Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Gościszewo, [AleBrowar] Smoky Joe

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • grodek
    Senior
    • 06-2015
    • 527

    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Niemalże czarny, nieprzejrzysty. [5]
    Piana: Początkowo wysoka, ale dość szybko opadła. [4]
    Zapach: Wyraźny torf, wędzonka, lekkie nuty drewniane i chyba trochę alkoholowe. [4]
    Smak: Niestety w smaku dużo gorzej. Jest wyraźna torfowa wędzonka, ale piwo jest dość puste i zbyt wytrawne. Duża kwasowość psuje mocno całość, natomiast dla mnie brakuje palonych, stoutowych posmaków i większej goryczki. [3]
    Wysycenie: Średnie, ok. [5]
    Opakowanie: Dedykowany kapsel. Etykieta z podanym składem w stylu AleBrowaru, czyli ze specyficznym humorem. Dla mnie super. [5]
    Uwagi: Moje drugie podejście do Smoky Joe i niestety tym razem nie było zachwytu, ale spore rozczarowanie. Warka z datą do 15.12.2016.

    Moja ocena: [3.75]
    604 piw (Polska: 366, Czechy: 93, Belgia: 71, pozostałe: 74). Razem 216 browarów z 19 krajów.

    Comment

    • KlossJ23
      Senior
      • 08-2013
      • 136

      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Ciemnobrązowy [3]
      Piana: Występuje w śladowych ilościach, głównie na menisku. [1]
      Zapach: Laboratorium bakteriologiczne po niedawno ugaszonym małym pożarze. Wyraźnie wyczuwalny.... ehm...zapach pożywki dla promieniowców oraz smażonego kabla od lodówki Mińsk. [1]
      Smak: Starożytny prestoplast (z takich nasycanych jodoformem) połączony z dentystycznym środkiem do dezynfekcji zębów leczonych kanałowo. W tle wyraźne nutki preparatu Kret do chemicznego przetykania rur kanalizacyjnych i smażonej taśmy izolacyjnej [1]
      Wysycenie: Słabe. O wiele za słabe aby zabić choćby częściowo posmak przynajmniej niektórych chemikaliów [1]
      Opakowanie: Nie no, opakowanie jest zajebiste, charakterystyczne dla Alebrowaru z zabawnym rysuneczkiem facecika ze sztangą któremu dym idzie uszami. Ja się nie dziwię.... [5]
      Uwagi: Moja największa piwna porażka od czasu nabrania do ust zepsutego Tyskiego z przeterminowanej butelki. A miałem do wyboru tyle innych stoutów w dodatku tańszych...ale nie, wziąłem ten bo miał najwięcej ballingsów. No i .. przecież kto jak kto ale Alebrowar to mnie chyba w konia nie zrobi. I tu tkwił kluczowy błąd w rozumowaniu.

      Moja ocena: [1.3]

      Comment

      • rafalek21
        Senior
        • 04-2015
        • 1407

        Uwagi: Moja największa piwna porażka od czasu nabrania do ust zepsutego Tyskiego z przeterminowanej butelki. A miałem do wyboru tyle innych stoutów w dodatku tańszych...ale nie, wziąłem ten bo miał najwięcej ballingsów. No i .. przecież kto jak kto ale Alebrowar to mnie chyba w konia nie zrobi. I tu tkwił kluczowy błąd w rozumowaniu.

        Moja ocena: [1.3][/QUOTE]

        Jak już taki okropny ten Smoky Joe się trafił, to warto wspomnieć która to warka.
        Zastanawia mnie czy spalone kable itd. to dla Ciebie zaleta czy wada - próbuje rozszyfrować tą ocenę piwa, czy jest tak niska tylko z powodu np. zakażenia, czy także Twoich preferencji piwnych.
        Jeszcze jedno pytanie: Czy to piwo było uwarzone w Gościszewie czy w AleBrowarze?
        Last edited by rafalek21; 18-05-2017, 18:36.

