2008.08.08 - Polak na piwie się nie zna- Gazeta.pl

[Daniel89]

a czego sie spodziewaliscie po wyborczej?

[kopyr]

a czego sie spodziewaliscie po wyborczej?

Po Wyborczej, jak po Wyborczej, ale po Wielkim Mistrzu Bractwa Piwnego spodziewaliśmy się czegoś innego.

[skitof]

Wywiad jest rzeczywiście zbyt ogólnikowy, by móc uzmysłowić co to znaczy znać się na piwie. Nie ma w nim diagnozy stanu rzeczy i próby wyjścia z tej sytuacji. O czym zresztą mówić: dziennikarze przeprowadzający wywiad o nieznajomości przez Polaków takiego trunku jak piwo, przynoszą do Mistrza BP zwykłe Tyskie, a ów Mistrz nie próbuje nawet zwrócić im uwagi na kilkaset innych piw, warzonych przez 65 polskich browarów. Właśnie nieświadomość takich prostych faktów, powoduje że ludzie kupują zawsze te same piwa.

[mwa]

Pisałem do Wielkiego Mistrza (ponoś wielu pisało), odpowiadał na maile równie okrężnie. Ale przy naszym nastawieniu nie ma co gadać. >Smutne

[kopyr]

Ale przy naszym nastawieniu nie ma co gadać. >Smutne

Możesz rozwinąć, bo nie czaję.

[mwa]

Możesz rozwinąć, bo nie czaję.

Nie czuję się wybitnym znawcą piwowarzenia, ale w moim odczuciu to jeśli ktoś jest mądrzejszy to z nim Wielki gadał nie będzie.

[Żywiec]

Wywiad jakich było już wiele i pewnie doczekamy się kolejnych podobnych. Mnie samego próbowano nieraz wkręcić w takie "bajki" o piwe. Pamiętam jak kiedyś jeden z najbardziej poczytnych męskich miesięczników zwrócił się do mnie z pytaniem, czy nie chciał bym zostać ich "piwnym ekspetem" Jak zobaczylem listę pytań i ich poziom merytoryczny i domyśliłem się oczekiwań redakcji co do moich odpowiedzi to dałem sobie od razu spokój. Generalnie to prawie zawsze musi byc tekst ne poziomie skoszonej trawy i adresowany do laików a nie do osób w temacie. Nie uważam się za super fachowca ale mam różne doświadczenia z mediami. Kiedyś jedna z ogólnopolskich telewizji wyrwała mnie po "ciężkiej piątkowej nocy' z wprost z łóżka i nakręciła ze mną w roli głównej 15 minutowy film o piwie i browarze żywieckim. Ja byłem lekko zdegustowany tym materiałem ale laicy ocenili film jako bardzo udany. I chyba o to w tym chodzi!