Grudziądz, Rotmistrz Strong

[ANDRO]

Piwo w wersji ROTMISTRZ STRONG nabyte w Grudziądzu w sklepie firmowym Browaru Grudziądz.
BARWA -ciemna blondynka albo jasny bursztyn
PIANA -średnia , sycząca , przyjemna dla oka
GAZ -mało widoczny , za to wyczuwalny , excellent!
SMAK - solidne i bez ściemy mocne piwo. Żadnych słodkich posmaków i spirytusowych naleciałości. Chmiel i moc. Elegancja.
GRAFIKA - no tu się zgodzę , całkowita padaka. "Honor , ojczyzna" , rotmistrz na koniu...brakuje Papieża...
Ogólna ocena 4+.

[Pogoniarz]

Rotmistrz Strong zaw ekst.14.5% alk do 8%(czyli jak Rotmistrz Mocny
i stoją na półkach blisko siebie.)
Barwa-złotawa,wpadająca w jasny bursztyn
Piana-bialusieńka jak świeży śnieg,długo się utrzymuje,troszkę dziurawa,ale widoczna miła dla oka czapa.
gaz-gdzieś tam pojawiają sie pojedyńcze bąbelki z dna kufla...
zapach-mało wyczuwalny,trzeba włożyć nos do kufla ,a i tak prawie nic nie czuć.Może nutkę miodową?
Smak- czuć coś miodowatego,zero posmaku alkoholu.Dziwnie lekko się pije,a moc czuć w głowie.Z powodu praktycznie braku gazu człek czuje się po wypiciu strasznie pełny-nie można odbeknąć.
Opakowanie-takie do którego przyzwyczaił nas browar z Grudziądza,etykieta-oczywiście inna kolorystyka i na kontrze cyt:"Rozkoszy rajskich nie chcę znać,ni wiedzieć,gdzie się kryją.
Tylko mnie ,Panie Boże,wsadź gdzie święci Rotmistrza piją"
Ogólnie jestem bardzo zaskoczony in plus!Z chęcią ocenię.

[Pogoniarz]

Uzasadnienie wyżej.

Moja ocena: [3.625]

[grzech]

Dotarło i na Podlasie. Piana odzwierciedlajaca ducha polskiego - kupa szumu na początku i niewiele na końcu. Nasycenie CO 2 bardzo dobre. Kolor jasnobursztynowy. Zapach to delikatny słód z chmielowym zakończeniem. W smaku dość zrónoważonym przeszkadzała mi goryczka nieco za bardzo wyrażona. Ale i tak piwo wypijalne.

Moja ocena: [3.5]

[Wujcio_Shaggy]

Pieni się dość intensywnie, gęsto, ale i dość szybko znika. Kolor trochę złocisty, całkiem ładny. Drobne bąbelki gazu lecą przez cały czas, może nawet jest ich zbyt wiele. Zapach mocny, ale nienachalny - głównie chmielowy. W smaku dobre - początkowo wyraźna goryczka, potem zjawia się posmak słodu i jakby lekki cień miodu. Alkoholu na języku nie czuć, ale w głowie i owszem. Butelka bez kaucji. Etykieta oryginalna, dość starannie wykonana, ładny obrazek rotmistrza, na kontrze trawestacja (fajna treściowo, ale niezbyt udana rytmicznie - jedna sylaba za dużo) piosenki o piciu piwa.
Całkiem dobre piwo, jestem w stanie uwierzyć, że wspomniani w rymowance święci je piją.

Moja ocena: [4.125]

[bury_wilk]

Wolę piwa mocne, ale nie tym razem... Rotmistrz Export jest jak dla mnie znacznie lepszy. Ale po kolei. Kolor złoty, przyjemny, klarowny. Gazu w sam raz. Jest, ale nie za dużo. W smaku mnie nie przekonuje, choć na pewno nie jest to złe piwo. Czuć alkochol, chmiel i podobnie jak w "Exporcie" czuję coś, co wydaje mi się aromatem korzennym. Piana moze o była, ale nie dłużej niż siedemnaście mgnień wiosny... Zapach jakiś słaby, pomiędzy alkocholowym, a chmielowym. Za to etykietka jest super.

Moja ocena: [2.9]

[adam16]

Dotarło i do Chorzowa. Grudziądz jak widać przypuścił szturm na Śląsk.
Podoba mi się to piwo. Wyrazny smak hmielowy. Piękna piana. Gaz w normie. Polecam

[adam16]

adam16 napisał(a)
...Wyrazny smak hmielowy...

Głodny byłem i połknąłem "C"