huty szkła

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • mimons
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2002.12
    • 39

    Żeby nie było, na zdjęciu obie strony dwóch porcelanek. Roya&Festa faktycznie nie mam. Wrzuciłem to zdjęcie wcześniej ponieważ na Twojej mapie zaznaczeni są na żółto producenci zamknięć do butelek. Nie upieram się żeby to dołączać bo równie dobrze mogą być jakimiś pośrednikami.
    Proponuję na tym skończyć z porcelankami bo faktycznie to nie huty szkła.
    Co do flaszek to przyjmuję że nie było w moich terenach producentów butelek - szkoda.
    Attached Files

    Comment

    • dekant1200
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2013.01
      • 110

      Otrzymałem informacje od Piwowara, że w końcu XIX wieku kilka hut szkła znajdujących się obecnie na terenach Polski, produkowało butelki do piwa pod zamknięcia pieczęciowe.
      A były to: Murów, Gdańsk, Zabrze, Ujście i Stolec, Natomiast podane huty szkła w miejscowościach Kliczków, Turek i Szczawno sprawdzę w dostępnej literaturze.
      Odpowiednio oznaczone umieszczam na mapie hut szkła

      Comment

      • warsawcity
        Szeregowy Piwny Łykacz
        • 2007.01
        • 16

        Może chodzi o: Warszawskij Stieklannyj Zawod - Kijewski, Scholtze & Company.
        W budynkach przy ul. Radzymińskiej 116, które dziś zajmują hurtownie i magazyny, przed II wojną światową działała huta szkła. Została wybudowana w 1879 r. przez firmę „Kijewski, Scholtze i S-ka, Spółka Akcyjna Fabryk Chemicznych i Huty Szklanej”. W zakładzie produkowano szkło laboratoryjne oraz opakowania szklane. Na początku XX w. firma wydzierżawiła teren spółce „Huta i Rafineria Szkła Targówek”, która działała tu do 1939 r. Huta została częściowo zburzona w czasie II wojny światowej, do czasów współczesnych przetrwały tylko niektóre budynki kompleksu, w większości zostały mocno przekształcone.

        Comment

        • Leonpraga
          Porucznik Browarny Tester
          • 2005.02
          • 468

          Witaj warsawcity najpierw proponuję, przeczytaj cały temat po kolei potem się wypowiadaj, huta o której wspominasz była na ul Siarczanej 6, spójrz strona 4

          Comment

          • warsawcity
            Szeregowy Piwny Łykacz
            • 2007.01
            • 16

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Leonpraga
            Witaj warsawcity najpierw proponuję, przeczytaj cały temat po kolei potem się wypowiadaj, huta o której wspominasz była na ul Siarczanej 6, spójrz strona 4
            Tak, tak, na Siarczanej. Przepraszam za pomyłkę. Ale właściwie to mój post dotyczył sygnatury na denku butelki z postu kolegi Coopera z 07-12-2011, 15:03. Pozdrawiam

            Comment

            • dekant1200
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2013.01
              • 110

              Tu też chybiłeś, sygnaturkę omówiono 21.02.2014 #212

              Comment

              • warsawcity
                Szeregowy Piwny Łykacz
                • 2007.01
                • 16

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dekant1200
                Tu też chybiłeś, sygnaturkę omówiono 21.02.2014 #212
                Zgadza się, po prostu nie przeczytałem wszystkich postów tylko nieroztropnie zareagowałem na jeden z nich. Proszę zatem o usunięcie tych postów. Swoją drogą chciałbym wnieść coś nowego do tego działu ponieważ mam wiele sygnatur hut szkła w postaci pieczęci szklanych. Zacząć chyba należy od tego, że butelki będące w większości kolekcji naszych birofilów są to egzemplarze z epoki już dość rozwiniętego przemysłu piwowarskiego, a więc z II poł. XIX oraz I poł. XX w. Wraz z tym rozwojem nastąpił rozwój opakowań szklanych, a konkretnie technologii ich produkcji, a co za tym idzie również sygnowania. Przestało się bowiem opłacać hutom szkła sygnowanie butelek ręcznie aplikowaną pieczęcią, a równocześnie zaczęto wytwarzać butelki na masową skalę za pomocą gotowych form, które w efekcie dawały na ściankach oraz denku naczynia odcisk reliefowy. Nie mniej jednak wiele hut aż do końca XIX w. stosowało jeszcze sygnaturę pieczętną. Później (do ok. I wojny św.) niektórzy producenci trunków utrzymywali ten dawny typ sygnowania, jednak w latach 20-30-tych XX w., ze względów ekonomicznych także przeszli na tłoczenie w formach, np. słynna gorzelnia Der Lachs z Gdańska stosowała sygnaturę swojej marki imitując dawną pieczęć szklaną, ale tym razem już jako odcisk z formy. Co do butelek piwnych to z moich obserwacji wynika, że w początkowej fazie historii butelki nowożytnej, a więc w wieku XVII oraz i poł. XVIII sygnatury na butelkach odnosiły się albo do zwierzchników państwowych nad hutami (a więc w przypadku hut pruskich był to monogram króla, później godło), albo bezpośrednio wytwórców naczynia (huty szkła, również prywatne) albo osób zamawiających naczynia na własne potrzeby (np. ludzie posiadający własne piwnice lub browary). W miarę postępu rewolucji przemysłowej równolegle z licznymi sygnaturami hut szkła zaczęły pojawiać się sygnatury producentów napojów i innych butelkowanych cieczy. Na pocz. XIX w. umieszczano tylko inicjały producenta albo nazwisko, z czasem zaczęły pojawiać się też nazwy miejscowości. Ta oszczędność w treści sygnatur wynikała być może z lokalnego charakteru handlu oraz nikłej jeszcze świadomości co do siły przekazu informacji reklamowej na pieczęci. Od poł. XIX w. producenci traktują pieczęć szklaną jako cenny nośnik informacji a zarazem gwarant jakości, zarówno jeśli chodzi o towar jakim jest butelka, jak i jej zawartość. Również w miarę normalizowania miar objętościowych zmieniają się np. oznaczenia kwartowe (czy kwaterkowe) na litry. Na pieczęciach obserwujemy również całe bogactwo symboli, począwszy od herbów szlacheckich po znaki firmowe. Trudno to w dwóch zdaniach streścić, ale postaram się zamieścić w tym wątku kilka przykładów dotyczących browarów lub składów piwa, jak tylko mi czas pozwoli

