Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Filtr odwróconej osmozy?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • maaciej6
    Senior
    • 04-2007
    • 219

    Filtr odwróconej osmozy?

    Witam
    Zastanawiam się nad zakupem filtru odwróconej osmozy.
    Kupowanie wody w sklepie podnosi koszty produkcji, a wożenie jest poprostu uciążliwe.
    Prosze o opinie w tej sprawie.
    "Gdzie się piwo warzy, tam się dobrze darzy"

    Wolsztyński Browar Domowy M & P
  • alnus
    Senior
    • 07-2007
    • 459

    #2
    Filtr odwróconej osmozy powoduje demineralizację wody. To tak jakby robić piwo na wodzie destylowanej. Lepiej wziąć zwykłą kranówkę.

    Comment

    • Maidenowiec
      Senior
      • 07-2004
      • 2287

      #3
      To lepiej chyba kupić filtr z węglem aktywnym. Swoją drogą, z tego co słyszałem w USA kranówka jest właśnie po odwróconej osmozie, z czego im to nie szkodzi, ponieważ organizmy przez pokolenia się przyzwyczaiły do tego.
      Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

      Thou shallt not spilleth thy beer!

      Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

      Comment

      • huanghua
        Senior
        • 10-2005
        • 1910

        #4
        Filtr z węglem aktywnym usuwa bodajże nieprzyjemną woń z wody, co chyba w naszym przypadku jest wystarczające.
        W trakcie aktualizacji: Moje receptury (na razie brak casu)

        Comment

        • maaciej6
          Senior
          • 04-2007
          • 219

          #5
          Dzięki za info. Napewno wiem już dużo więcej.
          Chodzi mi o to, że jak nalałbym do gara kranówe, to na dnie będzie rdza.
          Z Waszych wypowiedzi wiem jakie filtry zastosować.
          Dzięki
          "Gdzie się piwo warzy, tam się dobrze darzy"

          Wolsztyński Browar Domowy M & P

          Comment

          • alnus
            Senior
            • 07-2007
            • 459

            #6
            Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale w celu usunięcia żelaza z wody należało ją natlenić i filtrować mechanicznie.

            Comment

            • Qboland
              Senior
              • 04-2006
              • 242

              #7
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika alnus Wyświetlenie odpowiedzi
              Filtr odwróconej osmozy powoduje demineralizację wody. To tak jakby robić piwo na wodzie destylowanej. Lepiej wziąć zwykłą kranówkę.
              Masz rację, ale zespół filtrów z odwróconą osmozą może się składać z mineralizatorem na końcu. Są filtry odwróconej osmozy i oznacza się je symbolem ROx gdzie x-ilość filtrów w zestawie np. RO5 - 3 wstępne 2 mechaniczne 1 węglowy potem osmoza 1 szt potem węglowy 1 sztuka następnie mineralizator 1 sztuka. Mogą być jeszcze jakieś dodatakowe ożywiające wodę magnetyzery coś na podczerwień i takie tam uzasadniające cenę i zachęcające do kupna. Ale wystarczy RO5. Taki posiadam i wody nie kupuję mam zdrową wodę bez wirusów i innego robactwa bakteryjno amebowo glonowego

              Comment

              • alnus
                Senior
                • 07-2007
                • 459

                #8
                Z tym mineralizatorem jest tak, że do najpierw wyjałowionej wody dodaje od siebie jakieś potrzebne człowiekowi związki mineralne. Tylko nie do końca wiadomo, czy nie pomija jakichś związków potrzebnym drożdżom - przynajmniej taka jest teoria. W praktyce jest dobrze lub mniej dobrze i trudno to obiektywnie stwierdzić. To COŚ nie jest na podczerwień, tylko na ultrafiolet. OO jest wygodna, ale cholernie droga. 5l. nisko zmineralizowanej naturalnej wody kosztuje w markecie poniżej 2 zł. Wyjdzie max 10-12 zł na warkę. Dużo to czy mało przy cenie filtrów - trzeba zdecydować samemu. Jeśli problemen jest tylko żelazista woda - wystarczy wlać ją mocnym strumieniem do gara, poczekać przez noc i ostrożnie odlać znad osadów. Przy okazji straci się chlor. Robactwo i tak zdechnie przy gotowaniu Moim zdaniem nie ma co przesadzać ze sterylnością wody wogóle. Stała mała dawka drobnoustrojów i innego świństwa uodpornia. Pijąc stale przez wiele lat tylko filtrowaną w OO wodę, można później dostać s...rewolucji po poczęstunku u znajomych bez filtra. Znane są takie przypadki, zwłaszcza wśród gości z zagranicy, którzy wcześniej od nas zachwycili się takimi ustrojstwami i bardziej masowo zadbali o czystość wody.

