Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Przechowywanie whisky

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • sebek_
    Beer Maker
    • 11-2013
    • 148

    Przechowywanie whisky

    Panie i Panowie, mam takie pytanie nie związane z piwkiem a z whisky bo pewnie również znajdę tutaj koneserów. Jako że moja znajomość whisky konczy sie na wiedzy czym różni się single malt od blended i w miarę potrafię odróżnić burbon od whisky to chciałbym się poradzić bardziej zaawansowanych specjalistów w temacie przechowywania. W niedługim czasie spodziewam się potomstwa i chciałbym z tej okazji zakupić jakąś większą butelczynę by móc taką zprezentować na przykład za 20 czy 30 lat w dniu ślubu. I tutaj moje pytanie, czy taka zwykła whisky dla przeciętnego zjadacza chleba typu johny walker, czy właśnie jack daniels nadaje się do tak długiego przechowywania? czy potrzebny jest do tego jakiś specjalny gatunek (chociażby właśnie single malt)? Pytam bardziej pod kątem tego czy rzeczywiście przez ten czas nabierze jakichś walorów smakowych czy raczej się zepsuje?
    co ewentualnie innego możecie polecić w miarę rozsądnej cenie?
    Piwo to moje paliwo :)
  • Viski
    PiwBiz
    • 11-2014
    • 50

    #2
    Fabrycznie zamkniętą butelkę możesz spokojnie przechowywać w zasadzie bez ograniczeń. Oby nie była wystawiona na działanie skrajnych temperatur czy słońca.
    Pewien problem może się pojawić przy butelkach zamykanych korkami (większość single malt) - po 20-30 latach korek może się zeschnąć i będzie go ciężko wydobyć z szyjki, ale zwykły korkociąg i trochę cierpliwości może pomóc.
    A jeśli chodzi o jakieś rekomendacje - sporo zależy od budżetu, ale w każdym przedziale jakaś ciekawa butelka się znajdzie

    Comment

    • Livres
      Senior
      • 04-2012
      • 324

      #3
      Podstawowa uwaga - whisky w butelce nie dojrzewa. A zatem, jeśli Twój plan zakłada, że kupisz np. whisky 12-letnią i po 20 latach będziesz miał whisky 32-letnią, to to niestety tak nie działa. Będziesz miał jedynie 20-letnią butelkę 12-letniej whisky. Czy ma to sens? Większość znawców twierdzi, że z uwagi na stale rosnący popyt oraz postępujące uprzemysłowienie produkcji, jakość wielu znanych marek z dekady na dekadę spada. Jest więc spora szansa, że whisky, która odstała 20 lat, będzie nieco lepsza od teoretycznie tej samej, którą za 20 lat będziesz mógł kupić w sklepie. Ale cudów bym się nie spodziewał.

      Co do przechowywania, dla zamkniętej butelki praktycznie nie ma ograniczeń. Grunt, żeby stała we względnie chłodnym, suchym i zacienionym miejscu (gdyby ktoś kiedyś chciał Ci sprzedać butelkę whisky, która stała na nasłonecznionej wystawie, podziękuj). Warto też pamiętać, że whisky to nie wino i niezależnie od tego czy butelka jest z nakrętką czy korkiem, powinna stać w pionie.

      Natomiast jeśli chodzi o rekomendacje, jeśli whisky miałaby być prezentem np. na osiemnaste urodziny, sugerowałbym poszukać czegoś 18-letniego z dużą "18" na etykiecie (przy czym tutaj trzeba się już liczyć z wydatkiem rzędu ok. 300 zł). Celowałbym też w coś ciekawego, a jednocześnie względnie delikatnego, bo musisz liczyć się z tym, że nie będziesz wręczał butelki koneserowi. Może Aberlour 18?
      Last edited by Livres; 27-07-2015, 12:12.

      Comment

      • sebek_
        Beer Maker
        • 11-2013
        • 148

        #4
        Fatalnie myślałem że w butelkach też nabiera jeszcze tego czegoś ale najwyżej będzie miało to charakter symboliczny skoro nic się przez te lata nie powinno stać.

        szukam czegoś właśnie w podobnej cenie, około 400-450 zł tylko chciałbym w nieco większej pojemności no i będę miał bliźniaki więc potrzebuję x2 więc też w 1000 zł chciałbym się zamknąć

        tak jak pisałem wcześniej koneserem nie jestem ale lubie wypić czystą bez żadnej coli i najbardziej mi odpowiada właśnie taki łagodniejszy smak burbona jaki ma jack daniels więc czegoś w ten deseń bym szukał
        Piwo to moje paliwo :)

        Comment

        • Viski
          PiwBiz
          • 11-2014
          • 50

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sebek_ Wyświetlenie odpowiedzi
          Fatalnie myślałem że w butelkach też nabiera jeszcze tego czegoś ale najwyżej będzie miało to charakter symboliczny skoro nic się przez te lata nie powinno stać.

          szukam czegoś właśnie w podobnej cenie, około 400-450 zł tylko chciałbym w nieco większej pojemności no i będę miał bliźniaki więc potrzebuję x2 więc też w 1000 zł chciałbym się zamknąć

          tak jak pisałem wcześniej koneserem nie jestem ale lubie wypić czystą bez żadnej coli i najbardziej mi odpowiada właśnie taki łagodniejszy smak burbona jaki ma jack daniels więc czegoś w ten deseń bym szukał
          To zależy co rozumiesz przez "nieco większą" pojemność, bo w butlach 3L i więcej to raczej te popularniejsze produkty występują, ale dzięki temu zmieścisz się w 1 tyś za 2 butelki (JD 3L kupisz w tej cenie).
          Jeśli chodzi o rekomendacje, to ja bym poszedł w jakość, nie ilość. W takiej cenie pewnie znajdziesz już nawet ciekawsze edycje single malt, które za 20 lat mogą być warte nieco więcej, niż obecnie
          Last edited by Viski; 27-07-2015, 13:27.