        Comment

        • KlossJ23
          Senior
          • 08-2013
          • 136

          Warka 08.09.2017 wyprodukowana w browarze Gościszewo dla Alebrowar sp.z o.o.
          Jestem z zawodu chemikiem a ci, jak wiadomo, żywią się z reguły wysokocząsteczkowymi węglowodorami wydzielanymi z mazutu, piją najchętniej roztwór alkoholi fuzlowych w rozcieńczalniku nitro a ich ulubione zapachy to mieszanina produktów pirolizy polichlorku winylu z kadaweryną i skatolem. Jasne więc, że moja niska ocena piwa Smokey Joe spowodowana jest nieobecnością większości wyżej wymienionych nut zapachowo- smakowych względnie ich zbyt małym natężeniem, może z wyjątkiem owych produktów pirolizy PCW.
          A teraz na poważnie- Alebrowar powinien zmienić nazwę tego produktu ze Smokey Joe na Chemiczny Ali, nowa nazwa oddawałaby o wiele lepiej jego charakter i stanowiła wystarczające ostrzeżenie dla potencjalnych kupujących.

          Comment

          • dlugas
            Senior
            • 04-2006
            • 4014

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika KlossJ23 Wyświetlenie odpowiedzi
            Warka 08.09.2017 wyprodukowana w browarze Gościszewo dla Alebrowar sp.z o.o.
            Jestem z zawodu chemikiem a ci, jak wiadomo, żywią się z reguły wysokocząsteczkowymi węglowodorami wydzielanymi z mazutu, piją najchętniej roztwór alkoholi fuzlowych w rozcieńczalniku nitro a ich ulubione zapachy to mieszanina produktów pirolizy polichlorku winylu z kadaweryną i skatolem. Jasne więc, że moja niska ocena piwa Smokey Joe spowodowana jest nieobecnością większości wyżej wymienionych nut zapachowo- smakowych względnie ich zbyt małym natężeniem, może z wyjątkiem owych produktów pirolizy PCW.
            A teraz na poważnie- Alebrowar powinien zmienić nazwę tego produktu ze Smokey Joe na Chemiczny Ali, nowa nazwa oddawałaby o wiele lepiej jego charakter i stanowiła wystarczające ostrzeżenie dla potencjalnych kupujących.
            Zauważ jednak, że pomimo już drugiego wpisu, nie jest w pełni jasne to:
            czy piwo Ci nie smakowało,
            -bo nie lubisz akurat tortowych stoutów i to piwo jest dla Ciebie szokiem, ponieważ spodziewałeś się zwykłego stoutu
            czy nie smakowało Ci bo:
            -zamiast szlachetnego bandażu, asfaltu czy fajnie nagrzanego oraz zakurzonego już kolorowego telewizora marki Rubin, były: apteka, odrobina ługu oraz popielniczka zalana spalonymi goździkami?
            :]

            pozdrawiam
            Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
            Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
            FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

            Comment

            • KlossJ23
              Senior
              • 08-2013
              • 136

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dlugas Wyświetlenie odpowiedzi
              Zauważ jednak, że pomimo już drugiego wpisu, nie jest w pełni jasne to: czy piwo Ci nie smakowało, -bo
              Przecież ja sam też nie mam pojęcia. Być może to, co znawcy określają jako szlachetna nuta torfowa ja odbieram jako niemile kojarzący się odór hodowli promieniowców- a może nie i rzeczona ciecz rzeczywiście capi promieniowcami? Wiem tylko tyle że wyodrębniam w ocenianym napoju takie nuty smakowo-zapachowe które kojarzą mi się z moją aktywnością zawodową względnie okolicznościami medyczno-antyseptyczno-dentystycznymi. Żadna z nich nie ma dla mnie najmniejszych konotacji spożywczych a nawet jakby wręcz przeciwnie .
              A swoją drogą.. skąd właściwie można wiedzieć jak smakuje torf, asfalt, podkłady kolejowe albo bandaż? Przyznam że nigdy mi nie przyszło do głowy wkładać żadnego z ww materiałów do ust, a na widok człowieka żującego torf zawinięty w bandaż, przegryzającego te specyjały asfaltem a w wolnych chwilach liżącego telewizor Rubin chyba zadzwoniłbym po jakąś pomoc medyczną

