Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Lwówek, Koźlik

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • darekd
    PremiumUżytkownik
    • 02-2003
    • 12202

    Lwówek, Koźlik

    Ekstr. 14,1%, alk. do 6,2%

    Nic nie piszą o pasteryzacji, ale termin krótki do 5 maja.
    W składzie m.in. słód karmelowy i barwiący

    Aromat - opart na słodach, niezbyt intensywny, nieco warzyw
    Barwa - bardzo ciemna, z brązowo-wiśniowymi refleksami
    Piana - niezbyt wysoka, kremowa, opada szybko do obwódki
    Wysycenie - ok
    Smak - karmelowo-podpalane nuty słodowe, trochę słodkawe, lekka palona goryczka trochę kawowa zalegająca na języku, jakby lekka piwniczność w tle. Pod koniec nieco mdławe. Gładkie, ale pustawe.
    Treściwość - niewysoka, spodziewałem się wyższej.

    Czy Koźlik to koźlak? Raczej nie, nie wiem za bardzo jaki zamysł przyświecał autorowi piwa.Wyszło mocniejsze ciemne piwo, może i o to chodziło, na krawatce napis piwo ciemne mocne. Pijalne, ale mnie raczej nie przekonuje, choć zapewne znajdzie zwolenników.

    Ładna etykieta z rasowym kozłem w sepii, obwódka w granat-ultramaryna z czerwonym napisem, ładnie się to komponuje
  • becik
    Senior
    • 07-2002
    • 14999

    #2
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: barwa czarna, nieprzenikniona, tylko na przegach szkla jakieś refleksy [5]
    Piana: bezowa, drobna, opada zauważalnie, nie osadza się na szkle, po kilku minutach zostaje jedynie cienki kożuszek na powierzchni [3.5]
    Zapach: przyjemny choć za mało zdecydowany, wytrawny, wyczuwam miłą porterową paloność [4.5]
    Smak: wytrawne w smaku, dominuje palona goryczka, wręcz wytrawna, w smaku typowe stoutowe akcenty, całość jest smaczna choć brakuje mi pełności i tej mięsistości, wtedy piwo byłoby na 5, pod koniec łyczka, w kącikach ust pojawia się minimalny, owocowo-kwaśnawy posmak ale jest on minimalny nie wpływający ogólnie na smak piwa [4]
    Wysycenie: chwilami przeszkadza tych kilka bąbelków za dużo ale ogólnie ok [5]
    Opakowanie: ogólnie moze być choc nie wiem czemu ale na lwóweckich etykietach szukam kontry, i dlaczego Koźlik, a nie Koźlak czy Koźlaczek? [4]
    Uwagi: Ogólnie smaczne piwo choć to dla mnie bardziej stout niż wariacja koźlaka

    Moja ocena: [4.225]
    Attached Files
    Last edited by becik; 31-03-2012, 14:18.
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • kibi
      Senior
      • 07-2004
      • 1875

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
      dlaczego Koźlik, a nie Koźlak czy Koźlaczek?
      To nawiązanie do historycznej nazwy ciemnego piwa z browaru w Lwówku.
      Wprawdzie Koźlik sprzed kilkunastu lat to był chyba napój słodowy, ale zawsze można się powołać na tradycję .

      Comment

      • krzysioz210
        Member
        • 06-2010
        • 52

        #4
        W polowie lat 80-tych byl kozlak alkoholowy mocny.
        Mialem okazje go pic a do tego mam gdzies w domu etykiete
        Last edited by krzysioz210; 01-04-2012, 15:28.

        Comment

        • jacekwerner
          Senior
          • 05-2004
          • 2837

          #5
          Były nawet dwa Koźliki : 9% ekstr. i 1,5 % alk. oraz 6% ekstr. - napisy na etykietach : "Dark soft drink"
          Last edited by jacekwerner; 01-04-2012, 15:32.
          Ochotnicza Straż Piwna
          BAZA = 7446

          Comment

          • becik
            Senior
            • 07-2002
            • 14999

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kibi Wyświetlenie odpowiedzi
            To nawiązanie do historycznej nazwy ciemnego piwa z browaru w Lwówku.
            Wprawdzie Koźlik sprzed kilkunastu lat to był chyba napój słodowy, ale zawsze można się powołać na tradycję .
            Koźlik był napojem o zaw. 1.5% alk 9% ekstraktu więc nawiązanie do tej nazwy bez sensu.