          Comment

          • sebek_
            Beer Maker
            • 11-2013
            • 148

            #6
            Właśnie myślałem coś w okolicy 3L, planowałem je przechować do czasu wesel tak by większa liczba osób mogła skosztować, a z 0.7 to za bardzo nie poszaleję
            Chyba że jakiś inny trunek bardziej by się do tego nadawał?
            Piwo to moje paliwo :)

            Comment

            • Viski
              PiwBiz
              • 11-2014
              • 50

              #7
              W podobnych parametrach pewnie da się znaleźć jakąś dobrą, czystą wódkę.
              Pozostają jeszcze wina w większych butelkach, ale czy za 500 zł da się znaleźć choćby jakiegoś magnuma, który przetrwa 20 lat? Pewnie tak, choć trochę będziesz musiał poszukać.

              Comment

              • Latarnik
                Premium Lamplighter
                • 06-2004
                • 4998

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Livres Wyświetlenie odpowiedzi
                ...whisky w butelce nie dojrzewa.
                Ale za to portery tak!
                Jako, ze to forum piwne sprobuje przekonac Cie do zakupu zestawu roznych porterow.
                Zaspawaj je w metalowej beczce i zakop gdzies na dzialce, miejsce podaj w testamencie

                P.S.
                Jesli wolisz mocniejsze trunki to zrob porterowke, ona dojrzewa w butelce.
                5410 kapsli z wypitych piw
                874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
                "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
                https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
                Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
                https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

                Comment

                • Pancernik
                  Senior
                  • 09-2005
                  • 9733

                  #9
                  Jeśli wolisz łagodniejsze łyskacze, bardziej słodowe niż torfowe ("apteczne"), to rozejrzyj się za whiskey irlandzką.
                  Kup dwie flasze i zakop pod dębem (jeśli to mają być chłopaki) albo pod lipą (dziewczyny). Jeśli para mieszana, masz przerąbane, kopiesz dwa doły .

                  Comment

                  • Livres
                    Senior
                    • 04-2012
                    • 324

                    #10
                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
                    Jeśli wolisz łagodniejsze łyskacze, bardziej słodowe niż torfowe ("apteczne"), to rozejrzyj się za whiskey irlandzką.
                    Torfowe szkockie są głównie z regionu Islay, a i tam nie wszystkie. Dobry highlander czy speyside'er potrafi być dużo bardziej łagodne niż irlandzkie.

                    Comment

                    • Livres
                      Senior
                      • 04-2012
                      • 324

                      #11
                      Dżizas!

                      Dobry highlander czy speyside'er potrafi być łagodniejszy od "irlandczyka".

                      Tak miało wyglądać ostatnie zdanie.

                      Comment

                      • solfernus
                        Senior
                        • 08-2004
                        • 1025

                        #12
                        Co do przechowywania, dla zamkniętej butelki praktycznie nie ma ograniczeń. Grunt, żeby stała we względnie chłodnym, suchym i zacienionym miejscu (gdyby ktoś kiedyś chciał Ci sprzedać butelkę whisky, która stała na nasłonecznionej wystawie, podziękuj). Warto też pamiętać, że whisky to nie wino i niezależnie od tego czy butelka jest z nakrętką czy korkiem, powinna stać w pionie.

                        Nie jestem smakoszem szkockich, irlandzkich czy też hamerykanckich wynalazków. Wolę nasze swojskie nalewki, śliwowicę czy majony spiryt.
                        Interesuje mnie za to dlaczego takie trunki muszą stać w pomieszczeniu suchym skoro są szczelnie zamknięte? Mają zakrętkę i co im grozi? Bo to, że w chłodnym i zacienionym to potrafię ogarnąć
                        Zbieram podstawki piwne po 1 szt z każdego browaru powiązanego z Polską, oraz po 1 szt z każdego państwa świata.

                        Comment

                        • Livres
                          Senior
                          • 04-2012
                          • 324

                          #13
                          Może dlatego że mają papierowe etykiety i metalowe nakrętki, a ani jedno ani drugie nie lubi wilgoci?

                          Comment

                          • Krzysiu
                            Krzysiu
                            • 02-2001
                            • 14936

                            #14
                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika sebek_ Wyświetlenie odpowiedzi
                            W niedługim czasie spodziewam się potomstwa i chciałbym z tej okazji zakupić jakąś większą butelczynę by móc taką zprezentować na przykład za 20 czy 30 lat w dniu ślubu...
                            Na taką okoliczność robiło się w Polszcze starkę. Otóż do beczki po węgrzynie, wypitej na chrzcinach, wlewało się okowitę, a następnie zakopywało beczkę do ziemi. Wyjmowano ją na ślub.

                            Niestety dotyczyło to tylko córek. Synowie chlali zwykłego węgrzyna lub gorzałę.

                            Comment

                            Przetwarzanie...
                            X
                            😀
                            🥰
                            🤢
                            😎
                            😡
                            👍
                            👎