Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Przy piwie o kredycie hipotecznym

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Sokół83
    szynkarz
    • 12-2004
    • 1598

    Przy piwie o kredycie hipotecznym

    Być może ktoś z Was jest analitykiem kredytowym w jakimś banku. Za ponad rok będę się przymierzał do kupna mieszkania (chciałem już w 2012, ale dostałem kolejną terminówkę ). Nigdy nie miałem żadnego kredytu i wiem, że nie jest to dobre przed wzięciem hipotecznego. Stąd mam pytanie co wziąć najlepiej - coś na raty, zwykły kredyt na coś tam czy kartę kredytową. Ktoś mi tam gadał, że karta to nie, bo to oznacza dla banku, że nie wyrabiam się z finansami i jest większe ryzyko, że mogę nie spłacać kredytu w terminie i dostanę większy %. Podobnież najlepiej wziąć coś na raty - nie generuje to dla mnie dużych kosztów, a pokazuje bankowi, że daję sobie radę.

    Co poza tym wpływa na ocenę przez bank? Ogólnie to żyję oszczędnie, inwestuję trochę w fundusze i składam sobie na wkład własny.
    Z INNEJ BECZKI

    www.fotopolska.eu
  • Ahumba
    Senior
    • 05-2001
    • 8962

    #2
    W banku nie, ale teraz pracuję w firmie doradztwa finansowego - mogę pomóc
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
    znasz kaszubskie jeziora?- www.stanicacharzykowy.pl

    Comment

    • Gringo
      Senior
      • 07-2007
      • 2151

      #3
      Kartę kredytową zdecydowanie odradzam, obniża znacznie zdolność kredytową. Jak brałem kredyt hipoteczny to doradca sugerował jak najszybsze zamknięcie karty i potwierdzenie jej zamknięcia przez bank, a banki niektóre są złośliwe i na takie zaświadczenie mozna czekać tygodniami.

      Comment

      • Marusia
        Senior
        • 02-2001
        • 20211

        #4
        Każdy bank ma swoje widzimisię - idź do jakiegoś Open Finansa, albo innej formy specjalizującej się w kredytach hipotecznych, to Ci coś dobiorą. Tylko podziel się potem tutaj tymi ich poradami, bo nie warto dać sobie wcisnąć czegoś, tylko dlatego, że się tam profilowo wpasowuje. Ja nie jestem już teraz na bieżąco w ofertach, ale ocenić będę potrafiła.
        www.warsztatpiwowarski.pl
        www.festiwaldobregopiwa.pl

        www.wrowar.com.pl



        Comment

        • bayern71
          Senior
          • 06-2006
          • 1004

          #5
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Sokół83 Wyświetlenie odpowiedzi
          Być może ktoś z Was jest analitykiem kredytowym w jakimś banku. Za ponad rok będę się przymierzał do kupna mieszkania (chciałem już w 2012, ale dostałem kolejną terminówkę
          Od stycznia przestaje obowiązywać tzw. ustawa antykryzysowa. Tym samym wraca do życia art 25.1 para 1., który stanowi, że 3 kolejna umowa na czas określony staje się automatycznie umową na czas nieokreślony (bez konieczności zmian zapisów). Jeśli masz już trzecią to możesz aplikować do banków.
          Ale współczuję. Moja podwładna jest w trakcie. Ostatnimi czasy zrobiła się z tego droga przez mękę.

          Comment

          • franekf
            Senior
            • 06-2004
            • 944

            #6
            Podniosę temat bo sam przez to niedawno przechodziłem
            Najlepiej, gdybyś zeznał w banku że żyjesz jak asceta - bez kart kredytowych, samochodów i wszystkiego, co cokolwiek kosztuje, oczywiście najlepiej gdybyś mieszkał z rodzicami lub kimś kto Cię utrzymuje/daje darmowy kąt do spania
            Plus przygotuj się na burzliwe kilka tygodni i to, ze zawsze będzie brakowało jakichś papierów, nawet gdy będziesz pewien, że już wszystko co możliwe doniosłeś (wszak zawsze w trakcie przyznawania kredytu mogą się zmienić wymagania banku)
            I dowiedz się, czy faktycznie opłaca Ci się dawać wkład własny - być może lepiej te pieniądze zostawić na wykończenie mieszkania.
            Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
            http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
            Piwny Janusz bez Teku

