Butelki- tylko wypite przeze mnie

[slowak]

Witam, jestem nowy, niewiele wiem, mam zamiar się podszkolić, ale nie o tym teraz.
Postanowiłem zacząć zbierać butelki (tylko te które sam wypiję )

Na obecną chwilę jest to jedynie 19, ale co tydzień zapewne będzie przynajmniej o jedną więcej. Staram się zbierać butelki po piwach, ciężko mi to ująć, niedostępnych w każdym sklepie monopolowym, chyba tak może być.

Piw nie opisuję(z wyjątkiem tabeli- ilość/kraj pochodzenia), a jedynie fotografuję i staram się zapamiętać wszystkie walory smakowe i fizyczne.
Dodam, że kapsli nie zbieram, więc będę mógł z co kolejnego oddawać. Na wstępie mam kapsle od piwa: Mythos, Kirin Ichiban i Maccabee.

Jest i galeria którą w czasie podzielę na poszczególne kraje. Na razie te kilka w jednym folderze:

https://picasaweb.google.com/116072872668166347172

Celem jest uzbieranie oczywiście jak największej ich ilości. Proszę o wyrozumiałość w komentowaniu i o poprawianie możliwych błędów
Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów

[Promil03]

Ja proponuję Ci jednak zmienić formę kolekcjonowania póki jeszcze możesz. Bardzo szybko będzie Ci przybywać butelek i powstanie problem braku miejsca oraz ekspozycji zbiorów.
Dojdziesz do wniosku, że jednak mogłeś zbierać kapsle od wypitych piw lub etykiety.
Powodzenia w powiększaniu kolekcji

[slowak]

Z miejscem akurat nie ma problemu Za warszawą kawałek ziemi i tam miejsce się znajdzie. między innymi dlatego takie postanowienie wyszło

[kloss]

Z miejscem akurat nie ma problemu Za warszawą kawałek ziemi i tam miejsce się znajdzie. między innymi dlatego takie postanowienie wyszło

W takim razie pomyśl o kurzu.

[Cooper]

"Kawałek ziemi" sugerował by iż Slowak 3ma je na dworze może jakoś w pryzmach na polu ;D a tam to raczej deszcz, mróz i słońce im mogą zagrażać a nie kurz. No chyba że planuje postawić jakieś wiaty, hale magazynowe. Tak czy siak życzę wytrwalości w zbieraniu.

[smes]

Się zastanawiam jak można butelkę wypić

[ucho]

Abyś nie zakopał się w stosie szkła, radzę może skupić się na typach stosowanych butelek - jeśli już koniecznie chcesz je kolekcjonować. Zauważ, że butelki z Witnicy w twoim zbiorze różnią się tylko etykietą. Taki katalog stosowanych przez browary butelek z ich opisem i parametrami (wysokość, waga itp.) byłby bardzo ciekawą rzeczą (przynajmniej dla mnie).

[slowak]

na tym kawałku ziemi są odpowiednie budynki

co do opisu stosowanych butelek: można się zastanowić, tylko jakie parametry masz na myśli prócz wysokości i wagi? Szerokość, kolor szkła, pojemność, co jeszcze może być?

[ucho]

można się zastanowić, tylko jakie parametry masz na myśli prócz wysokości i wagi? Szerokość, kolor szkła, pojemność, co jeszcze może być?

To może być "zwrotność", oznaczenia i napisy przy denku, informacja jakie piwa lane są do takich butelek i w jakim czasie.

[slowak]

Dziękuje za pomysł, jednak będę musiał najpierw poczytać i dowiedzieć się co poszczególne oznaczenia znaczą.

[pizmak666]

W KR mamy osobnika który jak Ty zbiera flaszki z wypitych przez siebie piw-ma ich kilkadziesiąt tysięcy-pozdrowienia dla J

[Tomek3]

Ja też tak z 10 lat temu wpadłem na taki pomysł. Zaczęło się od 2-3 eksponatów dziennie. Potem kolekcjonowanie stało się moją pasją, tak że powoli doszedłem do 4-6 eksponatów na dobę. Butelki codziennie wymieniałem na pobliskiej giełdzie ok.300m od domu. Były też problemy szczególnie moja żona która cały czas mówiła "nie kolekcjonuj już tyle lub twoja kolekcja albo ja" zdarzało się też, że na giełdzie podczas wymiany z kumplami ,Policja się czepiała (coś w stylu tu nie wolno się wymieniać, art.43 par 2 Ustawy .....) . Obecnie od września kolekcjonuje już tylko butelki po piwie bez alkoholowym - jak Będziesz już doświadczonym kolekcjonerem to dowiesz się co to jest ALAT, itp .
Tak więc powodzenia,oby twój zbiór rósł ale z zachowaniem zdrowego rozsądku, bo piwo jest bardzo zdrowe ale w odpowiednich ilościach. A kolekcjonowanie z dnia na dzień staje się coraz bardziej przyjemne.

[Bombadil13]

twoja kolekcja albo ja

Rzuciła Cię, czy ją udobruchałeś?

[Tomek3]

Wybrałem żonę, ale myślę że Slowak nie ma jeszcze takich "problemów" tz. nie ma żony