Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Risto Mikrobrowar (Chris1987), warka#7

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Marusia
    Senior
    • 02-2001
    • 20211

    Risto Mikrobrowar (Chris1987), warka#7

    Na pocżatek cytat z tematu warzelniczego Chrisa:
    "Skład: 6.3 kg pilsa
    0.6 kg monacha
    0.3 kg karmelu jasnego
    Zacieranie:
    63 st>> 30'
    72 st>> 30'
    74 st>> stop

    Chmieliłem w taki sposób:
    1 cześć brzeczki- 11 litrów ok21 bal....zaraz zejde do piwnicy i spawdze ile jest dokładnie.
    0' >>30g granulatu marynki
    30' >>20g szyszki lubelskiej

    2 cześć brzeczki 12 litrów 12 bal.
    0' >> 20g granulatu marynki
    40' >> 40g szyszki lubelskiej"

    ...no i mam tego mocarza Chciałam łyknąć jakies lajtowe piwko przed snem, ale źle trafiłam

    Piwo mocno nagazowane - uciekało z butelki, dlatego też o klarowności nie ma co mówić - wszystkie żyjątka wzbiły się i poleciały do szklenicy
    Barwa: herbatka z miodem (coby cały czas tym "burszynowym kolorem" nie epatować)
    Smak: ciężkie, słodkawe, mocno chmielone, ale też dość alkoholowe. Coś ostatnio trafiam na piwa, które trzeba dłużej odleżakować. Mam nadzieję, że załapię się jeszcze na jakieś dobrze odleżakowane z tej warki
    Zapach bardzo ładny i intensywny, słodowy.

    Piwko dobrze się zapowiada, jeno niech ten alkohol troche się przetrawi> oczywiście nie do spożycia w dużych ilościach, bo mogłoby zabić

    Mikrobrowary wrocławskie - n i e c h ż y j ą!!
    www.warsztatpiwowarski.pl
    www.festiwaldobregopiwa.pl

    www.wrowar.com.pl



  • Chris
    Senior
    • 05-2004
    • 812

    #2
    Toż trafiłaś na cieńkusza:P Poszperam coś w piwnicy i może odnajde jakąś buteleczke
    Uwaga!Warka nr8 (bączki) jest jeszcze mocniejsza wiec radze nie otwierać!!!!
    chickkiller :)

    Comment

    • Marusia
      Senior
      • 02-2001
      • 20211

      #3
      No i drugi raz mam okazję pić to piwko. Twierdzę, że poprzednio to było to samo, podobne w mocy, ale już ładnie dojrzale, głębia smaku.

      Właściwości wychodzenia z butli pozostały, w szklance unosi się tyle drożdżowego i innego tałatajstwa, że tego nawet mętnym nazwać nie można - ono jest prawie klarowne z wynalazkami trochę takimi, jak fruwają w Chimayu. Chyba nie wiem, (nie pamiętam) jakie tu były drożdże?
      Nie przeszkadza mi to zresztą absolutnie

      Piwko pyszne, najpierw mocna goryczka, potem lepka slodycz. Posmaki alkoholowe wżarły się w piwo, nie czuc ich. Mniam, cieszę się, że tak długo je przetrzymałam
      www.warsztatpiwowarski.pl
      www.festiwaldobregopiwa.pl

      www.wrowar.com.pl



      Comment

      • jerzy
        piwoholik
        • 10-2001
        • 4705

        #4
        Udalo mi się dotrzymać butelkę tego piwa aż do dziś, więc tego "Mocarza" piję prawidłowo wyleżakowanego - ale mam ten sam problem z klarownością co Marusia. Piwo ma nie tylko kolor, ale i klarowność herbaty z miodem - czyli żadną.
        Piana nie jest intensywna i po kilkunastu minutach zostaje tylko cienki wianuszek przy brzegach kufla.
        W smaku w pierwszej chwili gorycz jest aż cierpka, dopiero potem ujawnia się intensywna, pełna słodycz. Alkoholu nie czuć na języku, ale szybko czuć go w głowie - w końcu to "Mocarz"...

        Mam chyba jeszcze jedną buteleczkę tego piwa - spróbuję wytrzymać kolejny rok albo i dwa.
        browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

        Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

        Comment

        Przetwarzanie...
        X
        😀
        🥰
        🤢
        😎
        😡
        👍
        👎