            Comment

            • albeertos
              Senior
              • 10-2001
              • 2313

              #7
              Bayern71 ma rację - ja od pierwszego spotkania z doradcą na początku lutego 2011 przeszedłem przez 3 banki, zmieniłem doradcę, umowę podpisałem w październiku, pierwszą transzę wypłacono mi w listopadzie. W międzyczasie donosiłem do wszystkich banków segregatory (bez przesady) papierów, często tych samych. Nie wierz w obietnice że decyzja jest w 3 czy 5 dni. Coś takiego nie istnieje. Cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość. Nie chcę Cię straszyć, ale trochę mam pojęcie o kredytach, finansach, ale sam nie rozumiałem pewnych rzeczy, jak np. bank zażądał ode mnie obniżenia wyceny nieruchomości, bo inaczej nie będzie mi w stanie udzielić kredytu.

              Jeśli potrzebujesz się teraz zadłużyć to najlepiej wg. mnie będzie kredyt ratalny. Spłacany regularnie pokaże Twoją wiarygodność kredytową. Przed wnioskiem warto też sprawdzić swoją kartotekę w Biurze Informacji Kredytowej, czy jest czysta (jeśli już korzystałeś z kredytów, kart itp). Często się zdarza że wisi jakieś 3 gr z przed 2 lat i system scoringowy w banku blokuje aplikację.

              Jednak pomimo wszystkiego - przepisów, rekomendacji KNF, regulacji wewnętrznych w banku - uważam że połowa sukcesu to kompetentny pracownik w banku. To co się teraz dzieje to jakaś makabra. Niekompetencja, brak wiedzy, niedbałość, olewactwo jest na porządku dziennym. Mam do czynienia na co dzień (zawodowo) z wieloma bankami i pracownikami banków od lat. Poziom wiedzy i kompetencji znacznie spadł przez te lata.
              (_)>
              Nigdy się nie poddawaj!!!
              Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
              Lech jest tam gdzie jego wiara
              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

              Comment

              • Latarnik
                Premium Lamplighter
                • 06-2004
                • 4998

                #8
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Sokół83 Wyświetlenie odpowiedzi
                Ktoś mi tam gadał, że karta to nie, bo to oznacza dla banku, że nie wyrabiam się z finansami i jest większe ryzyko, że mogę nie spłacać kredytu w terminie i dostanę większy %.
                No prosze, a w USA jak nie masz kart kredytowych, regularnie splacanych, to szanse na kredyt hipoteczny sa znikome.
                5410 kapsli z wypitych piw
                874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
                "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
                https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
                Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
                https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

                Comment

                • Sokół83
                  szynkarz
                  • 12-2004
                  • 1598

                  #9
                  Dzięki za odpowiedzi. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że załatwienie kredytu hipotecznego nie trwa dzień czy dwa tylko kilka tygodni.

                  Co do niskiego poziomu pracowników to wynika to z tego, że teraz w zasadzie wszędzie (nie tylko bankach) głównym kryterium, wg którego ocenia się pracownika obsługi klienta, jest wielkość sprzedaży. Przyjmuje się ludzi, którzy mają gadkę i bajerę, przez co potrafią robić wyniki sprzedażowe. Natomiast nikt nie zwraca uwagę na meteorytykę, sumienność, obowiązkowość, rzetelność. Ważne, żeby umiał wepchnąć kartę, kredy, ubezpieczenie, cokolwiek. A czy będzie umiał rozwiązać problem klienta to już nie ma znaczenia. Szkolenia też się robi tylko ze sprzedaży.
                  Z INNEJ BECZKI

                  www.fotopolska.eu

                  Comment

                  • albeertos
                    Senior
                    • 10-2001
                    • 2313

                    #10
                    Dużo prawdy w tym co pisze Sokół83. Żona pracowała w banku, szkolenia były tylko sprzedażowe, a zwierzchnicy robili błędy ortograficzne w poleceniach służbowych...
                    (_)>
                    Nigdy się nie poddawaj!!!
                    Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
                    Lech jest tam gdzie jego wiara
                    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                    Comment

