Tweet
Velké Pavlovice to miasteczko położone w samym centrum winnego regionu Czech, więc istniejący tam od 2021 roku browar Trhills siłą rzeczy nawiązuje do tamtejszych winiarskich tradycji. Browar znajduje się na terenie zamkniętym i aby dostać się za bramę należy do sladka dzwonić. O ile dobrze pamiętam to siedzibą browaru jest dawna przetwórnia drobiu
.
Właścicielem, piwowarem jest Marek Houdek i to dzięki temu miłemu koledze mieliśmy okazję zwiedzić browar.
Browar można rzec zajmuje trzy piętra. Na górze magazyn słodu, skąd trafia ona do warzelni na parterze, a w piwnicach stoi pozostała część tankofermentatorów. Doliczyłem się ich 12-tu w pojemnościach od 1000 do 3000 litrów, więc jest tego sporo. Natomiast największe wrażenie robi pomieszczenie z drewnianymi beczkami w których leżakuje piwo. Są to beczki po francuskim winie, oraz po burbonie. Czas leżakowania jest różny, a podobno i pięcioletnie tam są .
Zapewne nie każdemu podejdą takie specjały, a ja nie tak dawno, bo w zeszłym roku miałem okazję spróbowania chyba ponad 15 piw z ich mega płodnej oferty.
Nazwy ich wszystkich ciężko spamiętać, a i z ich smakiem też było różnie. Np. Viniarska 11-ka to był totalny potworek, ale do regionu nawiązujący.
Piwna oferta z tego browaru stanowczo nie jest przeznaczona dla miłośników ,czeskiej klasyki,. Tu dominują ,wynalazki, i trzeba to lubić.
Browar ma swoją firmową knajpkę w centrum Brna, tuż obok Poupe.
.Właścicielem, piwowarem jest Marek Houdek i to dzięki temu miłemu koledze mieliśmy okazję zwiedzić browar.
Browar można rzec zajmuje trzy piętra. Na górze magazyn słodu, skąd trafia ona do warzelni na parterze, a w piwnicach stoi pozostała część tankofermentatorów. Doliczyłem się ich 12-tu w pojemnościach od 1000 do 3000 litrów, więc jest tego sporo. Natomiast największe wrażenie robi pomieszczenie z drewnianymi beczkami w których leżakuje piwo. Są to beczki po francuskim winie, oraz po burbonie. Czas leżakowania jest różny, a podobno i pięcioletnie tam są .Zapewne nie każdemu podejdą takie specjały, a ja nie tak dawno, bo w zeszłym roku miałem okazję spróbowania chyba ponad 15 piw z ich mega płodnej oferty.
Nazwy ich wszystkich ciężko spamiętać, a i z ich smakiem też było różnie. Np. Viniarska 11-ka to był totalny potworek, ale do regionu nawiązujący.
Piwna oferta z tego browaru stanowczo nie jest przeznaczona dla miłośników ,czeskiej klasyki,. Tu dominują ,wynalazki, i trzeba to lubić.
Browar ma swoją firmową knajpkę w centrum Brna, tuż obok Poupe.
Attached Files
Comment