            Kolega wyżej wspomniał tez o Koźlaku, które było piwem ciemnym mocnym więc i to, obecne powinno nazywać się Koźlak, a nie Koźlik bo chyba nawiązuje do niego, a nie do niskoalkoholowego
            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

            Comment

            • krzysioz210
              Member
              • 06-2010
              • 52

              #7
              Ja o takim mowilem

              Comment

              • pioterb4
                Senior
                • 05-2006
                • 4322

                #8
                Kolega wyżej wspomniał tez o Koźlaku, które było piwem ciemnym mocnym więc i to, obecne powinno nazywać się Koźlak, a nie Koźlik bo chyba nawiązuje do niego, a nie do niskoalkoholowego
                Kolejny koźlak o ekstrakcie 14%? To już lepiej właśnie go było nazwać tak jak jest, jeśli robienie prawdziwego bocka nie wchodziło w grę.

                Comment

                • canigggia
                  Senior
                  • 10-2009
                  • 451

                  #9
                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: bardzo ciemny, brunatno-burgundowy, bardzo lekko prześwitujący [4.5]
                  Piana: beżowa, średnio wysoka, dość gęsta, dość szybko opada, zostawia około dwucentymetrowy kożuszek [3.5]
                  Zapach: palony, w tle dość mocne nuty karmelowe [4]
                  Smak: palony, w tle nuty karmelowo-kawowe i dość wyraźna goryczka, na finiszu cierpkie nuty 'starego pomieszczenia'. Piwo jest dość lepkie i miło oblepia podniebienie i język [4]
                  Wysycenie: średnie, mi pasuje, nieźle komponuje się z lepkością smaku [4]
                  Opakowanie: Butelkę Koźlika ozdabia etykieta bardzo ładna kolorystycznie, z dość postawnym kozłem i dużym, wyraźnym, czerwonym napisem Koźlik oraz innym napisem, który nam mówi 'Od dziesiątek lat jest z wami'. Hmm, nie przypominam sobie, bym miał kiedyś styczność z tym piwem, hmm, ale może coś mi umknęło. Poza tym wszystkie najważniejsze dane na etykiecie głównej i krawatce są. Jak to bywa w przypadku piw z Lwówka, brak kontry. Kapsel typowo ciechanowo-lwówkowy. [4]
                  Uwagi: Koźlik jest dość smacznym piwem, kupiłem od razu dwie butelki i nie żałuję.

                  Moja ocena: [3.975]
                  Browarnik Tomek
                  TomCani

                  Grimness, Frost and Northern Darkness!!!

                  Comment

                  • blk01
                    Junior
                    • 12-2011
                    • 18

                    #10
                    Jak sklasyfikować to piwo? Dla mnie to taki stout, ale zapach taki słodki jak polskie portery

                    Comment

                    • lzkamil
                      kierowca bombowca
                      • 01-2003
                      • 3611

                      #11
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: ciemnobrązowy [5]
                      Piana: średnio wysoka, chwilę się trzyma [3]
                      Zapach: ciemnosłodowy i owocowy, średnio intensywny, bardzo przyjemny [4]
                      Smak: ciemnosłodowy, z owocowymi smaczkami, wyczuwalna goryczka jak dla mnie zarówno od chmielu jak i od ciemnego słodu, treściwe jak na 14-tkę, smakowite [4]
                      Wysycenie: nie patrzę pod światło, na smak niezbyt duże, w ciemniaku może takie być [5]
                      Opakowanie: sympatyczna nazwa, wszystko podane, zwrotna flaszka [4.5]
                      Uwagi: Czego chcecie od koźlika - to taki mały koźlak (lżejszy ekstraktem), tak jak kocik to mały kot

                      Moja ocena: [4.025]
                      Lepszy jabol pod okapem
                      niż GŻ, CP i KP !