                Comment

                • Eworu
                  Szeregowy Piwny Łykacz
                  • 2013.10
                  • 2

                  Cześć,
                  zajmuje się obecnie historią mojego miasta między innymi Hutą Szkła "Staszic". Były już wspomniane tutaj butelki Okocima i Żywca pochodzące z tego zakładu. Mógłbym prosić o ich zdjęcia? I jeśli ktoś posiada informacje jakich innych browarów butelki były tam produkowane? Mogę tutaj zamieścić historię tej huty jeśli chcecie, bo widziałem że ktoś już jakąś opisywał.

                  Comment

                  • Eszogo1970
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2007.03
                    • 136

                    Staszic

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Eworu
                    Cześć,
                    zajmuje się obecnie historią mojego miasta między innymi Hutą Szkła "Staszic". Były już wspomniane tutaj butelki Okocima i Żywca pochodzące z tego zakładu. Mógłbym prosić o ich zdjęcia? I jeśli ktoś posiada informacje jakich innych browarów butelki były tam produkowane? Mogę tutaj zamieścić historię tej huty jeśli chcecie, bo widziałem że ktoś już jakąś opisywał.
                    Napisz, poczytamy...

                    Comment

                    • Eworu
                      Szeregowy Piwny Łykacz
                      • 2013.10
                      • 2

                      Huta została założona na przełomie 1934/1935 rok w dzielnicy Staszic, przy ulicy Staszica nr f23 na terenach osuszonych dwóch stawów powstałych prawdopodobnie po cegielniach, przez Wacława Bajera i jego braci: Floriana i Jana. Warty uwagi jest fakt iż według gazety „Siedem groszy: z 26.03.1934 roku zmarł nagle na skutek udaru serca 58 letni Stanisław Bajera pod tym właśnie adresem. Do II wojny światowej zakład zatrudniał bezpośrednio przy produkcji butelek około 100 robotników. Jednymi z produkowanych wtedy butelek były dwa rodzaje półlitrowych brązowych butelek z Okocimia z beczką. Na denkach butelek był napis "STASZIC" DĄBROWA GÓR. Porterówka z Żywca posiadała jedynie napis „STASZIC”
                      W czasie okupacji Bajer podpisał volkslistę. Wojenna przerwa trwała tylko tydzień.
                      Działania wojenne doprowadziły do wygaszenia wanny 27 stycznia 1945 roku, ale już 6-go lutego została ponownie uruchomiona. W tym czasie zakład zatrudniał 20 pracowników, a dzienna produkcja butelek wynosiła około 2000 sztuk Produkowano nie tylko butelki do alkoholi, lecz także apteczne.Huta została znacjonalizowana na podstawie orzeczenia Ministra Przemysłu i Handlu w 1948 roku. W latach 1947-48 zakład dostarczał krzemień sodu dla przemysłu chemicznego. Zakład funkcjonował na parku maszynowym jeszcze z przed wojny. Dopiero w 1951 roku wybudowano stację transformatorową i halę ciągowni, co dało możliwość zainstalowania nowej odprężarki. W efekcie praca stała się lżejsza a jakość wyrobów uległa polepszeniu. Na przełomie 1955 i 1956 roku w zakładzie dochodzi do większych zmian. Systematycznie wycofywano się z produkcji butelek, na rzecz produkcji balonów szklanych na wino. Wprowadzono kolejne zmiany technologiczne. Mechaniczne mieszanie i zsyp surowca do wanien produkcyjnych, zmechanizowany wywóz żużla, zmiana starych drewnianych szop na nowe wiaty, budowa bocznicy kolejowej i dróg dojazdowych, magazyn gotowych wyrobów, to tylko niektóre z poczynionych zmian. Kolejny etap rozbudowy to rok 1959. W miejsce starego drewnianego dachu, powstał nowy, metalowy. Po likwidacji sosnowieckiej huty szkła "Gzichów", zwiększono produkcję w dąbrowskim zakładzie. W 1965 roku zatrudnionych było 200 osób. W 1972 roku doprowadzono do zakładu gaz ziemny, co przyczyniło się do poprawienia warunków pracy jak i zwiększenia produkcji, a ponadto poprawiła się jakość wyrobów. Zakład jako jedyny w kraju, specjalizował się w produkcji balonów szklanych o pojemnościach od 5 do 60 litrów. W połowie lat 70-ch XX w, produkcja kształtuje się na poziomie około miliona balonów rocznie przy zatrudnieniu 350 osób.
                      Obecnie budynki huty zajmują prywatne firmy. Z map google wydaje się iż wszystkie budynki się zachowały, lecz na terenie zakładu jeszcze nie byłem.
                      Numer do Wacława Bayera (mieszkał przy Narutowicza 66,obecnie wojska polskiego;budynek zachował się do dzisiaj)w 1939:6 83 88
                      Numer do huty w 1939: 6 82 89