              Comment

              • Pendragon
                Senior
                • 03-2006
                • 13949

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika KlossJ23 Wyświetlenie odpowiedzi
                A swoją drogą.. skąd właściwie można wiedzieć jak smakuje torf, asfalt, podkłady kolejowe albo bandaż? Przyznam że nigdy mi nie przyszło do głowy wkładać żadnego z ww materiałów do ust
                Ale wąchałeś je?
                Tu nie o smak chodzi tylko o zapach tak na prawdę.
                Rzeczonych promieniowców (co to jest?) też chyba nie smakowałeś?

                moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                Comment

                • dlugas
                  Senior
                  • 04-2006
                  • 4014

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika KlossJ23 Wyświetlenie odpowiedzi
                  Przecież ja sam też nie mam pojęcia. Być może to, co znawcy określają jako szlachetna nuta torfowa ja odbieram jako niemile kojarzący się odór hodowli promieniowców- a może nie i rzeczona ciecz rzeczywiście capi promieniowcami? Wiem tylko tyle że wyodrębniam w ocenianym napoju takie nuty smakowo-zapachowe które kojarzą mi się z moją aktywnością zawodową względnie okolicznościami medyczno-antyseptyczno-dentystycznymi. Żadna z nich nie ma dla mnie najmniejszych konotacji spożywczych a nawet jakby wręcz przeciwnie .
                  A swoją drogą.. skąd właściwie można wiedzieć jak smakuje torf, asfalt, podkłady kolejowe albo bandaż? Przyznam że nigdy mi nie przyszło do głowy wkładać żadnego z ww materiałów do ust, a na widok człowieka żującego torf zawinięty w bandaż, przegryzającego te specyjały asfaltem a w wolnych chwilach liżącego telewizor Rubin chyba zadzwoniłbym po jakąś pomoc medyczną
                  Moje "kwieciste" frazy były w humorystycznym stylu, bo założyłem (widocznie błędnie), że Twój post opisujący akurat to piwo jest w tym samym klimacie.

                  Chodzi mi po prostu o to: czy znasz ten styl i wiedziałeś czego możesz się po nim spodziewać? czy to był Twój pierwszy torfowy stout (czy jakiekolwiek peated piwo) w Twoim życiu?
                  Chyba rozumiesz, że zganić np. zwykły porter bałtycki czy AIPA za to, że śmierdzi apteką, czy spalonym kablem to nie jest tym samym co jechanie po piwie za to że jest zgodne z założonym przez piwowara stylem czyli torfowym stoutem.

                  Analogicznie:
                  Raczej nie zjedziesz z góry do dołu kwasa na bretach, że wykręca ryja i śmierdzi obsraną kozą? a zwykłego eurolagera z takimi nutkami a i owszem nawet wylejesz.


                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika KlossJ23 Wyświetlenie odpowiedzi
                  A swoją drogą.. skąd właściwie można wiedzieć jak smakuje torf, asfalt, podkłady kolejowe albo bandaż? Przyznam że nigdy mi nie przyszło do głowy wkładać żadnego z ww materiałów do ust, a na widok człowieka żującego torf zawinięty w bandaż, przegryzającego te specyjały asfaltem a w wolnych chwilach liżącego telewizor Rubin chyba zadzwoniłbym po jakąś pomoc medyczną
                  a znasz angielskie określenie "flavour" ? no właśnie w języku polskim brakuje odpowiednika
                  To takie jednoczesne połączenie smaku z aromatem.