                      Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

                      Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

                      Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

                      Comment

                      • leona
                        PremiumUżytkownik
                        • 07-2009
                        • 5853

                        #12
                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: Bardzo głęboki, wpadający w czerń mahoń. Za ciemny. [3.5]
                        Piana: Kremowa, bardzo drobna niestety ledwie udało się nalać kożuch a już zredukowała się do obrączki na powierzchni. [3.5]
                        Zapach: Najpierw palony słód i kawa a potem już tylko zatęchła, piwniczna ziemistość. [3.5]
                        Smak: Płytko, płytko, płytko... I w tym wszystkim lekki kwasek i goryczka, i nieco rozwodnione doznania zapachowe. [3.5]
                        Wysycenie: Jak na lagera raczej niskie. Choć nie lubię gazu w piwie to w tym wypadku pasowałoby większe wysycenie. [3.5]
                        Opakowanie: Ładne choć nieco okłamujące wizerunkiem kozła. [4.5]
                        Uwagi: Najsłabsze z tegorocznych piw lwóweckich. O ile piwniczno-ziemista nuta w Belgu jeszcze jest dla mnie akceptowalna to w piwie udającym (?) koźlaka już nie.
                        Ani to stout (dolnej fermentacji), ani koźlak. Wybitne nie jest więc eksperyment uznaję za nieudany i skuszę się dopiero na kolejną warkę, choć nie koniecznie drugą.

                        Moja ocena: [3.55]

                        Comment

                        • zoo
                          Junior
                          • 01-2012
                          • 1

                          #13
                          Czy ktoś też wyczuwa silny zapach apteczny (bandażowy)? Butelka trafiła mi się jakaś nieszczęśliwa, czy może szklanka brudna?

                          Comment

                          • Pancernik
                            Senior
                            • 09-2005
                            • 9733

                            #14
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Ciemny-ciemny, wg Niemców byłby to pewnie nie tylko "dunkel", ale być może i "schwarzbier" . [4]
                            Piana: Beżowa, średniowysoka, średnio też trwała, osadza się ładnie na ściankach. [3.5]
                            Zapach: Słodowo-karmelowy, ze śladem suszonych owoców. [4]
                            Smak: Lekka goryczka, ślady kawowe i suszonych owoców, minimalny akcent alkoholowy. Po ogrzaniu ujawniają się akcenty popiołowo-ziemiste... [3.5]
                            Wysycenie: Niewysokie, optymalne, buduje pewną aksamitność piwa. [4]
                            Opakowanie: Estetyczne, potężny kozioł na etykiecie ("koźlik" to chyba taka mniejsza koza jest?), nad kozłem (niestety...) pręży się na krawatce lew...
                            Jak dla mnie, trochę za mała czcionka informuje o detalach, ale pewnie czas na "bryle" . [3.5]
                            Uwagi: Trudno wyczuć: ni pies, ni wydra - czy to jakaś mutacja koźlaka, czy tak, jak napisano "piwo ciemne mocne"? Trudno więc też ocenić, chociaż piwo smaczne.
                            Uwaga: mogłem oceniać subiektywnie bardzo, bo po sześciu godzinach pogadanki policyjno-psychologicznej nt. niebezpieczeństw ruchu drogowego pewnie nawet koncernówa z puchy by mi podeszła...

                            Moja ocena: [3.725]

                            Comment

                            • Kwadri
                              Senior
                              • 10-2009
                              • 1216

                              #15
                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Niemal czarny, pod żarówkę ciemnowiśniowy. [4.5]
                              Piana: Beżowa, średniowysoka, ale drobnobąbelkowa. Szybko opada do cienkiej warstwy, później gruby pierścień. [4]
                              Zapach: Słodowo-karmelowy z palonymi i piwnicznymi nutkami w tle. Średniointensywny. Po ogrzaniu staje się nieco porterowy. [4]
                              Smak: Raczej wytrawny charakter. Początkowo lekko kwaskowy z lekką karmelowością. Szybko docierają palone nuty, w finiszu silniejsze i dominują w posmaku. Zostają też dość mocno wyczuwalne piwniczne posmaki, które nieco psują ogólny odbiór. [4]
                              Wysycenie: Średnie. [4.5]
                              Opakowanie: Etykieta z kozłem, całkiem ładnie to wygląda. Parametry podane, kapsel z siłaczem. [3.5]
                              Uwagi: Z datą do 5.V.2012

                              Moja ocena: [4.025]
                              www.lkschmielowice.futbolowo.pl

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