                    • bayern71
                      Senior
                      • 06-2006
                      • 1004

                      #11
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika albeertos Wyświetlenie odpowiedzi
                      Dużo prawdy w tym co pisze Sokół83. Żona pracowała w banku, szkolenia były tylko sprzedażowe, a zwierzchnicy robili błędy ortograficzne w poleceniach służbowych...
                      Tych umiejętności sprzedażowych też nie do końca posiadają. Po kilkunastu przykrych próbach aplikacje od osób z doświadczeniem sprzedażowym w bankach (czy ogólniej instytucjach finansowych) nie są przez mnie rozpatrywane pozytywnie (czas jakiś temu powiedziałbym, że lądują w koszu).

                      Comment

                      • ppns
                        Senior
                        • 10-2002
                        • 1737

                        #12
                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Latarnik Wyświetlenie odpowiedzi
                        No prosze, a w USA jak nie masz kart kredytowych, regularnie splacanych, to szanse na kredyt hipoteczny sa znikome.

                        I ta pozorna "przyjazność" banków nakręciła bańkę kredytów hipotecznych , która
                        pękając walnie przyczyniłła sie do kryzysu światowego
                        piwoppns@wp.pl

                        Comment

                        • Latarnik
                          Premium Lamplighter
                          • 06-2004
                          • 4998

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ppns Wyświetlenie odpowiedzi
                          I ta pozorna "przyjazność" banków nakręciła bańkę kredytów hipotecznych , która
                          pękając walnie przyczyniłła sie do kryzysu światowego
                          Zrozumiales to zupelnie na opak.
                          Tu posiadanie karty z duzym limitem, z ktorego wykorzystywane jest jest max 30% i co miesiac w calosci splacane, swiadczy o Twojej wiarygodnosci kredytowej.
                          Dlatego w USA doradcy zalecaja posiadanie kart kredytowych a w Polsce zalecaja likwidowanie kart.

                          "Przyjaznosc" polegala na zaleceniach dla bankow, by przyznawac kredyty kolorowym, ktorzy nie mieli zdolnosci kredytowej, a teraz placza, ze ich nie stac na splaty.
                          5410 kapsli z wypitych piw
                          874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
                          "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
                          https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
                          Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
                          https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

                          Comment

                          • Bombadil13
                            • 05-2005
                            • 2479

                            #14
                            Nie przesadzajcie z tą antypatią banku do kart kredytowych przy przyznawaniu kredytu.
                            Licząc zdolność kredytową udzielający kredyt dzieli zadłużenie na karcie przez 12 i tą kwote odlicza od zdolności kredytowej.
                            Problem się robi, gdy delikwent ma 2000zł przychodu, a zadłużenie na kartach 12 000zł.
                            Poszukuję

                            Comment

                            • Gringo
                              Senior
                              • 07-2007
                              • 2151

                              #15
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Bombadil13 Wyświetlenie odpowiedzi
                              Nie przesadzajcie z tą antypatią banku do kart kredytowych przy przyznawaniu kredytu.
                              Licząc zdolność kredytową udzielający kredyt dzieli zadłużenie na karcie przez 12 i tą kwote odlicza od zdolności kredytowej.
                              Problem się robi, gdy delikwent ma 2000zł przychodu, a zadłużenie na kartach 12 000zł.
                              Do końca się z tym nie zgodzę. Bank (może nie każdy) przy badaniu zdolności kredytowej bierzę pod uwagę kartę tak jakby była zadłużona maksymalnie. Jeżeli jest limit 5000 zł, a ja mam na niej zadłużenie 50 zł, to i tak biorą pod uwagę zadłużenie 5000 zł.

                              Proponuję też przed wzięciem kredytu hipotecznego pobrać sobie wyciąg z BIKu. Czasami wiszą jakieś perełki sprzed kilku lat.
                              Brałem 4 lata temu jakiś komplet wypoczynkowy na raty, dostałem kartę z której została pobrana kwota a ja miałem spłacać raty. Spłaciłem do zera, a w BIKu nadal miałem informację że wisi na mnie karta kredytowa na limit 5000 zł.

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