                Comment

                • Qboland
                  Senior
                  • 04-2006
                  • 242

                  #9
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika alnus Wyświetlenie odpowiedzi
                  To COŚ nie jest na podczerwień, tylko na ultrafiolet.
                  UV swoją drogą ale i infrared też : FarInfrared wytwarzane przez wkład L-BIO UST-M jest nazywane "światłem życia", ponieważ właśnie dzięki niemu możliwy jest rozwój organizmów żywych.
                  Promienie FIR mają także wpływ na ludzi. Ciało człowieka składa się z około 70 % wody. Promieniowanie FIR umożliwia aktywację, odnowę, reaktywację, rozwój i wzmocnienie wielu organów, które absorbują promienie FIR.

                  Comment

                  • alnus
                    Senior
                    • 07-2007
                    • 459

                    #10
                    Czy ty aby nie jesteś jakimś sprzedawcą filtrów? Zabrzmiało jak cytat z wymyślonej przez marketingowców, bzdurnej broszury. Zasadniczo w tym momencie mamy sytuację, kiedy najpierw filtrujemy organizmy żywe, zabijamy ich resztę ultrafioletem po czym naświetlemy wodę, aby to co jeszcze zostanie ( przecież już nic nie powinno być) mogło się rozwijać.
                    Wpływ na człowieka widzę w dwóch miejscach: woda z kranu leci podgrzana( raczej wątpię) i pijąc ją taką właśnie - pochłaniamy promieniowanie IR ( osobiście nie lubię pić ciepłej wody), a druga sytuacja ma miejsce, kiedy pijemy wodę prosto z kranu i jej strumień działa jak światłowód, co jako tako jest dość karkołomnym wytłumaczeniem. Sorry, ale dopóki ktoś mi tego logicznie, na fizycznym, modelu wody, w przekonujący sposób nie wytłumaczy, to dla mnie będzie to tak jak z homeopatią. Po prostu wyciąganie pieniędzy w zamian za coś, w działanie czego można tylko wierzyć.

                    Comment

                    • jkocurek
                      Senior
                      • 12-2006
                      • 1030

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika maaciej6 Wyświetlenie odpowiedzi
                      Witam
                      Zastanawiam się nad zakupem filtru odwróconej osmozy.
                      Kupowanie wody w sklepie podnosi koszty produkcji, a wożenie jest poprostu uciążliwe.
                      Prosze o opinie w tej sprawie.
                      Używam od dłuższego czasu filtra RO. Zakup był spowodowany potrzebami akwarystycznymi jednak wykorzystuje go także jako źródło wody pitnej oraz do potrzeb higienicznych. Filtr daje wodę prawie destylowana więc nie nadaje sie do bezpośredniej konsumpcji. Czysta kranówka ma u mnie 14°niemieckich. Do warzenia i innych celów kulinarnych mieszam zatem wodę po RO z wodą tylko oczyszczoną przez filtr węglowy. Proporcja 1:3-4 (kran:RO) daje wodę o twardości końcowej 4-5°niemieckich. Jest to zdecydowanie tańszy sposób niż filtr z remineralizatorem i innym cudeńkami. Jest niestety bardziej kłopotliwy.
                      Zestaw do RO3 (mechaniczny, węglowy, RO) wraz z zapasowymi prefiltrami kupiłem za ok. 180zł
                      Pozdrawiam,
                      Jacek
                      Świentechlywiki

                      Comment

                      • Qboland
                        Senior
                        • 04-2006
                        • 242

                        #12
                        Przecież napisałem "i takie tam uzasadniające cenę i zachęcające do kupna." ja kupiłem z mineralizatorem resztę uznałem za wodotryski(drogie wodotryski) ta żywa woda naładowana i zespinowana to dla mnie coś jak leczenie Homeopatią gdzie ilość aktywnego środka jest liczona w atomach i jest go mniej niż w otoczeniu. A wrażenie co do tekstu masz dobre bo zrobiłem kopiuj wklej ze stronki by pokazać, że jednak infrared też dają. Sam kupiłem na allegro za 399 zł jakieś 4 miesiące temu. Woda z tego ustrojstwa wychodzi jak kupowana w sklepie więc nie muszę chodzić a i herbata i kawa jest smaczniejsza.

