Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

przy piwie o samochodach

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wojtek-piwowar
    Junior
    • 04-2005
    • 15

    #46
    Ok, wyjaśnię to na przykładzie. Moi rodzice kupili w '96 4-letniego poldka. Samochód ma juz 13 lat i dalej "katuje go" mój brat. Po prawie 200 tys. km. potrzebny był remont silnika - 1.600 zl. Poza tym nic wiecej oprócz drobnych czesci, które zwyczajnie sie zuzywają nie było robione. Gdyby moi rodzice kupili wówczas 15-letniego golfa miałby dzisiaj 24 lata!!! jakoś ciężko mi sobie wyobrazić 24-letnie auto na chodzie :-/

    Comment

    • iommi
      Senior
      • 07-2003
      • 1522

      #47
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojtek-piwowar
      (...) Gdyby moi rodzice kupili wówczas 15-letniego golfa miałby dzisiaj 24 lata!!! jakoś ciężko mi sobie wyobrazić 24-letnie auto na chodzie :-/
      Wcale nie tak trudno. Pod koniec lat 90-tych jeździłem ponadpełnoletnim golfem z przebiegiem ok. 400 tys. (licznik km już nie działał). Poprzedni właściciel zrobił remont silnika i tyle. Kiedy sprzedawałem wciąż jeździł o własnych siłach. I jeździ do dziś - wiem, bo kupił go mój znajomy...
      A swoją drogą od 1999 roku jeżdżę Daewoo - najpierw Matizem (99), teraz Lanosem (99 rok, silnik 1,5). Dla mnie rewelacja - żadnych napraw, prócz tych zmęczeniowych.
      *****************************

      Przyjmę, wymienię, kupię - wszystko co związane z browarami Mullera w Rybniku!!!

      *****************************

      Comment

      • pieczarek
        zwykle cham i prostak
        • 06-2001
        • 5011

        #48
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojtek-piwowar
        ... jakoś ciężko mi sobie wyobrazić 24-letnie auto na chodzie :-/
        Zaprezentowałeś w ten sposób zupełny brak wyobraźni. Na chodzie jest jeszcze np. sporo 40-letnich mercedesów, mnóstwo Golfów I.
        Ale mniejsza z wyobraźnią Wojtka-piwowara.
        W Rzeczpospolitej z 5 kwietnia (dodatek "Moje auto") można poczytać sporo rzeczy śmiesznych, strasznych, śmieszno-strasznych.

        1. Jest do kupienia nowiutki, wypasiony mercedes za 12,5 tys zł. Oczekuje się jedynie, że nabywcy nie będzie przeszkadzało, że samochód jest postrzelany jak sito z broni maszynowej. Samochód sprowadzono z Rosji.

        2. Trabanty idą w górę. Model Tramp P 601 z minimalnym przebiegiem sprzedano niedawno za 17,5 tys. euro. Dla biedniejszych jest kabriolet 601 z 1990 za 9900 euro. Jedynym problemem szczęśliwych posiadaczy są coraz trudniej dostępne i coraz droższe części (np. wał korbowy kosztuje 200 euro).

        2. Szukasz bezpiecznego samochodu? Kup lexusa GS300. W tescie zderzeniowym czołowym, bocznym i ze słupem autko dostało 34 na 35 punktów.

        3. Zaskakujące wyniki rankingu jakości (tu cytuję całość)
        Subaru i Opel zapewniają najwyższą jakość nowych pojazdów, a najgorszymi w rankingu 26 marek są Mercedes-Benz i Renault - wynika z rankingu branżowej instytucji badawczej Forschungsstelle Automobilwirtschaft (FAW) z Bambergu. Również marki powszechnie uważane za najlepsze nie wypadły najlepiej: Porsche znalazł się w środku listy, BMW zajął dziewiąte, a Audi 10 miejsce. Ranking sporządzono na podstawie opinii ok. 1300 dilerów samochodowych.

