Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

[zrób to sam] suszarka do butelek

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • naczelnik
    Senior
    • 08-2003
    • 1884

    [zrób to sam] suszarka do butelek

    Drodzy piwowarzy,
    moja inzynierska glowa wymyslila dzis banalna, ale bardzo praktyczna pomoc w "warsztacie " domowego piwowara...
    co potrzebujemy:
    1.drewniane kolki , sa do kupienia w kazdym sklepie dla majsterkowiczow.ja wykorzystalem zalegajace w piwnicy, maja srednice 12 mm i sa chyba idealne do butelek.
    2. kawalek masywnej deski.w moim przypadku to prostokatny odpad powstaly z przycinania schodow w czasie montazu. gruba na 30 mm dluga oi szeroka na 30 i 20 cm.
    3.wiertarka i odopwiednie wietrlo.

    sporzadzenie suszarki nie zajmuje wiecej niz 30 min.w desce nawiercilem po katem zblizonym do 45st otwory o glebokosci ok 20mm.nawiercalem na calym obwodzie deski.dowierce jeszcze wewnatrz,ale to jak dokupie kolkow.na obwodzie zmiescilem 20 otworow a w nich koleczki.
    wymyte butelki spokojnie sobie obciekaja.kostrukcja niezwykle prymitywna ,ale za to jakze skuteczna.sprawdza sie w 100%.

    Sam p.Adam Slodowy bylby pod wrazeniem

    pozdrawiam
    Popieram domowe browary!

    Polakom gratulujemy naczelnika

    Zamykam browar.
    Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.

    gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi
  • Renegat
    Senior
    • 07-2003
    • 134

    #2
    Fáilte!

    "Natchłeś" mnie tą ideą. Muszę tylko tak pokombinować, żeby w przerwach między warzeniami sprzet zajmował minimalną ilość miejsca.
    A poza tym kołeczki nadziewne mogą być prostopadle do płaszczyzny deski nośnej(łatwiej zachować w miarę równe kąty przy wierceniu "z ręki"). Odpowiednie nachylenie całego ustrojstwa uzyskamy łącząc ze sobą dwie takie konstrukcje na kształt litery A. Pod spód ociekacz ze starej blachy do pieczenia i gotowe!
    (I parędziesiąt PLN zostaje w kieszeni)

    Slainté!
    Rene
    Ceterum censeo Heinekenam esse delendam.

    Comment

    • crizz
      ...
      • 02-2003
      • 1255

      #3
      Projekt świetny w swej prostocie, jednak trzeba by go ocenić również pod względem warunków higienicznych. Czy nielakierowane drewno, wystawiane często na działanie wilgoci, nie będzie infekować suszących się na nim butelek? Niech się wypowiedzą fachowcy...

      Comment

      • naczelnik
        Senior
        • 08-2003
        • 1884

        #4
        crizz napisał(a)
        Projekt świetny w swej prostocie, jednak trzeba by go ocenić również pod względem warunków higienicznych. Czy nielakierowane drewno, wystawiane często na działanie wilgoci, nie będzie infekować suszących się na nim butelek? Niech się wypowiedzą fachowcy...
        witajcie,
        docelowo mam zamiar ten stojak polakierowac,chociazby ze wzgledow estetycznych.jak slusznie crizz zauwazyl, resztki wody z butelek moga wsiakac w drewno, co na pewno nie wydluzy zywotnosci stojaka-suszarki. wydaje mi sie , ze sa to jednak tak male ilosc,ze raczej nie spowoduje to napecznienia deski i jakiegos defektu, ktory eliminowalby suszarke.polakierowac i tak polakieruje
        po wczorajszym osuszeniu butelek wstawilem je do piekarnika, celem wygrzania.Teraz stoja sobie w szafeczce , zamkniete kawalkami foli Al i czekaja , az nabyje kapslownice.wtedy piwo juz po cichej fermentacji wyladuje w butelkach, ktore suszyly sie na wlasnorecznie skonstruowanej suszarce

        a moze inni forumowicze maja jakies doswiadczenia w budowaniu roznych pomocy?moze stworzyc temat,w ktorym bedziemy opisywac realizacje roznych przyrzadow?to moga byc bardzo cenne informacje...
        co o tym mysla inni?


        lacze pozdrowienia
        Popieram domowe browary!

        Polakom gratulujemy naczelnika

        Zamykam browar.
        Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.

        gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi

        Comment

        • naczelnik
          Senior
          • 08-2003
          • 1884

          #5
          Renegat napisał(a)
          Fáilte!

          Odpowiednie nachylenie całego ustrojstwa uzyskamy łącząc ze sobą dwie takie konstrukcje na kształt litery A. Pod spód ociekacz ze starej blachy do pieczenia i gotowe!
          (I parędziesiąt PLN zostaje w kieszeni)

          Slainté!
          Rene
          a propos laczenia i ksztaltow jakie przybiera stojak juz z butelkami...
          "co to za jeż w piwnicy stoi?na jakis konkurs to jest czy jak?"-takie padly pytania kiedy moja konstrukcje zobaczyli domownicy

          swoja droga ciekawe , co bedzie przypominal stojak w ksztalcie A.

          pozdrawiam
          Popieram domowe browary!