                      Wciąż jeszcze szukam informacji więc opis nie jest pełny.

                      Comment

                      • alex13135
                        Szeregowy Piwny Łykacz
                        • 2008.02
                        • 9

                        huta szkła

                        Huta w Gelguhnen [Jełguń] bei Allenstein (Olsztyn) w prowincji Ostpreussen w rejencji Konigsberg (Królewiec), została założona ok. 1782 lub też jak podają inne źródła w 1838, działała na pewno do końca XIX w. W 2. poł. XIX w. hutą zarządzała rodzina Ziemermannów. za internetem: Huta, a z nią osada, zaczęła upadać po 1872 r., gdy do Olsztyna dotarła kolej. Pociągami z zachodu, głównie z Saksonii, zaczęło docierać na Warmię tańsze szkło. Nie powiodły się zabiegi Zimermannów, by linia kolejowa biegła blisko Jełgunia, co pomogłoby wysyłać towary i uratować hutę. Rząd wypowiedział dzierżawę Zimermannom. Zakład została rozebrany, nie został po nim ślad.

                        Comment

                        • alex13135
                          Szeregowy Piwny Łykacz
                          • 2008.02
                          • 9

                          Zamieszczony w poście wykaz hut działających ok. roku 1889 na terenie Rosji jest niezwykle interesujący, szczególnie ten fragment , który odnosi się do hut wołyńskich, które w 90 % w 2 poł. XIX w. produkowały szkło zielone butelkowe, a w przypadku niektórych z nich roczna produkcja sięgała nawet 1 mln. sztuk. Niestety o samych hutach niewiele wiadomo, a niezwykle rzadko identyfikuje się szkła wykonane w tych hutach.
                          Podany tytuł publikacji został przetłumaczony na język polski, wypadałoby jednak podać tytuł w oryginalnym brzmieniu - rosyjskim.

                          Comment

                          • dekant1200
                            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                            • 2013.01
                            • 110

                            Nie tłumaczyłem publikacji na j. polski, czego dowód załączam. Dokonałem prowizorycznego wyboru jak opisałem w poście #175. Jeśli interesują Cię pozostałe strony pisz na priv..
                            Attached Files

                            Comment

                            • katoendek
                              Szeregowy Piwny Łykacz
                              • 2015.07
                              • 17

                              Dawno temu, kiedy pracowałem nad artykułem o dawnych leśnych hutach szklanych w Borach Tucholskim, dowiedziałem się z jakiejś pracy naukowej, że archeolodzy badając dwie huty w okolicach Lipinek (gmina Osie) znaleźli mnóstwo potłuczonych butelek do piwa ze stemplami "LONDON". Wysunięto w związku z tym dwie hipotezy: pierwsza twierdzi że przywożono z Anglii stłuczkę szklaną i przetapiano ją w miejscowych hutach, zaś według drugiej teorii butelki z napisem "LONDON" produkowano na miejscu i służyły potem do dystrybucji fałszowanego piwa "angielskiego". Gdzie leży prawda, tego nie wiem, może ktoś z Kolegów potrafi rozjaśnić ten temat. Dodam, że zarówno huty jak i butelki naukowcy wydatowali na XVII wiek.

                              Comment

                              • Leonpraga
                                Porucznik Browarny Tester
                                • 2005.02
                                • 468

                                Wcale nie musieli fałszować, piwo z Anglii było przywożone przeważnie w beczkach, rozlewane na miejscu w butelki do sprzedaży, komisowej, sklepów kolonialnych, czy restauracji, robiono też do tego piwa specjalne butelki z zamknięciami czy też etykiety z nazwą składu, który piwo rozlewał. Nie było to tanie piwo i nie każdy mógł sobie pozwolić na zakup, przeważnie kupowali te piwa bardziej zamożni obywatele.

                                Comment

                                Przetwarzanie...