                  Dym z ogniska czy wedzenia poczujesz nosem, lecz jeśli go "zjesz" poczujesz w smaku i nosie
                  ipt. itd.
                  Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
                  Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
                  FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

                  Comment

                  • KlossJ23
                    Senior
                    • 08-2013
                    • 136

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dlugas Wyświetlenie odpowiedzi
                    Moje "kwieciste" frazy były w humorystycznym stylu, bo założyłem (widocznie błędnie), że Twój post opisujący akurat to piwo jest w tym samym klimacie.
                    Humor humorem ale nawet moja z lekkim przymrużeniem oka napisana recenzja (tak naprawdę to przecież nie mam bladego pojęcia jak smakuje Kret- bo niby skąd mam mieć? Domniemuję jedynie że jest gorzki taką "chemiczną" goryczką jak roztwory NaOH) nie zmienia faktu że dla moich zmysłów smaku i powonienia to piwo było prawdziwą KATASTROFĄ.
                    Chodzi mi po prostu o to: czy znasz ten styl i wiedziałeś czego możesz się po nim spodziewać?
                    Stylem tego piwa jest STOUT i ten znam całkiem nieźle, Ba, właściwie jest to jeden z moich ulubionych piwnych stylów.
                    czy to był Twój pierwszy torfowy stout (czy jakiekolwiek peated piwo) w Twoim życiu?
                    Jeżeli zestaw smakowo zapachowy który prezentuje Chemiczny Ali jest dla odmiany "peated" (o której milczy angielska Wikipedia) standardem to jest to nie tylko mój pierwszy "torfowy stout" ale również ostatni.
                    Chyba rozumiesz, że
                    Nie, nie rozumiem. Weźmy na przykład styl piwa zwany ale- panuje w nim duża rozmaitość aromatów, smaków, kolorów nasyceń itd. itp jednak pewne cechy wszystkie ejle mają wspólne. I choćbym nawet po raz pierwszy w życiu spotkał się z podgatunkiem North Coast American Ale to pi x drzwi wiem czego się mogę po nim spodziewać jako po ejlu czyli piwie z definicji warzonym metodą tzw. ciepłej fermentacji.
                    To samo ze stoutem- z definicji jest to piwo warzone z użyciem prażonego słodu lub jęczmienia, z czym wiąże się konieczność występowania określonych smaków i zapachów. Tymczasem w Chemicznym Alim tych nutek smakowo-zapachowych definiujących styl po prostu nie ma. Zero. Są za to obecne i to w dużej ilości, całkiem inne, przeciętnemu przedstawicielowi gatunku Homo sapiens zupełnie nie kojarzące się z niczym zdatnym do zjedzenia lub wypicia.
                    Swoja "recenzje" napisałem głównie po to aby ostrzec potencjalnych klientów, zwabionych pozytywnymi recenzjami i wysokimi ocenami tej cieczy. Nie neguję przy tym faktu że niektórym jej picie może sprawiać przyjemność i nie mam zamiaru wdawać się w polemiki na ten temat, jako że dyskusje o gustach są bezsensowne.

                    Comment

                    • behegrzmot
                      Senior
                      • 01-2009
                      • 276

                      Heh, masz nauczkę na przyszłość, że recenzje piw spoza głównego nurtu, należy czytać, a nie polegać na gołej ocenie

                      Pierwsze łyki smokey wspominam traumatycznie, ale wiedziałem czego mogę się spodziewać. Pod koniec butelki konsumpcja dawała mi autentyczną frajdę Choć nie ukrywam, że do tego piwa nie wracam za często.

                      Comment

                      • dlugas
                        Senior
                        • 04-2006
                        • 4014

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika KlossJ23 Wyświetlenie odpowiedzi
                        Stylem tego piwa jest STOUT i ten znam całkiem nieźle, Ba, właściwie jest to jeden z moich ulubionych piwnych stylów.
                        .
                        Imperium prunum czy podbity śliwką to portery bałtyckie ale wędzonki tam sporo co też zwykłego fana porterów może nieźle spoliczkować.



