10 przykazań dla piwowarów

[skitof]

W przypływie energii kreatywnej wpadłem na pomysł stworzenia 10 przykazań dla piwowarów:
1. Jest wiele gatunków piwa
2. Pamiętaj, że jesteś piwowarem, a nie menedżerem
3. Warz najlepsze piwo nie najtańsze
4. Nie oszukuj - używaj naturalnych składników
5. Leżakuj piwo dostatecznie długo
6. Nie zabijaj piwa w plastiku
7. Nie zatajaj informacji o swoim piwie
8. Nie sprzedawaj stylu życia tylko swoje piwo
9. Nie pożądaj pieniędzy klienta swego
10. tylko uznania dla piwa twojego

[Najtron]

Hmmm...
11. "Browar to nie apteka" ?

A tak mi się jakoś skojarzyło

[Maidenowiec]

A czemu 6?

[skitof]

A czemu 6?

Ta ostatnia moda na piwo w plastiku. Zero kultury.

[delvish]

1. Jest wiele gatunków piwa

To nie jest żadne przykazanie.

2. Pamiętaj, że jesteś piwowarem, a nie menedżerem

Te pojęcia się nie wykluczają.

3. Warz najlepsze piwo nie najtańsze.

j.w.

4. Nie oszukuj - używaj naturalnych składników

Kukurydza i niesłodowany jęczmień są jak najbardziej naturalne

5. Leżakuj piwo dostatecznie długo

Tia... a zacieranie się nie liczy? A fermentacja, śrutowanie itd.?

[skitof]

/.../

A znasz dziesięć przykazań?

[Maidenowiec]

Dlaczego zero kultury? Ja nie widzę problemu w tym, by piwa typu "do grilla" był w plastiku.

[skitof]

Dlaczego zero kultury? Ja nie widzę problemu w tym, by piwa typu "do grilla" był w plastiku.

Jakie to są piwa do grilla według ciebie?

[Maidenowiec]

Typowo sesyjne.

Osobiście uważam, że czy się to komuś podoba czy nie, plastik zapewne jest przyszłością w branży.

[Seta]

a ja właśnie dałem sztuczny miód to zimowego...

[kopyr]

A ja wam powiem, że najważniejsze przykazanie dla piwowara, a jeszcze bardziej dla decydentów z browarów, to jest "Szanuj swoje piwo i szanuj klienta swego, jak siebie samego". W tym zawiera się cała prawda na temat prowadzenia browaru.

Szanuj swoje piwo - to znaczy warz je tak, abyś był z niego dumny. Abyś wiedział, że jest wyśmienite, najlepsze jakie mogłeś zrobić. Wtedy niemożliwe jest używanie tańszych surogatów. Niemożliwe jest byle jakie opakowanie (plastikowy PET, obskurna krzywo naklejona etykieta). Niemożliwe jest sprzedawanie swojego piwa za bezcen. Jeśli Ty nie będziesz szanował swojego piwa, dlaczego mają je szanować twoi klienci, pośrednicy, konkurenci.
Szanuj klienta swego jak siebie samego - to znaczy traktuj go tak, jak sam chciałbyś być traktowany. Nie traktuj go jak kretyna, który łyknie każdy, nawet najgorszy syf. Wtedy niemożliwym będzie sprzedawanie z premedytacją skwaśniałego piwa. Niemożliwym będzie kłamstwo o braku pasteryzacji, gdy piwo jest pasteryzowane i o braku filtracji, gdy jest sztucznie zmętniane. Niemożliwym będzie sprzedawanie klientowi piwa znacznie drożej niż innym odbiorcom.

[YouPeter]

W miarę starzenia się użytkowników tego forum i przybywania nowych postów na kontach liczba odpowiedzi czepiających się wszystkiego się wprost proporcjonalnie zwiększa .
Jak się czyta wypowiedzi z pierwszej połowy dekady to jeszcze widać jakiś entuzjazm a teraz coraz więcej zgorzknienia Temat założony przez skitof-a jest lekki i przyjemny a zamienia się zupełnie w coś innego.

[Maidenowiec]

Bez przesady. Jakby miały być same głosy popierające, to najlepiej od razu byłoby zamykać tematy.

[przemo70]

A ja wam powiem, że najważniejsze przykazanie dla piwowara, a jeszcze bardziej dla decydentów z browarów, to jest "Szanuj swoje piwo i szanuj klienta swego, jak siebie samego". W tym zawiera się cała prawda na temat prowadzenia browaru.

Szanuj swoje piwo - to znaczy warz je tak, abyś był z niego dumny. Abyś wiedział, że jest wyśmienite, najlepsze jakie mogłeś zrobić. Wtedy niemożliwe jest używanie tańszych surogatów. Niemożliwe jest byle jakie opakowanie (plastikowy PET, obskurna krzywo naklejona etykieta). Niemożliwe jest sprzedawanie swojego piwa za bezcen. Jeśli Ty nie będziesz szanował swojego piwa, dlaczego mają je szanować twoi klienci, pośrednicy, konkurenci.
Szanuj klienta swego jak siebie samego - to znaczy traktuj go tak, jak sam chciałbyś być traktowany. Nie traktuj go jak kretyna, który łyknie każdy, nawet najgorszy syf. Wtedy niemożliwym będzie sprzedawanie z premedytacją skwaśniałego piwa. Niemożliwym będzie kłamstwo o braku pasteryzacji, gdy piwo jest pasteryzowane i o braku filtracji, gdy jest sztucznie zmętniane. Niemożliwym będzie sprzedawanie klientowi piwa znacznie drożej niż innym odbiorcom.

Święta prawda

[pizmak666]

W miarę starzenia się użytkowników tego forum i przybywania nowych postów na kontach liczba odpowiedzi czepiających się wszystkiego się wprost proporcjonalnie zwiększa .
Jak się czyta wypowiedzi z pierwszej połowy dekady to jeszcze widać jakiś entuzjazm a teraz coraz więcej zgorzknienia .

Święte słowa...