Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Tiny Rebel, NP10

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Dreamer
    Senior
    • 05-2003
    • 1576

    Tiny Rebel, NP10

    styl: belgijskie mocne ale
    ekstr. ?%, alk. 10,0%

    Raz w roku w okresie bożonarodzeniowym Tiny Rebel warzy w bardzo ograniczonej ilości swoje specjalne piwo - NP10 - w stylu mocnego belgijskiego ale. Pierwsza edycja tego piwa powstała przed rokiem. Tegoroczna partia to 3600 butelek i niewielka ilość kegów. Browar do warzenia tego piwa podchodzi niezwykle ortodoksyjnie - używany jest belgijski słód, belgijskie drożdże, czeski chmiel (Saaz), dodawany jest belgijski cukier kandyzowany. Przed rozlewem piwo dojrzewa przez okres 3 miesięcy. A skąd ta zagadkowa nazwa? Przypuszczam, że NP to od kodu pocztowego Newport (miasto, w którym działa browar), a 10 to zawartość alkoholu w piwie. Taki rebus dla dociekliwych...

    KOLOR: jasnozłoty, silne zmętnienie
    ZAPACH: zaskakująco słaby, ulotny, nieco limonkowej kwaskowatości, garstka przypraw korzennych i, niestety, alkohol... słabiutko!
    SMAK: intensywna, cierpkawa drożdżowa baza, z której wydostają się stopniowo coraz intensywniejsze owocowe nuty kwaskowatych cytrusów: limonka, cytryna; towarzyszą im typowe dla piw belgijskich nutki korzenne - goździki, cynamon, gałka, ale niezbyt dosadnie, taki lekki akcencik w tle (po lekkim ogrzaniu sie piwa wyczułem nawet całą szarlotkę z cynamonem... aż sam się zdziwiłem), profil smakowy wyraźnie ewoluuje w stronę pszenicznej słodowości i słodyczy - biszkopty, placek z rodzynkami, jabłka z cynamonem... te klimaty; sielski nastrój psuje tylko zbyt mocno wyczuwalny alkohol.
    Attached Files
    Blog: Piwna Brytania
  • DonZ
    Senior
    • 03-2013
    • 303

    #2
    Piana: Ledwo co, szybko opadła, do niczego. Biała, ze średnimi pęcherzami.
    Kolor: Złote, klarowne, nieznacznie opalizujące.
    Aromat: Z butelki belgijski, drożdżowy, morelowo brzoskwiniowy, słodki. W szkle podobnie, wyczuwalne nuty goździkowe, po ogrzaniu dochodzi lekki alkohol ale w żadnym stopniu nie przeszkadza.
    Smak: Zdecydowanie wytrawne, ale z pozostałą słodyczą. Alkohol mimo iż nie wyczuwalny mocno rozgrzewa już od samego początku i delikatnie idzie do nosa ale nie aromatycznie a mocą alkoholu. Jest delikatnie pieprzne trochę szampańskie, jest również obecny goździk i to dość mocno zaznaczony. Goryczka niewysoka i bardziej alkoholowa jak chmielowa mimo iż na finiszu chmiel też o sobie przypomina. Piwo jest bardzo pijalne, bierze się łyk za łykiem.

    Data waźności 2/15 butelka nr. 232 jak mniemam z informacji na kapslu.

    Generalnie bardzo dobre piwo, jak na belgian strong ale lub też gdzieniegdzie opisywany jako klasztorny tripel.

    Comment

    Przetwarzanie...
    X
    😀
    🥰
    🤢
    😎
    😡
    👍
    👎