Marston's, Marston's Pedigree Bitter

[lzkamil]

Alk. 4.5%, but. 0.5 l
Ciemnozloty kolor, srednio trwala piana z pozostajacym kozuszkiem, chmielowy zapach, w smaku przy niektorych lykach czulem przewage slodu a przy niektorych chmielu - znaczy dobrze zrownowazone Pozostawia dosyc dlugi, lekko slodowy posmak. Przyzwoity bitter na 4-.

[Dreamer]

zaw. alk. 4,5%, but. 0,5 l
do zdobycia w Peronie 6, Łódź

Podobno (o czym usilnie stara się nas przekonać producent) piwo bardzo wyjątkowe. Wyjątkowość swą ma zawdzięczać po pierwsze specyficznej, wapiennej wodzie o odczynie zasadowym występującej tylko w okolicach Burton-on-Trent i nadającej piwu bardzo delikatny charakter (ta sama woda, o ile pamiętam, przyniosła sławę browarowi Bass). Po drugie, wyjątkowość swą zawdzięczać ma to piwo unikalnej metodzie fermentacji - brzeczka wędruje sobie w systemie połączonych wielkich dębowych beczek (które dodają jej specyficznego smaku - nie wyczułem - pewnie chwyt marketingowy). Ten wiktoriański patent został już ponoć dawno temu zarzucony przez inne browary.
Zobaczmy co z tego wyszło:
Kolor - herbaciany, ciemny bursztyn;
zapach - rewelacyjny aromat chmielowy;
piana - kremowa, drobna, ale też i nietrwała, szybko zostaje drobny wianuszek;
wysycenie - z tym to słabiutko, ale jakoś nie przeszkadza;
smak - świetne, charakterystyczne uderzenie aromatycznego chmielu okrywające słodową głębię, cieplejsze nutki słodowo-owocowe już od początku współgrają z mocnym aromatem chmielowym, w niczym jednak nie przypominającym jakiejś ordynarnej goryczy; całość bardzo delikatna (zasługa wapiennej wody) tworzy pyszną, zrównoważoną kompozycję z wyraźną przewagą chmielu; tylko końcówka smaku jakaś taka zbyt spłaszczona ze słabym posmaczkiem

Dobre piwo, ale chyba trochę przereklamowane.
Na nowej etykiecie nie ma śladu o tym, że to "bitter". Jest po prostu "exceptional premium ale"

[kishar]

Dość przyjemne łagodne w smaku piwo, czuć pewne nuty owocowe, łagdnie zgrany nuty smakowe zarówno słodu jaki chmielu. Jest to dośc drogie piwo ale spróbować można.

[e-prezes]

Czuję tylko słód i w tle owocki, chmielu ani trochę. W smaku pierwsze skojarzenie z dość lekkim i przeciętnym ales. Goryczka dopiero po chwili się ujawnia., ale daleko jej do tej ze Smoczej Głowy. Pijałem lepsze domowe. Źle wydane pieniądze.

[kopyr]

Zakupione w pilskim Świecie Piwa 3 za rewelacyjną cenę 3,50zł, tyle że przeterminowane o 5 miesięcy.

Piana: drobnoziarnista, mięsista, redukuje się do resztek i obrączki. Jak na ale to w porządku.
Kolor: herbaciano-miedziany, ładny idealnie klarowny.
Wysycenie: niskie typowe ale'owe
Zapach: karmelowy, w ogóle nie wyczułem chmielu, czyżby kwestia przeterminowania.
Smak: niezbyt treściwe, solidna goryczka, karmel. W ogóle nie czuć owocowości typowej dla górnej fermentacji.
Opakowanie: bardzo ładne, stylowe. Etykieta w kolorze czarnym, kapsel niezbyt wyszukany z napisem Marston's don't compromise.

Po opisie Dreamera myślę, że muszę jeszcze kiedyś spróbować świeżego Pedigree.

[Shlangbaum]

No, nie powaliło mnie to piwo. Smak przeciętny - ot, alowa maślaność i tyle. Jakieś karmelowe posmaczki w tle. Zapach lekko karmelowy. Piana szybko opada do lichej obrączki. Zdecydowanie najlepsze w tym piwie, jest jego opakowanie

[zgoda]

Mało wyraziste, czuć sporo alkoholu zamiast chmielowej goryczki.

Słabizna.

[GSE]

Zakupione za rewelacyjną cenę 3,50zł, tyle że przeterminowane o 5 miesięcy.

xD

[10.17 backlog z notatek] btl. bb 31.5.18. Kolor ciemnozłocisty/ miedziany. Duże wysycenie. Nuty limonki i przypieczonej skórki chleba. Raczej dużo ciała, syropowe (a może to autosugestia, bo wyczytałem, że zawiera syrop glukozowy).