Anchor, Anchor Liberty Ale

[Borysko]

Piwo to pojawiło się niedawno w moim ulubionym pubie.
Browar Anchor chwali się stosowaniem tradycyjnych metod produkcji piwa (górna fermentacja).
Liberty Ale kolorek ma bursztynowy. Piana ani nazbyt obfita, ani wysoka ani trwała.
Ale pal licho pianę - po nalaniu znad szklanki uniósł się wspanialy zapach chmielu. Jak wyczytałem na stronie producenta-piwo jest chmielone podczas dojrzewania. Szkoda, że nasze browary tego nie stosują. Zapach tego chmielu jest inny niż te, które znam, jakby bardziej cytrusowy.
W smaku piwo jest dosyć lekkie, orzeźwiające. Czuje się wyraźną goryczkę oraz mnóstwo chmielowego smaku. Do tego przyjemna delikatna słodowość. Spore nasycenie CO2.
Opakowanie bardzo ładne, jak wszystkich piw z tego browaru.
Piwo godne polecenia, niestety cena jest dosyć przykra.

[kloss]

Właściwie nic dodać,nic ująć.
Aromatyczne piwo o zdecydowanie chmielowym charakterze.

[Latarnik]

Brakująca fotka:

[JAckson]

Dobrze chmielony ale z pięknym, świeżym aromatem chmielu.

Do powtórki

[Kwadri]

Anchor, Liberty Ale

Kolejne piwo z browaru Anchor z San Francisco. Pierwszy raz uwarzono je w 1975 roku, upamiętniając 200 rocznicę słynnej jazdy Paula Revere, amerykańskiego patrioty. Jechał on konno z Bostonu do Lexington, aby ostrzec o ruchach brytyjskiej armii. Piwo jest chmielone podczas dojrzewania chmielem Cascade (dry-hopping). Nasycenie produkowane jest naturalną metodą zwaną "bunging" (bung znaczy korek w beczce lub zatyczka), która produkuje "szampanowe" bąbelki.

American Pale Ale, zawartość alk. 5,9 %.

Kolor: Pomarańczowo-złoty, delikatnie mętny.
Piana: Średniowysoka, opada szybko do grubej kołderki.
Zapach: Intensywny, chmielowo-kwiatowy. Czuć też delikatną owocową słodowość w tle, która z czasem zaczyna dominować.
Smak: Lekką, owocową słodycz szybko wypiera intensywna gorycz. W tle cytrusowe, lekko kwaskowe posmaczki, ale pod koniec zostaje już tylko mocny i długi posmak lekko ściągającej goryczy. Bardzo smaczne.
Wysycenie: Całkiem wysokie, bąble świrują, ale po kilku łyczkach mocno łagodnieje.
Opakowanie: Jak powyżej. Charakterystyczna buteleczka 355 ml z ładną etykietą. Kapsel bordowy z kotwicą.

[VanPurRz]

Nieklarowne, opalizujące. Przepiękny zapach cytrusów, grejprut i aromat chmielu aromatycznego. Piana zwarta, drobne pęcherzyki, czapa, utrzymująca się do samego końca.
Smak - pełna radość z wyraźnego ziołowego chmielu który zostaje długim przyjemnym finiszem. Zdecydowanie pijalne, sesyjne.
Najlepsze z Anchora. Reszta nie wyróżnia się niczym

[jacer]

piana: gęsta, biała, drobna,
kolor: żółty,
zapach: cytrusowy, stawiam na chmiele Citra, Cascade,
smak: smaczna goryczka, czyste w smaku, bardzo smaczne,

[Aleksandros]

Kolor: Mętne, jasnopomarańczowe, kojarzy się z jasną pszenicą. Podoba mi się. 5
Piana: Biała, drobne pęcherzyki, średniotrwała. Po ok. 15 minutach zostaje obrączka przy ściankach szkła. 4
Zapach: Bardzo wyraźny chmiel. Cytrusowy, trawiasty, świeży. Świetny. 5
Smak: Dominuje wyraźna szlachetna goryczka podbudowana słodem. W tle owoce. Bardzo dobre! 5
Wysycenie: W sam raz. 5
Opakowanie: Jak na fotce Latarnika. Mi się bardzo podoba. Poręczna i ciekawa butelczka. 5
Uwagi: Bardzo dobre, solidnie chmielone ale. Alkoholu nie czuć ani w zapachu ani w smaku. Dopiero po przełknięciu czuć przyjemne grzanie w żołądku. Aż żal, że piwo tak szybko się kończy. Z chęcią wypiłbym jeszcze buteleczkę. Za jakość niestety trzeba zapłacić. Liberty Ale kosztuje w WeinKultur w Berlinie 3,50 €.
Partia z terminem przydatności do spożycia do 6.2013.