          Polakom gratulujemy naczelnika

          Zamykam browar.
          Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.

          gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi

          Comment

          • kangurpl
            Senior
            • 03-2002
            • 2660

            #6
            naczelnik napisał(a)
            ...
            po wczorajszym osuszeniu butelek wstawilem je do piekarnika, celem wygrzania...
            Po co suszysz butelki skoro i tak wygrzewasz w piekarniku?
            Ja też stosuje wygrzewanie w piekarniku, ale wkładam je mokre do zimnego piekarnika i włączam ogrzewanie.
            Schną w trakcie nagrzewania, od razu wyjaśniam że nigdy mi żadna butelka nie pękła (nie ma żadnego powodu aby tak się miało stać).
            Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
            "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

            "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

            Comment

            • naczelnik
              Senior
              • 08-2003
              • 1884

              #7
              kangurpl napisał(a)
              Po co suszysz butelki skoro i tak wygrzewasz w piekarniku?
              primo:butelki susze z tej prostej przyczyny, ze do piekarnika wkladam je kilkanascie godzin po wymyciu(tak jak to bylo ostatnio).uzywam stojaka-suszarki po to ,zeby miec wszystko w jednym miejscu i moc wszystkie butelki przeniesc za jednym razem do kuchni,chociazby.
              secundo:suszac butelki , a dopiero pozniej wkladajac je do piekarnika, nie mam zadnych zaciekow,a ni resztek wody wewnatrz.

              dlatego wlasnie susze, a pozniej wkladam do piekarnika.

              pozdrawiam
              Popieram domowe browary!

              Polakom gratulujemy naczelnika

              Zamykam browar.
              Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.

              gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi

              Comment

              • kangurpl
                Senior
                • 03-2002
                • 2660

                #8
                No cóż przypomina mi to trochę dyskusję o wyższości Świąt ...itd
                No ale skoro już zaczeliśmy:
                czy nie prościej by było myć butelki bezpośrednio w kuchni i umyte wkładać od razu do piekarnika?
                Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                Comment

                • Małażonka
                  Senior
                  • 03-2003
                  • 4602

                  #9
                  naczelnik napisał(a)
                  (...)secundo:suszac butelki , a dopiero pozniej wkladajac je do piekarnika, nie mam zadnych zaciekow,a ni resztek wody wewnatrz.
                  Podobnie jak kangurek świeżo wymyte buteleczki wkładam do piekarnika i jak dotąd nie zauważyłam po wypieczeniu reszek wody i zacieków (bo niby i skąd)
                  Gdybym jednak chemicznie dezynfekowała buteleczki, to pomysł jest bardzo fajny

                  Comment

                  • naczelnik
                    Senior
                    • 08-2003
                    • 1884

                    #10
                    kangurpl napisał(a)

                    [ciach]

                    czy nie prościej by było myć butelki bezpośrednio w kuchni i umyte wkładać od razu do piekarnika?
                    ano widzisz, ze nie zawsze jest mozliwosc od razu po umyciu ladowac je do piekarnika.dlatego po umyciu i wymyciu z nich najwiekszego badziewia, kaze im sie wysuszyc, a dopiero jak w kuchni "robi sie"jakis placek,pozwalam sobie dolozyc butelki po skonczonym pieczeniu.w ten sposob sporo zaoszczedzam.tym bardziej, ze projektanci tak zaprojektowali kuchenke,ze piwkarnik jest elektryczny, a tylko plyta gazowa.a chyba wszycy wiemy,ze enegrgia elektryczna jest najdrozsza...

                    chetnie odpowiem jeszcze na twoje pytania dotyczace takiego, a nie innego przez mnei postepowania

                    pozdrawiam
                    Popieram domowe browary!

                    Polakom gratulujemy naczelnika

                    Zamykam browar.
                    Nie mogę robić tak skandalicznie dobrego piwa.

                    gratulacje wstrzymane:Pogratuluj bolcowi

                    Comment

                    • Archer
                      Senior
                      • 09-2003
                      • 217

                      #11
                      A próbowaliście w mikrofalówce suszyć i wygrzewać butelki? No bo jeśli zostawi się w takiej butelce odrobinę wody, to ona zawrze, odparuje, a para wodna ogrzeje tę butelkę...

                      Comment

                      • crizz
                        ...
                        • 02-2003
                        • 1255

                        #12
                        Archer napisał(a)
                        A próbowaliście w mikrofalówce suszyć i wygrzewać butelki? No bo jeśli zostawi się w takiej butelce odrobinę wody, to ona zawrze, odparuje, a para wodna ogrzeje tę butelkę...
                        To by musiała być wyjątkowo duża mikrofalówka lub wyjątkowo małe butelki... Ale pomysł chyba godny uwagi - tylko czy mikrofale załatwiłyby zagrażające piwu świństwa pozostałe w butelkach po wymyciu (bez dezynfekcji)???

                        Comment

                        • Krzysiu
                          Krzysiu
                          • 02-2001
                          • 14936

                          #13
                          A ja w ogóle nie suszę butelek. Ta odrobina wody, która w nich może pozostać, nie ma żadnego wpływu na jakość piwa. Zresztą nie lubię sobie dodawać roboty.

                          Comment

                          • dkrasnodebski
                            cymbał
                            • 05-2003
                            • 2316

                            #14
                            chyba wszycy wiemy,ze enegrgia elektryczna jest najdrozsza...

                            To nie do końca prawda. Gaz jeżeli nie jest płacony ryczałtem tylko z licznika wychodzi drożej niż elektryczność.
                            Ja na razie mam gaz ale za jakiś czas będę miał już tylko elektrykę, a buteleczki zaraz po umyciu (no prawie zaraz bo najpierw je wycieram z zewnątrz) wkładam do piekarnika i zawsze wszystko gra. Czasem jakaś pęknie ale to wina starej kuchennki z nierównomiernym obiegiem ciepła.
                            Zakład Piwowarstwa Domowego BRODAREK

                            www.radoslawstolar.pl

                            Comment

                            • pandrakula
                              Junior
                              • 11-2003
                              • 11

                              #15
                              Opcja dla posiadających zmywarki kuchenne
                              Butelki super schną w koszach do naczyń
                              Nawet do 50 sztuk, warunek to nie zamknięcie "klapy"
                              Pzdr
                              WD

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