Ogłoszenie

Collapse

Zasady działu Knajpy/puby polskie

Zasady opisywania lokali:

1) Bardzo proszę o opisywanie każdego lokalu w osobnym temacie,
czyli jeden lokal, jeden temat

2) nazwa tematu powinna mieć strukturę:
miasto, adres, nazwa lokalu
Jeżeli zaś miasto zostało wydzielone jako osobny dział:
adres, nazwa lokalu

Z góry dziękuję za stosowanie się do tych prostych zasad. Mam nadzieję, że ułatwi nam to poruszanie się po tym dziale

Ważne: Piwa proszę komentować i oceniać w dziale Piwo konkretnie, a w tym dziale proszę się powstrzymać od oceny piwnego asortymentu, bo jednym dane piwa smakują, a innym nie.
See more
See less

Wrocław, Kiełbaśnicza 24, Szara Mysz

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • cyborg_marcel
    Senior
    • 03-2003
    • 3467

    Wrocław, Kiełbaśnicza 24, Szara Mysz

    znajduje się to to pod Pożegnaniem z Afryką

    do siedzenia kanapy i krzesła
    do słuchania jazzo- i rocko- podobne kawałki (znaczy się raczej spokojne klimaty)
    tempetura w lokalu, jak dla mnie lekko za wysoka

    ale za to Żywiec zimny :-))) cena jak to w centrum Wwia - 5zł za 0,5l

    zaskoczyli mnie tym Żywcem, bo przyszłam tam w czwartek o jakiejś takiej głupiej porze, że w ogóle nie powinno tam być świeżego, chłodnego i niechrzczonego beer [czasami lubię niespodzianki!]

    ogólnie: kanapy i muzyka + lekkie zagubienie knajpki (chyba ciężko tam trafić tak, jak ja = przez przypadek, jako że knajpa znajduje się w piwnicy, do której trzeba przejść do samego końca korytarza przez wewnętrzny dziedziniec) sprawiają, że picie Żywca idzie nad wyraz dobrze :-)

    następnym razem obiecuję wypróbować inne piwa!
    Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

    Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.
  • jerzy
    piwoholik
    • 10-2001
    • 4705

    #2
    Rozumiem, że jest to w miejscu dawnego Jazzgotu. Rzeczywiście ciężko tam trafić - ale w nagrodę zawsze można było tam znaleźć wolne miejsca, nawet w letni, sobotni wieczór.

    Dobra - tylko jak tam jest teraz z Piwem? Bo zamiast jakiegoś tam żywca to ja wolę np. sok grapefruitowy (jeśli już muszę siedzieć w miejscu, gdzie Piwa nie podają...)
    browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

    Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

    Comment

    • cyborg_marcel
      Senior
      • 03-2003
      • 3467

      #3
      odp

      tak, w miejsce jazzgotu
      z piwem? patrz wyżej!

      jak z sokami, to nie wiem, bo ja tam tylko grzany miód i Żywca piłam

      miodu było mało i w ogóle nie lubię grzanego miodu, ale byłam na tyle głupia, że powiedziałam, że chcę miodu (bez dodania "zimnego")

      za to Żywiec jak najbardziej zimny - ogrzał chłodny grudniowy wieczór :-)

      a z tym miejscem jest różnie... ale jakby co to z rezerwacją nie ma problemu (a jak nie, to już ja to załatwię!) ;-)

      pozdr.
      Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

      Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

      Comment

      • cyborg_marcel
        Senior
        • 03-2003
        • 3467

        #4
        jak już mówiłam

        za Prawdziwe Piwa zabiorę się następnym razem :-)
        obiecuję!
        Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

        Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

        Comment

        • jerzy
          piwoholik
          • 10-2001
          • 4705

          #5
          Odp: Szara Mysz, ul. Kiełbaśnicza

          cyborg_marcel napisał(a)
          następnym razem obiecuję wypróbować inne piwa!
          No właśnie o te inne mi chodzi - bo poza żywcem nic nie wymieniłaś!
          Last edited by jerzy; 29-12-2003, 20:34.
          browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

          Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

          Comment

          • cyborg_marcel
            Senior
            • 03-2003
            • 3467

            #6
            no bo tylko to piłam, a nie za bardzo miałam siłę szukać karty, a kelnerka była blondynką pierwszy dzień w pracy (i tu nie chodzi o kolor włosów!)

            wybiorę się tam jutro, albo w czwartek, to zdam relację :-)
            Czesio śpiewa w środku, w Czesiu...

            Tłumaczę, przewodzę i wiecznie zabieram się za uporządkowanie kolekcji wafli i szkła.

            Comment

            • Krzysiu
              Krzysiu
              • 02-2001
              • 14936

              #7
              Witaj, Cyborgu Marcelu. Co tam z tą relacją? Czekam i czekam i nic ...

              Comment

              Przetwarzanie...
              X
              😀
              🥰
              🤢
              😎
              😡
              👍
              👎