Triumwirat - Krośnieński Reaktor Browarowy

[Moriarek]

Z ogromną radością chciałbym poinformoważ, iż AD 06.08.2008 w Królewskim Wolnym Mieście Krośnie pełną sprawność bojową uzyskał Przydomowy Reaktor Browarowy dalej zwany "Triumwiratem" . Na wyposażeniu znajdują się dwa 30l stosy browarowe (jeden chwilowo nieczynny) + aparatura kontrolna i środki czystości. Jako paliwa został użyty Muttons Lager Perfect Pint wzbogacony przez 1kg Muttons Spreymalt Light. Masa krytyczna została osiągnięta o godzinie 23.11 tegoż samego dnia. Reaktor pracuje stabilnie (tak w każdym razie wygląda).

A teraz na poważnie. Razem z dwoma kolegami nastawiliśmy wczoraj brzeczkę zgodnie z instrukcją z Browamatora. Pół godziny po dodaniu drożdży brzeczka miała ok. 11,5 Blg. Dzisiaj około godziny 19 pomiar wyniósł ok 7 Blg. Temperatura w fermentatorze ok. 22C. Nastaw z brązowego zaczął się robić żółty i przejrzysty, dużo białej piany (gdzieniegdzie na pianie utworzył się lekki brązowy osad - nie wiem czy to normalne?), widać pojawiające się pęcherzyki powietrza - czyli chyba wszystko.

Wszelkie zmiany postaram się raportować regularnie.

[Qsss]

zobaczymy co sie z tego wykluje - dziś już pachniało całkiem przyjemnie

[wg2]

Tarnów pozdrawia i życzy udanych warek.

[Moriarek]

Witam ponownie i przepraszam za obsuwę, ale jakoś od czwartku nie miałem styczności z kompem.

Według pomiaru z piątku (08.08) areometr wskazał 2,5 Blg i na takim poziomie już się utrzymywał się w sobotę i niedzielę, z racji czego postanowiliśmy przelać już na cichą fermentację. Przy okazji zakapslowaliśmy 5 butelek, żeby mieć porówanie między piwem zlanym po burzliwej i cichej.

Z racji wolnego fermentatora mamy w planach nastawić drugą warkę (stout lub coś na ten kształt) w najbliższym czasie.

Oczywiście zaprojektowana została stosowna etykieta, którą spróbuję tutaj wrzucić w najbliższym czasie.

[Moriarek]

Dnia 17.08, po tygodniu cichej fermentacji lagerek został rozlany.

Dzień wcześniej nastawiliśmy warkę nr 2 : stouta Muttonsa z serii Conesseur z dodatkiem spreymalt extra dark.

Ładnie fermentowało, ale chyba nic z tego nie wyjdzie, ponieważ tuż po mierzeniu areometrem we środę dokonaliśmy pierwszej próby organoleptycznej i piwo jest lekko kwaśne i pachnie nieciekawie. Może to z powodu upałów (nie daliśmy rady schłodzić brzeczki poniżej 23 - 24 stopni), albo jakiejś muszki owocówki, których ostatnio jest u nas plaga (może jakaś wpadła). Poczekamy - zobaczymy.

Z tego powodu proszę o poradę kogoś z większym doświadczeniem z tego rodzaju wynalazkami - czy jest jeszcze jakaś nadzieja?

Od środy temperatura utrzymuje się koło 20 - 21 stopni, piwo chcieliśmy zlewać koło poniedziałku na cichą fermentację (tym razem przynajmniej dwa tygodnie).

P.S. W poniedziałek (18.08) otworzyliśmy pierwszą butelkę z 5 zlanych zaraz po burzliwej (z piękną etykierą : Raw Edition ) i pomimo spodziewanego drożdżowego posmaku piwo było klarowne, o przyjemnym smaku i porządnie gazowane. Sądząc po pierwszej próbce - łatwo nie zrezygnujemy z nowej pasji.

Pozdrawiam wszystkich

[Moriarek]

A oto obiecana etykieta.

Etykieta została naklejona na butelki rozlane 17.08, czyli po cichej fermentacji, chociaż była tzw. "Raw Edition" rozlana 10.08, czyli zaraz po burzliwej fermentacji.
Obie edycje różni jedynie "pieczątka" z napisem "raw edition", dla właściwej etykiety zapomniał zmienić datę rozlania, więc różnią się jedynie oznaczeniem.