Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mikrobrowar piwoholiczny ruszył 29.02.2004

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Borysko
    Senior
    • 02-2004
    • 1144

    #46
    jerzy napisał(a)
    Tylko te temperatury za oknem... mogę mieć nawet i ze 30°C w domu.
    To by dało z 32 st C w fermentorze. Musiałbyś poszukać jakiegoś bardzo ciepłolubnego szczepu drożdży

    By the way, chyba zostałem senior memberem!
    Last edited by Borysko; 07-06-2004, 07:32.

    Comment

    • jerzy
      piwoholik
      • 10-2001
      • 4705

      #47
      Na szczęście nie było aż tak gorąco, a termometr stojący na fermentorze (schowanych w najbardziej zacienionym miejscu mieszkania) nie wykazał przekroczenia 25°C.
      Jednak i tak robię już wakacyjną przerwę w warzeniu.

      BTW - gratulacje Borysko!
      Last edited by jerzy; 07-06-2004, 11:04.
      browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

      Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

      Comment

      • jerzy
        piwoholik
        • 10-2001
        • 4705

        #48
        Przed chwilą, po długiej letniej przerwie, nastawiłem wodę do podgrzania i zaczynam warzyć "Starter jesienny". Tylko jeszcze zupełnie nie wiem co zrobię: jasne czy ciemne, lekkie czy mocne...
        browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

        Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

        Comment

        • Tabletka
          Senior
          • 11-2003
          • 194

          #49
          Nie zastanawiaj się Jerzy zrób po prostu ................pyszne piwko

          Comment

          • slado
            Gość
            • 07-2003
            • 1072

            #50
            Popieram w całej rozciągłości.
            Właśnie dziś zabutelkowałem kolejną warkę, malinowe...
            Wygląda na to, że wrzesień będzie rekordowy pod względem ilości uwarzonego piwa w uBrowarze Slado. Potem już tylko będzie podtrzymanie średniej ilości zapasów na bierzące potrzeby

            Comment

            • jerzy
              piwoholik
              • 10-2001
              • 4705

              #51
              No i poszło to tak: wygrzebałem resztki słodu z poprzedniego sezonu - 3 kg. Mało, będzie mała warka. Do tego dodałem jeszcze 30 dkg słodu pszenicznego, zmielonego mikserem. To wszystko wsypałem do kilkunastu litrów wody bardzo źródlanej "wrocławianki".
              Pierwszą przerwę w temeraturze 61-64°C planowałem na 45 minut, ale po 35 próba jodowa dała prawie negatywny wynik, więc bez dalszej zwłoki podgrzałem zacier do 72°C. W tej temeraturze potrzymałem 30 minut, podgrzałem do 75 stopni i przelałem do filtracji.
              W tym momencie zrobiłem sobie przerwę obiadową i zaopatrzeniową - pojechałem do CarlBergów po drożdże belgijskie zebrane niedawno z wierzchu fermentującego piwa.
              Po powrocie zbadałem gęstość ochłodzonej brzeczki - 11. Mało, oj mało - za mało dla tych akurat drożdży. Dosypałem pół kilo ciemnego cukru trzcinowego, dodałem odrobinę ekstraktu barwiącego i zacząłem gotować z 15g chmielu Magnum. Po pół godzinie dodałem do tego 50g Marynki i pogotowałem jeszcze trochę ponad pół godziny cały czas bez pokrywki, co by odparowało jak najwięcej wody - udało się, gęstość wzrosła do około 16 Blg. W tej chwili trwa chłodzenie...
              browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

              Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

              Comment

              • CarlBerg
                Senior
                • 09-2003
                • 968

                #52
                slado napisał(a)
                (...) podtrzymanie średniej ilości zapasów na bierzące potrzeby
                Bieżące potrzeby trzeba jednak uzupełniać na bieżąco, orzekło FCJP
                Piwo łączy ludzi, lecz poglądy na jego temat ich dzielą ....
                Wiejski Browar Domowy "Garns 'n' Roses"

                Comment

                • jerzy
                  piwoholik
                  • 10-2001
                  • 4705

                  #53
                  Drożdże Trappist High Gravity firmy "Wyeast" (z odzysku, otrzymane od CarlaBerga, który z kolei dostał je dzięki uprzjmości mapajaka - za co obu bardzo dziękuję ) ruszyły gdzieś pomiędzy 8 a 18 godzinach od zadania, tworząc początkowo piankę wysokości 5 cm.
                  Dziś wieczorkiem po powrocie z pracy już w drzwiach uderzył mnie bardzo silny zapach. To te drożdże tak zdążyły się namnożyć, że piany jest więcej niż brzeczki - i nie uciekają z fermentora tylko dlatego, że tym razem zrobiłem naprawdę małą warkę...
                  Last edited by jerzy; 28-09-2004, 19:42.
                  browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                  Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                  Comment

                  • Chris
                    Senior
                    • 05-2004
                    • 812

                    #54
                    Co to bedzie jak zrobisz większą warke? Wtedy to bedzie trzeba je ugnieść
                    chickkiller :)

                    Comment

                    • jerzy
                      piwoholik
                      • 10-2001
                      • 4705

                      #55
                      Po tygodniu fermentacji blg spadło z 16 do 5,5. Dam chyba jeszcze drożdżom chwilę czasu przed zlaniem na cichą.
                      browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                      Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                      Comment

                      • jerzy
                        piwoholik
                        • 10-2001
                        • 4705

                        #56
                        Dwa dni zaledwie od zamieszania drożdży, a balling spadł do 4. Ale ruszyły z kopyta...
                        browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                        Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                        Comment

                        • Chris
                          Senior
                          • 05-2004
                          • 812

                          #57
                          Carlbergowo-mapajakowe drożdże szaleją?
                          chickkiller :)

                          Comment

                          • jerzy
                            piwoholik
                            • 10-2001
                            • 4705

                            #58
                            Wylegiwały się do góry brzuchami na powierzchni, więc musiałem je skierować do środka, gdzie czekało na nie pożywienie.
                            browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                            Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                            Comment

                            • jerzy
                              piwoholik
                              • 10-2001
                              • 4705

                              #59
                              warka nr V - pszeniczne

                              Właśnie nastawiłem piątą warkę - pszeniczne na drożdżach WLP300 (dzięki mjp, dzięki mapajak!). Z uwagi na strach przed tymi uciekającymi z fermentora drożdżami nie robię dużej warki - tylko 4 kg słodu (2,2 pszenicznego + 1,8 pilzeńskiego).
                              browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                              Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                              Comment

                              • jerzy
                                piwoholik
                                • 10-2001
                                • 4705

                                #60
                                Warka nr 5 chłodzi się w wannie i mogę teraz napisać co zrobiłem:

                                1. przerwa 20' w 55°C - tylko słód pszeniczny
                                2. przerwa 35' w 63°C - już oba słody
                                3. przerwa 45' w 71°C i nadal próba jodowa była pozytywna; mimo to zakończyłem zcukrzenia podgrzewając do 75°C.

                                Chmielenie:
                                Izabela 10g 45'
                                Lubelski 40g 15'

                                Wyszło mi 15 litrów 11,5 Blg.
                                browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

                                Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