        I to by było na tyle.
        Last edited by pieczarek; 07-04-2005, 17:40.

        Comment

        • kiszot
          Senior
          • 08-2001
          • 8081

          #49
          Pamiętam jak pojawił się na rynku Matiz to bardzo zapragnąłem mieć takie autko.Wtedy to było coś bo mając malucha to była różnica kolosalna.Teraz mając Matiza niestety się nie sprawdza.Ale tylko z powodu małych gabarytów.Jeżeli chodzi o awaryjność to przez 4 lata jest praktycznie bezawaryjny.Zobaczymy dalej.
          Lwów zawsze polski,Bytom zawsze niemiecki.
          1 FOLKSDOJCZ BROWARU :D

          Da seufzt sie still, ja still und flüstert leise:
          Mein Schlesierland, mein Heimatland,
          So von Natur, Natur in alter Weise,
          Wir sehn uns wieder, mein Schlesierland,
          Wir sehn uns wieder am Oderstrand.

          Comment

          • peter007
            Senior
            • 06-2004
            • 2820

            #50
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojtek-piwowar
            ... jakoś ciężko mi sobie wyobrazić 24-letnie auto na chodzie :-/
            Znam kilka takich osób, które mają auta z przełomu lat 70 i 80 i są z nich zadowoleni.
            W Polsce trzeba myśleć tak: jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma
            Jeśli ci się wydaje, że mnie rozumiesz to masz racje - wydaje ci się

            Comment

            • albeertos
              Senior
              • 10-2001
              • 2313

              #51
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojtek-piwowar
              jakoś ciężko mi sobie wyobrazić 24-letnie auto na chodzie :-/
              Takim 24-latkiem byliśmy w cztery osoby z pełnym bagażem na Krymie jakiś czas temu. Ponad 4 tysiące kilometrów w 2 tygodnie, w tym 1800 km przejechane w 42 godziny non-stop w drodze powrotnej (z przymusowym 13 godzinnym postojem na granicy).

              Dodam że był to Mercedes W123. Zamierzam sprawić sobie takiego samego.
              (_)>
              Nigdy się nie poddawaj!!!
              Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
              Lech jest tam gdzie jego wiara
              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

              Comment

              • arcy
                Senior
                • 07-2002
                • 7538

                #52
                W115 mają jeszcze lepsze blachy

                Comment

                • yendras
                  Senior
                  • 12-2001
                  • 2052

                  #53
                  Być może mercedesy są jak wino - dlatego polecam modele W 105, 110 oraz 120, które w 2003 roku pracowały jeszcze jako taksówki:
                  Attached Files

                  Comment

                  • yendras
                    Senior
                    • 12-2001
                    • 2052

                    #54
                    Jeszcze jeden "wintydżowy" egzemplarz:
                    Attached Files

                    Comment

                    • żąleną
                      Sojowe Oddziały Bojowe
                      • 01-2002
                      • 13239

                      #55
                      O w kiszkę, czy to zdjęcia z Syrii? Na plakacie jakby Hafez Assad.

                      Byłem kiedyś w Syrii i zaraziłem się starymi Mercedesami, pełno ich tam jeździło w roli taksówek. Nawet zastanawiałem się, czy sobie nie sprowadzić, bo wiele było egzemplarzy w dobrym stanie, za które w Polsce trzeba dać 30 tysięcy.
                      Last edited by żąleną; 08-04-2005, 22:23.

                      Comment

                      • yendras
                        Senior
                        • 12-2001
                        • 2052

                        #56
                        Żółte taksówki faktycznie są syryjskie, ale sfotografowane w Libanie (Trypolis). A ten czarny egzemplarz jeździ w oazie Siwa w Egipcie.

