Niestety wypiłem tylko jedno małe na szybko, bo byłem w podróży służbowej i samochód na mnie czekał. Niestety nie mają na wynos, we własne butelki też nie chcieli nalać ze względu na brak zgody Sanepidu. W każdym razie piwo bardzo mi smakowało. Gęsta piana, wyraźna, delikatna goryczka, bez diacetylu. Żałuję, że nie miałem okazji sią nad nim bardziej pochylić.
Na budynku jest napis Browar Warmia, więc nie wiem o co chodzi.
Kolor: Ładny, żółciutki, piwo mętne. [4.5] Piana: Przy podaniu wysoka jedynie na 2 cm, ale równomierna, o drobnych oczkach. Znikła po paru minutach początkowo do mgiełki na powierzchni, a po drugim łyku pozostała już tylko obrączka przy ściance i kilka plamek na niej. [2.5] Zapach: Słaby, wyczuwa się słodowość z lekkim owocem. Piwo podane było za zimne, w trakcie ogrzewania walory zapachowe się trochę się zwyraźniły. [3.5] Smak: Chmielu piwowar nie żałował, już po pierwszym łyku daje znać o sobie mocna i przyjemna chmielowa goryczka:P . Fajna podstawa słodowo-chlebowa i owocowe nuty sprawiają, że mamy do czynienia z rasowym pilsem. Dobre! [4.5] Wysycenie: Trochę za wysokie, mocno szczypie w język a i bekanie co chwila odbiera sporo przyjemności z delektowania się smakiem [3] Opakowanie: Jest gruby, półwysoki, firmowy kufel z fajnym logo, podkładkę przyniosła kelnerka. [5] Uwagi: Bardzo smaczny pils, jednak przeszkadza zbyt duże wysycenie i temperatura podania.
Próbowane 24.04.2016 na miejscu w browarze za dobrą cenę 7 zł.
Dziwny ten pils. Słodki. W tle nuty goryczkowe, ale naprawdę marginalne. Jako mieszkaniec Niemiec, nie jestem nauczony takich pilsów. Kolejny polski pils z woltażem 6%. Przecież to jest absurd i nie spełnia definicji tego gatunku. Barwa złota. Piana została. Zapach ziołowy, chmielowy. Tylko...
Zacznijmy od tego, że spodziewałem się okocimskiego lagera udającego czeskiego pilsa. Browar przecież z kasy Carlsberga wybudowany, ale miło się rozczarowałem, choć idealnie nie było.
Już po podaniu widać opalizację, więc może nie jest dobrze wyleżakowany. Lekki diacetyl...
Comment