Leżakowanie piwa w butelkach w temperaturze pokojowej

[Glingorth]

Witam, od jakiegoś czasu przymierzam się do warzenia piwa. Tylko mam taki problem, że wynajmuje pokój i nie ma piwnicy. O ile z fermentacją w wiadrach w temperaturze pokojowej nie będzie problemu, tak po zabutelkowaniu może się okazać, że wszystko poszło na marne. Chciałbym się od Was dowiedzieć jakie style można leżakować w temperaturze pokojowej i czy nie będzie miało to szkodliwego wpływu na jakość piwa,lub czy nie będzie łatwiej o granaty. Pozdrawiam.

[Apocalipse]

Jeżeli drożdże zjedzą wszytko co mają zjeść i nie przesadzisz z ilością surowca do refermentacji to nie będzie problemu. A butelki trzymaj w kartonie na dnie szafy.

Jedyne o co możesz się martwić to zbyt wysoka temperatura fermentacji, która może dawać aromaty rozpuszczalnikowe. Wybieraj drożdże, których zakres mieści się w temperaturze, którą masz w pokoju.

[filu_to_ja]

Ja w pokoju trzymam temp ok 20*C i bez problemu leżakuje piwko. Robiłem piwka na drożdżach Mauribrew Ale, Fermentis S-04 i S-33, żadnych alkoholowych ani innych niechcianych posmaków nie zauważyłem, a fajne jest to że po 3-4 dniach piwko jest już całkiem przyjemnie nagazowane.
Jedyny problem to klarowanie piwa, słabo sedymentują wszelkie paprochy w wysokiej temp. Jak wrzucę butelkę na parę dni do lodówki do widać sporą różnicę przejrzystości między piwem z szafy a z lodówki.

[TeDy_beer]

Ponadto piwo szybciej się będzie starzeć. Generalnie fermentacja w temperaturach 20+ daje nie najgorsze, ale też nie wybitne efekty.

[grekab]

A jak długo mogę trzymać zabutelkowane piwa w piwnicy temp. około 15 stopni. Chodzi mi o to kiedy piwko będzie już nie do picia.

[Glingorth]

No to kamień z serca, można spokojnie warzyć tak mi jeszcze przyszło do głowy, że mógłbym trzymać u kumpla w garażu, ale to trzeba się bawić z przewożeniem. Kilka małych butelek włożę do lodówki i będę miał porównanie do tych leżakowanych w temperaturze pokojowej. Dzięki za odpowiedź.

Co do terminu trzymania piwa w butelkach to chyba nie ma ryzyka, że się zepsują, bo są refermentowane no i tym bardziej, że leżakują w piwnicy. Wiadomo, że te jaśniejsze i mocniej chmielone odmiany należy wypić w miare świeżę, zanim aromat uleci, ale te ciemne i mocniejsze możesz spokojnie i kilka lat trzymać jeśli kapsel wytrzyma.

[filu_to_ja]

Ja najdłużej piwo trzymałem niewiele ponad 3 miesiące, American Amber Ale, wszystko było jak najbardziej w porządku.

[grekab]

Pytam bo tak mnie wzieło zacieranie że w piwnicy mam 200 butelek różnego piwa Kiedy ja to wypiję

[Glingorth]

Czyli 10 skrzynek, powinno zejść na jednej grubej imprezie :P

[grekab]

No niby tak ale mam policjanta (żona) więc tylko jedno dziennie

[TeDy_beer]

Nie ma policjanta, który nie miałby swojej ceny

[Jimmy_jb]

A jak długo mogę trzymać zabutelkowane piwa w piwnicy temp. około 15 stopni. Chodzi mi o to kiedy piwko będzie już nie do picia.

Nie ma takiej opcji. Piwo refermentowane zazwyczaj się nie psuje (chyba że przypęta się jakaś infekcja ale to czuć wcześniej niż po miesiącu). Podziel sobie warzenie na piwa do picia na bieżąco i takie do leżakowania: portery, dubble, mocne stouty, koźlaki - ogólnie lepiej leżakować mocne i ciemne piwa; pszeniczne, mocno chmielowe i lekkie pij jak najszybciej. Nie ma nic lepszego niż leżakowany parę lat porter

[grekab]

Mam mocne piwko Angielskie Barleywine, Milk Stout, i jasne pełne. Pszeniczne Bitter schodzi powoli tak że do końca roku już go nie będzie. Pozostałe leżakują. A piwko Dunkel Weizen i ciemny weizenberg mogą leżeć pół roku, był tam słód pszeniczny ?

[Jimmy_jb]

Słód pszeniczny nie ma tu nic do rzeczy ale dunkel weizena bym wypił bo straci na pszenicznych cechach i świeżości. A co to ten weizenberg?

[grekab]

Jest to zestaw na robię piwo:
Słód pszeniczny 2,5 kg
Słód monachijski 1,5 kg
Słód karmelowy jasny 0,25 kg
Słód karmelowy ciemny 0,2 kg
Chmiel Lubelski, granulat, 25 g