"Smak" wędzonki

[Robert13]

Źle czytałeś. Zostaje osad gorący a w nim drobinki chmielu. Osadów białkowych jest więcej niż chmielu!!!

Resztki osadów wlewasz do wysokich szklanych naczyń w celu wyklarowania i nic ci się nie traci.

Przy następnej warce tak zrobie i podam swoje obserwacje.

A w moim przypadku myślę, że nałożyły się trzy sprawy, kazda wniosła swoją minimalną "wagę":
-chmieliłem zgodnie z instrukcą, czyli pół godzin krócej niz zazwyczaj
-wyciagnąłem woreczki na końcu chmielenia, nie pozostawiając ich w garze na czas nocnego chłodzenia
-słód wedzony wpływa na odczucia smakowe

By to sprawdzić, trzeba by nastepne dwie-trzy warki Piwa Wędzonego robić tak, by pojedynczo je eliminować.

A chcialem rozprawić się z trzecim, czyli "czy słód wedzony wpływa smakowo na goryczkę"? Wie ktoś?

[jacer]

Co to znaczy wpływa smakowo?

Nie ma smaku wędzonego. Jest zapach.

[Robert13]

Rozumiem, nigdy nie piłem takiego cuda wiec myślalem, ze wędzenie słodu będzie też wyczuwalne w smaku.

[jacer]

Rozumiem, nigdy nie piłem takiego cuda wiec myślalem, ze wędzenie słodu będzie też wyczuwalne w smaku.

Smaków jest pięć: słodki, gorzki, kwaśny, słony, umami.

[Robert13]

Hm... A gdy zmieni sie choćby jedno z nich, to odczucia smakowo pozostałych mogą zmienic się diametralnie.

Jesli zatem wędzenie słodu zmieniło by zawartość np. jakiś tam soli albo minimalnie zakwasiło/odkwasiło by brz*czkę, to musiało by to wpłynąć na odczuwanie goryczki.
Czyż nie?

[Robert13]

No i spróbowałem piwa wędzonego przy zlewaniu na cichą.
Ohyda!

@jacer
I wbrew propagandzie wyraźnie wyczuwam w smaku wędzoność piwa. W smaku!

[Seta]

Organizm człowieka nie ma kubka smakowego reagującego na "smak wędzonki". Spróbuj wziąć łyka z zatkanym nosem...

[anteks]

No i spróbowałem piwa wędzonego przy zlewaniu na cichą.
Ohyda!

@jacer
I wbrew propagandzie wyraźnie wyczuwam w smaku wędzoność piwa. W smaku!

spróbuj jeszcze raz z zatkanym nosem

[Krzysiu]

No i spróbowałem piwa wędzonego przy zlewaniu na cichą.
Ohyda!

Napisz to jeszcze raz, tym razem w temacie o reaktywacji Grodzisza ...

[jacer]

@jacer
I wbrew propagandzie wyraźnie wyczuwam w smaku wędzoność piwa. W smaku!

Tak, tak, lekarze sieja propagandę, wmówili nam, że mamy kubki smakowe odczuwające wędzonkę. Chyba po to aby kiełbasa smakowała.

[Robert13]

Nie mam jak spróbować powtórnie i z zatkanym nosem, bo piwo stoi na cichej w zamkniętym wiaderku. Nie będe otwierał.

Przy rozlewie, gdzieś za tydzień lub dwa, spróbuje ponownie.
Wiem jedno na razie, że smak, pardon aromat, wędzony zupełnie mi nie podszedł.

Co do Grodziszcza, to zauważyłem w przepisie, że jest tam mieszanka (po połowie) słodów wedzonych i pszenicznych, więc może dlatego to lepiej "wygląda".

Przelewając na cichą, dodałem 50 g granulatu chmielu lubelskiego, bo może to jakoś zniweluje przykre wędzone doznania.

[jacer]

Grodzisz, jak już

Tak to jest z wędzonymi, jedni kochaja inni nienawidzą.

Schlenkerli pewnie byś wogóle nie wypił