                        Comment

                        • alnus
                          Senior
                          • 07-2007
                          • 459

                          #13
                          Następnym razem daj cudzysłów, bo tego rodzaju marketingowy bełkot działa na mnie jak czerwona płachta na byka

                          Comment

                          • Qboland
                            Senior
                            • 04-2006
                            • 242

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika alnus Wyświetlenie odpowiedzi
                            Następnym razem daj cudzysłów, bo tego rodzaju marketingowy bełkot działa na mnie jak czerwona płachta na byka
                            na mnie też, to następnym razem poprawię się

                            Comment

                            • szyszek1
                              Member
                              • 07-2003
                              • 60

                              #15
                              Witam
                              Czytając powyższe wypowiedzi chcę wypowiedzieć moje zdanie na ten temat:

                              Proces odwróconej ozmozy jest jednym z najdoskonalszych procesów membranowych stsosowanych w przemyśle do demineralizowania wody. Przy odpowiednio wykonanej membranie można uzyskać wodę prawie całkowicie zdemineralzowaną - pozbawioną jakichkolwiek składników innych niż H2O. Moim zdaniem do piwa wogóle się nie nadaje.
                              Prawdziwą odwróconą osmozę stosuje się w przemysłach takich jak: energetyczny do demineralzowania wody kotłowej - w tym przypadku konieczne w celu uniknięcia wszelkich osadów, które mogłyby spowodować nawet rozerwanie kotła; jak również w przemyśle farmaceutycznym - we wiadomych celach potrzeby idealnie czystego H2O.

                              Dostępne w sprzedaży filtry nazywane filtrami odwróconej osmozy to tzw. Chłyt Maketindody. Otóż ciśnienie wody w sieci wodociągowej max możliwe do 6 bar (przeciętnie w domach do 3 bar) nie jest wystarczające do pokonania ciśnienia osmotycznego koniecznego do powstania procesu odwróconej osmozy - zbyt małe pory membrany powodują powstanie bardzo dużych oporów przepływu i powstanie wysokich spadków ciśnienia co skutkuje koniecznością podania ciśnień rzędu kilkudziesięciu barów do powstania procesu. Producenci takich filtrów bazują na niewiedzy konsumenta. Być może pewien procent procesu następuje ale nie jest to prawdziwa odwrócona osmoza.

                              W filtrach sprzedawanych stosuję się również procesy membranowe ale są to procesy zwanę mikrofiltracją lub nanofiltracją. membrany te mają większe pory i potrafią zatrzymać takie związki jak jony twardości, jony żelazowe, wirusy, grzyby - wystarczające oczyszczanie wody pitnej. Woda po odwróconej osmozie nie nadaję się wogóle do picia. Fakt że stosuje się po tych filtrach mineralizację wody jest również chwytem marketingowym - bo po co by było stosować odwróconą osmozę a potem dosalać wodę jak można to załatwić stosują membranę do mikrofiltracji. Poza tym membrany do odwróconej osmozy wymagają zastosowania przed nimi membran do mikro lub nano filtracji, gdyż uległyby b. szybkiemu zatkaniu przez większe cząstki. Proces odwróconej osmozy należy do procesów Ultrafiltracji - innym przykładem ultrafiltracji jest proces dializy. Są to jak widać bardzo specjalistyczne procesy i nikt nie stworzy odwróconej osmozy na potrzeby domostw.
                              Dle nieprzekonanych: Jakie to muszą być koszty membran do odwróconej osmozy, że stać na nią tylko elektrownie, przemysł farmaceutyczny itp. ????

                              Co do podczerwieni to nie spotkałem się z jej właściwościami dezynfekcyjnymi. Ultrafiolet owszem i bardzo skutecznie. Dodatkowo możnastosować ultradźwięki do dezynfekcji.

                              Filtr z węglem aktywnym jak najbardziej - usunie resztki chloru i związki organiczne metodą sorpcji - trzeba go jednak często wymieniać.

                              Uważam że taniej jest do piwa użyć wodę mineralną butelkowaną po 5 litrów - te najtańsze - oczywiście w zależności od gatunku piwa i będzie ok. Lub nawet kranówkę.
                              Podczas gotowania pozbywamy się twardości węglanowej i chloru, o mikroorganizmach nie wposminając. Oczywiście dla niektórych piw należy podnieść twardość ale to już zupełnie inna historia.

                              Trochę się rozpisałem ale rzadko bywam na forum z braku czasu. W razie pytań proszę na PW

                              Pozdrawiam

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