Tweet
Zupełnie przypadkowo dzisiaj zauważyłem, że wreszcie w moim mieście jest coś więcej niż koncerniaki. W ogródku kawiarnianym oprócz pełnej gamy deserów , kaw itd. leją piwa Primatora z Nachodu. Do wyboru wszystkie gatunki tego browaru. To czego nie ma z kija jest z butelki. Cena jak na miejsce nie jest wygórowana, 6 zł za 0,5l każdego.
-
"Ma jednak kraj polski napój warzony
z pszenicy, chmielu i wody, po polsku
piwem zwany; a gdy nic nadeń lepszego
do pokrzepienia ciała, jest nie tylko rozkoszą
mieszkańców, lecz i cudzoziemców
wybornym smakiem"
Jan Długosz, Historie Piwne
Moja strona www w początkowym okresie budowy -
Rewelacja!
I to w kawiarnii!!
Naprawdę żałuję ,że nie jestem mieszkańcem miasta rodu Leszczyńskich.
W Czechach to było jedno z moich ulubionych piw. A może przy następnej wizycie wypytasz kolego właściciela o warunki dojścia do tego szlachetnego browaru?
Może przekonam kogoś z mojego płebla. To by było - Primator w Trzciance!
Rozmarzyłem się.
PozdrawiamTrzcianka przeprasza za agresywne ławki -
Sezon na ogródki piwne dobiegł końca a wraz z nim zniknął też ten ogródek. Zniknął też lany Primator. Na szczęście pozostał pełen asortyment butelkowego, cena bez zmian."Ma jednak kraj polski napój warzony
z pszenicy, chmielu i wody, po polsku
piwem zwany; a gdy nic nadeń lepszego
do pokrzepienia ciała, jest nie tylko rozkoszą
mieszkańców, lecz i cudzoziemców
wybornym smakiem"
Jan Długosz, Historie Piwne
Moja strona www w początkowym okresie budowyComment
Comment