                        Comment

                        • yendras
                          Senior
                          • 12-2001
                          • 2052

                          #57
                          Przy okazji dyskusji o autach 24-letnich i starszych widać jak bzdurne są wszelkie stereotypy o wyższości aut niemieckich nad resztą świata, albo o niższości aut na F (szczególnie fiatów i francuskich) w stosunku do pozostałych. O ile w Libanie rzeczywiście trudno znaleźć taksówkę innej marki niż mercedes, to np. w Egipcie dominują stare peugeoty 403, renówki (szczególnie ten model, na którego licencji powstała dacia) oraz fiaty. W dodatku nikt się z nimi nie pieści - peugeot 404 combi oprócz bagażu na dachu zabiera wraz z kierowcą jakieś 10-11 osób. Jeździ też sporo polskich fiatów 125p i polonezów z naszych kryzysowych lat 80-tych. Może więc nieważne jest, skąd pochodzi dany samochód, ważne natomiast żeby nie miał żadnej elektroniki. Resztę naprawi się młotkiem, zaspawa, albo zwiąże drutem.
                          Attached Files
                          Last edited by yendras; 09-04-2005, 16:19.

                          Comment

                          • pieczarek
                            zwykle cham i prostak
                            • 06-2001
                            • 5011

                            #58
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yendras
                            Jeździ też sporo polskich fiatów 125p i polonezów z naszych kryzysowych lat 80-tych.
                            Te fiaty 125p i polonezy, polskie są o tyle, że robione na polskiej licencji, może także zawierają wiele, nawet większość polskich części. Ale samo złożenie do kupy, to już dzieło Egipcjan. Długie lata funkcjonowały tam montownie tych samochodów.

                            Comment

                            • żąleną
                              Sojowe Oddziały Bojowe
                              • 01-2002
                              • 13239

                              #59
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yendras
                              ważne natomiast żeby nie miał żadnej elektroniki. Resztę naprawi się młotkiem, zaspawa, albo zwiąże drutem.
                              Też mam dystans do elektroniki. Np. takie elektrycznie otwierane okna: kiedyś jechałem sobie stopem w Grecji i właściciel na chwilę zatrzymał się i zostawił mnie w samochodzie. Chciałem sobie otworzyć okno, ale gdzie tam, właściciel wyłączył silnik i zabrał kluczyki.

                              Dlatego mrozi mnie, gdy sobie pomyślę o elektronicznie uruchamianych hamulcach...

                              Comment

                              • lzkamil
                                kierowca bombowca
                                • 01-2003
                                • 3611

                                #60
                                Mnie tez mrozi jak pomysle ze pewnie szybciej niz nam sie wydaje, samochody zaczna coraz bardziej myslec za nas. Moze niektorym to odpowiada ale ja wole sam myslec
                                Poprawcie mnie jak sie myle, ale chyba z ABS-em wyzszych generacji i nowszymi systemami przeciwposlizgowymi jest prawie niemozliwe kontrolowane zerwanie przyczepnosci tylnych kol. A czasem w awaryjnych sytuacjach na sniegu, jak ucieka przod to male dodanie gazu (przy tylnym napedzie, przecwiczylem do bolu w kaszlaku ) albo lekkie zerwanie recznym (szczegolnie to niemozliwe z ABS-em) moze uratowac dupe
                                Pewnie w 9 sytuacjach na 10 jesli chodzi o bezpieczenstwo to elektroniczne systemy duzo daja. Ale w niektorych sytuacjach nie pomoga, a kierowca slepo ufajacy zabezpieczeniom pewnych reakcji sie nie nauczy.
                                A z drobiazgow, to np. wole sam wybierac kiedy wlaczyc wycieraczki, niz jak samochod wie to lepiej ode mnie Dlatego tez bym sie pewnie nie zdecydowal na automatyczna skrzynke.
                                Last edited by lzkamil; 09-04-2005, 20:03.
                                Lepszy jabol pod okapem
                                niż GŻ, CP i KP !


                                Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

                                Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

                                Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