sehn uns wieder am Oderstrand.
Vlachovo Březí, to miasto w kraju południowo czeskim, położone w podgórzu Šumavy. Szczyci się bogatą historią sięgającą XIII wieku. Początkowo wieś, później podniesiona do statusu miasteczka, a następnie miasta, zachowało historyczne centrum min. zabytkowy, barokowy zamek i kościół...
Kilkanaście dni temu ukazała się ta pozycja dzięki współpracy / przy czynnym udziale browarbizowiczów: azazel82, masumi, Pendragon.
Krótkich recenzji dokonali na swoich blogach Browarnik Tomek, sam Tomek Gebel (azazel82) oraz bloger z kilka Słów o Piwie oraz Mason z Igą (blog Żaba w piwie) na...
Piwa z tego browaru są zapewne znane większości bo dostępne również w Polsce, ja też piłem je wielokrotnie. Jednak nigdy nie było okazji zwiedzić zabytkowych wnętrz browaru, a jest to możliwe zasadniczo raz do roku w drugą sobotę września, gdy odbywają się Pivovarské slavnosti. W tym...
Po środku małego miasteczka Detenice stoi ładnie odrestaurowany barokowy zamek.
Ja w skrócie napiszę, że w latach 1948-98 zamek był własnością państwa, które założyło tutaj akademik. Budynek zamku przeszedł ostatnio gruntowną rekonstrukcję, a publiczność może zobaczyć 14...
Comment