                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika KlossJ23 Wyświetlenie odpowiedzi
                        Jeżeli zestaw smakowo zapachowy który prezentuje Chemiczny Ali jest dla odmiany "peated" (o której milczy angielska Wikipedia) standardem to jest to nie tylko mój pierwszy "torfowy stout" ale również ostatni.
                        http://www.linguee.pl/angielski-pols...ie/peated.html 1 objaśnienie

                        Uważaj zatem, bo owy tofrowy słód występuje nie tylko w stoutach :]

                        Rozumiem, że spodziewałeś się zwykłego stoutu czy prawie fesa, a tu BAM !!! taki syf wydobywa się ze szkła.

                        Ja kupując to piwo wiedziałem (mniej więcej, bo to było moje pierwsze spotkanie z "atakiem bandażu i asfaltu") a i tak mnie lekko wzdrygło. Jednak po trzech łyczkach bardzo polubiłem ten smak i aromat. Tak to już bywa. Do pewnych rzeczy trzeba przyzwyczajać się małymi krokami a inne zaskoczą od razu.

                        Rozumiem, że owy smoky joe raczej mało komu smakuje. Sam do tej pory nie mogę się przekonać do serów pleśniowych (tych prawdziwych a nie od turka czy presidenta za 3,49zł za krążek) a mają one znacznie większą "publikę" niż torfowe stouciki

                        pozdrawiam
                        i życzę wielu smacznych stoutów !
                        Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
                        Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
                        FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

                        Comment

                        • KlossJ23
                          Senior
                          • 08-2013
                          • 136

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dlugas Wyświetlenie odpowiedzi
                          Rozumiem, że spodziewałeś się zwykłego stoutu czy prawie fesa, a tu BAM !!!
                          Spodziewałem to się przede wszystkim PIWA a nie płynu do dezynfekcji armatury kuchennej

                          pozdrawiam
                          i życzę wielu smacznych stoutów !
                          Dzięki i nawzajem. Niestety nie jest łatwo w naszym umęczonym kraju o odpowiadającemu mojemu podniebieniu stouta krajowej produkcji, a experyment z Chemicznym Alim był skutkiem poszukiwań "prawdziwego stouta" czyli wytrawnego ciemnego piwa górnej fermentacji, czegoś w rodzaju trudno dostępnej "Czarnej Wołgi" od Artezana. "Dobry wieczór" Pinty i "Orthodox" Alebrowaru znam i nie do końca byłem nimi usatysfakcjonowany.
                          Last edited by KlossJ23; 22-05-2017, 19:48.

                          Comment

                          • dlugas
                            Senior
                            • 04-2006
                            • 4014

                            Data ważności: 18/06/2018 pite 17/02/2018

                            Znowu torfowisko.
                            Tutaj jest już mniej słodko niż w Łycha Zbycha.
                            Wytrawne, kawowe, gorzko czekoladowe. No i oczywiście torf. Jest troszkę lizolu, szpital, bandaże, drewniane olejowane podkłady kolejowe, spalone drewno w ognisku. Z tym, że albo się szybko zaadaptowałem do słodów torfowych lub jednak brakuje tutaj porządnego kopniaka dla torfomaniaka.

                            fota

                            Google Zdjęcia - wypite piwa PL [brak częstych aktualizacji]
                            Instagram [zawsze świeże zdjęcia, nie zawsze świeże piwa]
                            FaceBook -To co na Instagramie, tylko że na FB

                            Comment

                            • Pinio74
                              Senior
                              • 10-2003
                              • 3881

                              Ta sama warka, co u Długasa. Smaczne.
                              Pije Smokiego dość regularnie. Dzisiaj jest dość wytrawnie, ale bandaże i kable nie dominują w smaku. Słód whisky z tych raczej szlachetnych jak dla mnie, nie wykrzywia i nie wstrząsa. W sumie jedna z łagodniejszych warek, torfowi ortodoksi będą zawiedzeni.
                              BIRRARE HUMANUM EST

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