Kolor: Klarowne, dość jasne złoto [4] Piana: Piwo po nalaniu ładnie się spieniło, jednakże piana jest bardzo grubo pęcherzykowa i szybko opada do wysepek. Słabo oblepia szkło [3.5] Zapach: Przyjemny, mocno słodowy zapach, w tle aromatyczny chmiel. Leciutko czuć alkohol [4] Smak: Piwo dość lekkie w smaku, ale treściwe. Czuć i słód, i aromat chmielu, które są bardzo dobrze wyważone i żadne z nich nie wybija się specjalnie. Po przełknięciu na krótko pozostaje na języku lekka goryczka [4.5] Wysycenie: Czuć je wyraźnie, wysyca smak [4] Opakowanie: Etykieta w pastelowej tonacji. Na dole kłosy zboża i "pieczęć" informująca o 28-dniowym terminie przydatności do spożycia. Brak informacji o składzie, ekstrakcie i browarze, w jakim piwo uwarzono [4] Uwagi: Jeśli faktycznie uwarzył to Namysłów, to muszę stwierdzić, że całkiem dobre piwo im wyszło Nie przepadam za tym browarem, ale piwo jest do powtórzenia.
Kolor: Jak złoty, to złoty . [4.5] Piana: Biała, drobna, średniowysoka, krótkotrwała. [3] Zapach: Słaby, słodowy ze ścierowatym akcentem, niestety... [3] Smak: Słodowo-chlebowy, a lekka goryczka wręcz drapie w gardle. Dziwny jakiś w sumie, mnie nie podszedł... [3.5] Wysycenie: Chyba nieco za niskie. [3.5] Opakowanie: Swego rodzaju dedykowany kapsel, klasyczne kłosy, dość estetyczne. [4] Uwagi: Piwo bazujące na "tryndzie" na niepastery, ale... ...czy ktoś naprawdę na nie czekał?
Kolor: Jasne złoto, klarowny. [4] Piana: Była i szybki znikła. [1.5] Zapach: Alkoholowy, sfermentowanej kukurydzy z małą domieszką stęchlizny. [1.5] Smak: Tu już totalny alkohol z nutą jakby szpitalną. Na dodatek taka piekąca gorzkość występuje [1.5] Wysycenie: Zdecydowanie za niskie [2] Opakowanie: Etykieta na nawet ładna, brak ekstraktu i miejsca warzenia. [3.5] Uwagi: Po kilku łykach poszło do zlewu, na etykiecie nie ma nic o 28 dniach ważności spożycia bo data spożycia to aż 25.07.2012.Może na usprawiedliwienie podam, że piwo nie stało w lodówce.
Kolor: Złoty i klarowny. Ładny. [4] Piana: Brak. [1] Zapach: Słodki, słodowy z nutą alkoholową. [3] Smak: Nijaki, słodki, mdły. [2] Wysycenie: Wysokie na początku - kompletnie rozwala pianę. Potem spada do średniego. [3] Opakowanie: Ładne opakowanie dla beznadziejnej zawartości. Na kontrze mało ważnych informacji. [4] Uwagi: Wypiłem całe, ale bez przyjemności. Słabe piwo.
Kolor: Piękne, głębokie złoto. [5] Piana: Średnio wysoka, opada w oczach do zera. [2] Zapach: Silny, słodowo-ziarnisty, ale z trochę niepasującymi elementami kwiatowo-miodowymi. Chmielu nie czuć. [3.5] Smak: Wytrawny, ścierowaty, bez treści, niemal bez goryczki, z lekkim kwaskiem. Pije się z ogromnym trudem. [2] Wysycenie: Za wysokie. [3.5] Opakowanie: Etykieta ładna i dopracowana. [4] Uwagi: Pite 29 kwietnia 2012 r.
Kosztowało 3,00 zł w Rodzince-Bis.
Kolor: Złoty, klarowny. [4.5] Piana: Niezbyt wysoka, sycząca, brudnoszara. Nie przetrwała nawet minuty. [2.5] Zapach: Głównie słodowy, średnio intensywny, ale w tle lekka ściera, jak to w piwach z Namysłowa. Przez moment jest też chropowaty aromat, którego nie potrafię bliżej określić. Po ogrzaniu tło trochę perfumowane. [3] Smak: Początek słodowy z nieco za mocną kwaskowością. Powoli dochodzi leciutka goryczka, ale niezbyt szlachetna, szorstka w finiszu. Mało zharmonizowane, do tego dziwne w posmaku i brakuje tu świeżości, którą się tak chwalą. [3] Wysycenie: Całkiem wysokie, ale trochę za mocne, bo zalega w brzuchu. [4] Opakowanie: Ładne, etykieta z kłosami zboża. Kapsel dedykowany, brak szczegółowych parametrów i miejsca warzenia. [4] Uwagi: Z datą do 24.09.12.
Uwagi: Po kilku łykach poszło do zlewu, na etykiecie nie ma nic o 28 dniach ważności spożycia bo data spożycia to aż 25.07.2012.Może na usprawiedliwienie podam, że piwo nie stało w lodówce.
Kolor: Żółto-złoty, intensywny, klarowny - generalnie ładny. [4] Piana: Mimo zamaszystego nalewania niezbyt obfita, gruba i nietrwała. [3] Zapach: Lekko nijaki - słabiutkie nuty drożdżowo-słodowe, mało intensywności. [3] Smak: Wybitnie niezdecydowany i nijaki, bez żadnych dominujących nut, nawet goryczka słabiutka. Dziwi mnie tylko, że uniknięto wodnistości. [3] Wysycenie: Zbyt duże bąble, niczym w oranżadzie. [3] Opakowanie: Niczego sobie, nazwa lekko romantyczna, kapselek (prawie) dedykowany [3.5] Uwagi: Zakupione w dąbrowskim INTERMARCHE. Piwo wypijalne i nic ponad to. Taki browarek na pustki na półkach, kiedy już koniecznie nie chce się pić koncerniaków.
Kupiłem za 1.99 zł, więc cena wybitnie atrakcyjna. Daty różne.
Jest lekki "skunks", jest też subtelna chmielowość i cebulka w aromacie, podobnie w smaku. Porównałbym to piwo do Leżajska Chmielowego, ale to jest zdecydowanie pełniejsze i słodowe.
Lubię takie lekkie, słodowe lagery. Goryczka ciut wyższa od przeciętnego koncerniaka. Doskonale gasi pragnienie. Mogę polecić to piwo jeśli nie wymagamy niczego konkretnego, urywającego dupy, a chcemy napić się smacznego, pełnego i taniego piwa.
Ekstrakt 10.9*, alko 4,5%
Chmiele: Magnum i Lubelski.
Piana - więcej na początku potem pełna warstewka.
Lacing - trochę było.
Gaz - średni.
Barwa - złoto.
Aromat - zbożowość z nutą chmielu.
Smak - lekko...
Aromat - no czuć, że jest ten syrop, Tak wyraźny, że już na starcie jest obawa, że to będzie ulepek. W tle jakaś taka trudna do określenia mniej przyjemna nuta (po przelaniu łodygowo-ziemista), która wraz...
Urban Chestnut to browar z amerykańskiego St. Louis, założony w 2010 r. przez Bawarczyka Floriana Kuplenta, którego filozofią jest łączenie piwowarskiego nowego i starego świata.
Idąc za ciosem w górnobawarskim Wolnzach (w sercu chmielarskiego regionu Hallertau) od 2015 r. mają następny...
Comment