[anteks]

Super aromat, świetne piwo.Chyba uwarzę sobie po raz pierwszy AIPA Piwo zakupione u Macieja na Głogowskiej po 11.95

[tomolek]

Piękny pomarańczowy kolor, porządna piana. Przyjemny ale dosyć ulotny aromat, wyraźnie chmielowy. Smaczne, świeże i orzeźwiające. Lekka goryczka, chmielowe, cytrusowe, pełne w smaku. Wysycenie bez zastrzeżeń. Dobre piwo!

Opakowanie rewelacyjne, za to uwielbiam Anchora. Szkoda, że etykiety nie schodzą w sensowny sposób...

[Reventador]

Kolor: ciemno-złoty przechodzący w jasną pomarańcz
Piana: umiarkowanie obfita, o dość gęstej, drobnoziarnistej strukturze, utrzymuje się przez kilka minut, później w postaci kilkumilimetrowego kożucha
Wysycenie: o umiarkowanym nasileniu
Zapach: obecna bardzo intensywna, kwiatowo-owocowa woń, nie mniej wyraźne jednak nuty chmielowo-trawiaste, ponadto chwilami pojawiają się też inne akcenty jak np. waniliowe
Smak: z samego początku łagodnie słodowy z lekkimi nutami owocowymi, jednak dalej już zdecydowana dominacja goryczki i solidnych, chmielowych nut

Bardzo smaczne. Otrzymane jako gratis w Piwonii.

[wrednyhawran]

Z okazji mojego skromnego jubileuszu 1000 postu na browar bizie, postanowiłem otworzyć sobie jakieś niebanalne i ciekawe piwo.

Wybór padł na Anchor Liberty Ale i chwilę po otwarciu buteleczki zrozumiałem, że był to wybór słuszny.

Po odbiciu kapsla poczułem od razu mocne żywiczno-chmielowe uderzenie, bardzo zachęcające do degustacji.
Kolor piwa jest jaśniejszy niż się spodziewałem. Barwa jest jasnopomarańczowa i mętna.
Piana niewysoka i niezbyt trwała, ale nie znika całkowicie. Pozostawia po sobie grubą obręcz i sporo wysepek. Lekko brudzi szkło.
Zapach, jak wyżej wspomniałem jest wyraziście chmielowy, czuć również słodkie owoce oraz cytrusy. Nie brakuje również zapachów słodowych. Bardzo dobrze zbalansowany i przyjemny.
Smak piwa należy zdecydowanie do wytrawnych. Słodkawa podstawa słodowa jest wyraźna, ale mimo wszystko zdecydowanie przeważają kwaskowo-goryczkowe akcenty cytrusów i chmielu. Całość jest wieńczona przez nienajsilniejszą, ale mocną goryczkę.
Wysycenie jest drobne i delikatne.
Opakowanie to mała buteleczka 355ml z bardzo ładną, stylową etykietą i kapslem z instrukcją obsługi (use opener )

Ogólnie bardzo pozytywne wrażenia. Pyszne piwko warte swojej ceny i jubileuszu.

[gramak]

Opakowanie to mała buteleczka 355ml z bardzo ładną, stylową etykietą i kapslem z instrukcją obsługi (use opener )

" Amerykanie to naród prosty i nieobliczalny" jak powiada lew Alex w "Madagaskarze" w związku z czym napis USE OPENER jest jak najbardziej na miejscu. A co do piwa to jest doskonałe, pięknie chmielowe, aromatyczne. Stylowa naklejka (łysogłowy amerykański orzeł, kotwica, kłosy, szyszki chmielowe) i krawatka opatrzona informacjami, butelka bardzo ładna i poręczna. Cena 12 złotych, ale warto było je wydać.

[tomolek]

" Amerykanie to naród prosty i nieobliczalny" jak powiada lew Alex w "Madagaskarze" w związku z czym napis USE OPENER jest jak najbardziej na miejscu.

Napis informujący o odkręcaniu kapsla na piwach w Polsce też świadczy, że jesteśmy "prości i nieobliczalni"?
:-)

[gramak]

Cóż..Należy zapytać o to Reksia. On zna nas pewnie tak dobrze jak Alex Amerykanów. A teraz trochę z innej beczki: świetną stronę polecasz- faktycznie piękne to piwa i można je oglądać w nieskończoność