Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wielka Brytania, Szkocja, Glasgow, 36 Bell St., Blackfriars

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • purc
    Senior
    • 02-2009
    • 650

    Wielka Brytania, Szkocja, Glasgow, 36 Bell St., Blackfriars

    Świetny pub na południe od katedry. 5 kranów ze szkockimi minibrowarami. Za pierwszym razem 2 piwa z Kelburn Brewery, małego browaru w Barrhead w pobliżu Glasgow - Estivo 3,9% dobrze chmielone ale oraz Carte Noir 4,8% bardzo dobry porter; 2 piwa z browaru Stewart z Edynburga Pentland IPA 3,9% i Edinburgh Gold 4,8% - ich piwa uważam za śmiertelnie nudne ; i wreszcie bardzo dobry golden ale z browaru Inveralmond w Perth - Ossian 4,1% /obecny już w Strefie Piwa na Józefa w Krakowie/. Do tego lodówka pełna piw amerykańskich - mnie jednak skusił londyński browar Kernel, którego boskim Chinookiem 6,5% zakończyłem wieczór.
    Druga wizyta była jeszcze ciekawsza. Gościnnie wystapiły piwa z - moim zdaniem - najlepszego browaru w Szkocji czyli Tempest z Kelso. Piw tych próbowałem w Kelso na samym poczatku dwutygodniowego pobytu i nic już mi nie smakowało tak jak one, a tu na sam koniec objazdu niespodzianka w Glasgow. W Kelso piłem ich trzy piwa Into the Light,
    Emanation i Long White Cloud /omawiam je pokrótce w notatce o pubie Cobbles Inn w Kelso/. W Blackfriars pojawiły się też A Face with No Name - Amber Ale 6,0% mocno chmielone i cytrusowe /chmiele amerykańskie i nowozelandzkie/, Cresta Black 4,1% czterozbożowy dobry stout oraz nowość White Light 5% bardzo jasne i treściwe , goryczka, owoce , trochę słodkawe.
    Takich degustacji i spotkań z piwowarami jest w tym lokalu więcej, więc ogólnie uważam ten pub za najlepszy w Glasgow.
Przetwarzanie...
X
😀
🥰
🤢
😎
😡
👍
👎