Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

O moich rymiech ...

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    Krzysiu
    • 02-2001
    • 14936

    O moich rymiech ...

    ... Ja inaczej nie piszę,
    jeno jako żyję.
    Pijane moje rymy,
    bo i sam rad piję ...

    Jan Kochanowski
  • zythum
    Kot Makawity
    • 08-2001
    • 8305

    #2
    a ja przeczytałem wczoraj fajny tekst: Korpulentna piwa beczułka jest lepsza niż lek w ampułkach
    To inaczej miało być, przyjaciele,
    To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
    Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
    Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
    Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

    Rządzący światem samowładnie
    Królowie banków, fabryk, hut
    Tym mocni są, że każdy kradnie
    Bogactwa, które stwarza lud.

    Comment

    • zythum
      Kot Makawity
      • 08-2001
      • 8305

      #3
      Mnie bardzo się podoba określenie korpuletna, sam jestem nieco korpulentny
      To inaczej miało być, przyjaciele,
      To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
      Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
      Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
      Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

      Rządzący światem samowładnie
      Królowie banków, fabryk, hut
      Tym mocni są, że każdy kradnie
      Bogactwa, które stwarza lud.

      Comment

      • maryhh
        Senior
        • 02-2001
        • 1895

        #4
        a tutaj jest śpiewnik, więc pierdoły proszę pisać na oólnym
        Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
        "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
        do lekkiej pracy jestem za ciężki"

        Comment

        • Krzysiu
          Krzysiu
          • 02-2001
          • 14936

          #5
          ... Kto na wojnę, obuj zbroję,
          Ja przy kuflu zasię stoję
          Bo tak mnimam, iż upitym
          Lepiej leżeć, niż zabitym. ...

          Jan Kochanowski

          Comment

          • Krzysiu
            Krzysiu
            • 02-2001
            • 14936

            #6
            ... Nie srebro ni złoto,
            Ale chodzi tylko o to,
            żeby kufel stał przede mną,
            a przyjaciel pijał ze mną ...

            Jan K. (z Czarnolasu, jakby kto pytał)

            Comment

            • Cordel
              Senior
              • 09-2001
              • 1087

              #7
              Gdyby Jan uslyszal, badz zobaczyl co my tu wyprawiamy, moze by sie ucieszyl? Qrde mowie wam on siedzi w necie i sie smieje!!!
              "Mam powody
              Powstrzymywać się od wody.
              Od wody mnie w brzuchu kole:
              Pijam tylko alkohole."
              Jan Lemański

              Comment

              • grzech
                Senior
                • 04-2001
                • 4592

                #8
                "Gniewam się na te pieszczone ziemiany,
                Co piwu radzi szukają przygany.
                Nie pij, aż ci się pierwej będzie chciało,
                Tedyć się każde dobrem będzie zdało"

                J. Kochanowski, oczywiście.

                Comment

                • Krzysiu
                  Krzysiu
                  • 02-2001
                  • 14936

                  #9
                  Nagrobek opiłej babie

                  "Czyj to grób?" - "Bodaj zdrów pił." - "Czyja to mogiła?"
                  "Jeno rychło, już bych dwie tymczasem wypiła."
                  Nie chcewa się rozumieć." "Nalejże mnie sporzej!"
                  "Wściekła babo, nie pijęć do ciebie." - "Tym gorzej."
                  "Imię twoje chcę słyszeć." - "A szatan ci po tym:
                  Wiedzieć, kto w tamtym grobie, abo kto w owo tym?"
                  "Miejże się tedy dobrze!" - "A jako bez piwa?"
                  "Przyuczaj się!" - "Nie byłam trzeźwia jako żywa!"

                  Comment

                  • Krzysiu
                    Krzysiu
                    • 02-2001
                    • 14936

                    #10
                    Źle dopijać się przyjaciela

                    Chcecie li słuchać, powiem wam swe zdanie,
                    Na czym zależy dobre zachowanie.
                    Ale w czas wiedzcie, że nie dzierżę z tymi,
                    Którzy przyjaciół szukają pełnymi.
                    Trudno by się tam miłość rodzić miała,
                    Gdzie swar, gdzie zwada gniazdo swe usłała.
                    Trudno ma uróść, co kiedy niebacznie
                    I bez rozmysłu szumna głowa zacznie.
                    Cnota nad wszytko, a skarbu więtszego
                    Nad przyjaciela nie masz uprzejmego;
                    Kto się w taki skarb dobrze zapomoże,
                    Póki żyw, upaść w ubóstwo nie może.
                    Ale począwszy od stworzenia świata
                    Aż po te nasze ostateczne lata
                    Ledwe par kilka w dziejach opisano,
                    Które za prawe przyj acioły miano.
                    A my się tego piwem dopić chcemy?
                    Zaprawdę lekce przyjaźń szacujemy.

                    Comment

                    • Standarte
                      Gość
                      • 08-2003
                      • 467

                      #11
                      O chmielu

                      Co to za sałata rana
                      Rózynkami posypana?
                      Chmiel, jeśli dobrze smakuję;
                      Przetociem go w głowie czuję.

                      Jan z Czarnolasu.

                      Comment

                      • Standarte
                        Gość
                        • 08-2003
                        • 467

                        #12
                        Za pijanicami

                        Ziemia deszcz pije, ziemię drzewa piją,
                        Z rzek morze, z morza wszytki gwiazdy żyją.
                        Na nas nie wiem, co ludzie upatrzyli,
                        Dziwno im, żesmy trochę się napili.

                        Jan z Czarnolasu.

                        Comment

                        • Standarte
                          Gość
                          • 08-2003
                          • 467

                          #13
                          O Doktorze Hiszpanie

                          "Nasz dobry doktór spać się od nas bierze,
                          Ani chce z nami doczekać wieczerze".
                          "Dajcie mu pokój, najdziem go w pościeli,
                          A sami przedsię bywajmy weseli".
                          "Juz po wieczerzy, pódźmy do Hiszpana!"
                          "Ba, wierę, pódźmy, ale nie bez dzbana".
                          "Puszczaj, doktorze, towarzyszu miły!"
                          Doktór nie puścił, ale drzwi puściły.
                          "Jedna nie wadzi, daj ci Boże zdrowie!"
                          "By jeno jedna" - doktor na to powie.
                          Od jednej przyszło aż więc do dziewiąci,
                          A doktorowi mózg się we łbie mąci.
                          "Trudny (powiada) mój rząd z tymi pany,
                          Szedłem spać trzeźwio, a wstanę pijany".

                          Jan z Czarnolasu.

                          Comment

                          • Standarte
                            Gość
                            • 08-2003
                            • 467

                            #14
                            O Ślachcicu Polskim

                            Jeden pan wielmożny niedawno powiedział:
                            "W Polszcze ślachcic jakoby też na karczmie siedział".
                            Bo kto jedno przyjedzie, to z każdym pić musi,
                            A żona pościel zwłócząc nieboga się krtusi.

                            Jan z Czarnolasu

                            Comment

                            • Standarte
                              Gość
                              • 08-2003
                              • 467

                              #15
                              O Kapellanie

                              Królowa do mszej chciała, ale kapellana
                              Doma nie naleziono, bo pilnował dzbana.
                              Przyjdzie potym nierychło w czerwonym ornacie,
                              A królowa: "Ksze miły, długo to sypiacie!"
                              A mój dobry kapellan na ono łajanie:
                              "Jeszczem ci się dziś nie kładł, co za długie spanie?"

                              Jan z Czarnolasu.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