Pomoc w zakupie słodu (Bydgoszcz, Wrocław)

[Krzysiu]

To nie jest polowanie na czarownice. Rolek wychlapał wszystko na forum mimo, ze zwracałem uwagę na możliwe skutki takiego postępowania. Dodatkowo robił to w sposób niegrzeczny. Skutek jest taki, jak przewidziałem.

[Mawas]

Krzysiu napisał(a)
To nie jest polowanie na czarownice. Rolek wychlapał wszystko na forum mimo, ze zwracałem uwagę na możliwe skutki takiego postępowania. Dodatkowo robił to w sposób niegrzeczny. Skutek jest taki, jak przewidziałem.

"A to Polska właśnie"...

[Makaron]

A jesteście pewni na 100% ,że to własnie zachowanie Rolka spowodowało zaprzestanie sprzedaży detalicznej przez słodownie Strzegom??

[czujnik]

Ja również myślę że nawet więcej krytycznych uwag pod kierunkiem takiej czy innej firmy nie spowodowałoby zaprzestania sprzedaży detalicznej. Czy Wy myślicie że jakaś firma ( tu słodownia w Strzegomiu ) obraziłaby się na czyjąś opinię ? Wątpię. Moim zdaniem po prostu nie chcą się bawić w małe ilości ( albo im się nie opłaca )i tyle.
Pozdrowienia
Czujnik

[Rolek]

Krzysiu napisał(a)
To nie jest polowanie na czarownice. Rolek wychlapał wszystko na forum mimo, ze zwracałem uwagę na możliwe skutki takiego postępowania. Dodatkowo robił to w sposób niegrzeczny. Skutek jest taki, jak przewidziałem.

Czy możesz uściślić to "wszystko"? Nie migam się od odpowiedzi na zarzuty (?), ale zanim wytoczone zostaną przeciwko mnie działa, chciałbym mieć możliwość dialogu.
A co do niegrzeczności - nie napisałem nigdzie, że Carlberg Okocim jest głupi. Nie sądzisz więc chyba, że słowna potyczka między nami skutkowała zaniechaniem detalu dla amatorów w słodowni? O której to możliwości jeszcze do dziś mozna przeczytać w serwisie internetowym Strzegomia.

[naczelnik]

Rolek napisał(a)
Nie sądzisz więc chyba, że słowna potyczka między nami skutkowała zaniechaniem detalu dla amatorów w słodowni? O której to możliwości jeszcze do dziś mozna przeczytać w serwisie internetowym Strzegomia.

Dla mnie idiotyzmem byla twoja wypowiedz sprzed kilku tygodni.Zupelne nieporozumienie.Przeczytales na www, ze nei ma najmniejszego problemu z zakupem slodu w tej slodowni.A czy byles tam kiedys?Probowales kupic?Jesli ci napisze,ze w Palacu Prezydenckim mozesz kupic kazda ilosc slodu,to tez to tak rozdmuchasz i naglosnisz?

Szczerze sie dolaczam do "podziekowan"Krzysia.

Bez pozdrowien

[breslauer]

Jeśli to prawda, że słodownię w Strzegomiu już ostatecznie przejął Carlsberg, to się nie dziwię, że nie chcą sprzedawać słodu indywidualnym odbiorcom - po co koncern ma wspierać domowych piwowarów?
Nie znam wypowiedzi Rolka, ani kontekstu tej sprawy, ale mieliby odmówić sprzedaży piwowarom amatorom tylko dlatego, że ktoś powiedział coś złego na koncern CO? Takich wypowiedzi jest na forum browaru od groma - ja sam rzucam joby na ten koncern ...
Zaznaczam jeszcze raz, że nie znam dokładnie całej sprawy, ani wypowiedzi, a piwa sam też nie warzę.

[breslauer]

naczelnik napisał(a)
Dla mnie idiotyzmem byla twoja wypowiedz sprzed kilku tygodni.Zupelne nieporozumienie.Przeczytales na www, ze nei ma najmniejszego problemu z zakupem slodu w tej slodowni.A czy byles tam kiedys?Probowales kupic?Jesli ci napisze,ze w Palacu Prezydenckim mozesz kupic kazda ilosc slodu,to tez to tak rozdmuchasz i naglosnisz?

Szczerze sie dolaczam do "podziekowan"Krzysia.

Bez pozdrowien

Człowieku, opanuj się trochę. Jest chyba różnica między informacją zdobywaną gdzieś poufnie, a umieszczoną w powszechnie dostępnej witrynie www, prawda? Na stronie internetowej słodowni w Strzegomiu jest napisane wyraźnie jeszcze dzisiaj, tj. we środę o godz. 17.15: "Słodownia jednakowo poważnie traktuje wszystkich klientów. Jest jedyną fabryką w Polsce, w której mogą zaopatrywać się klienci indywidualni, domorośli piwowarzy, którzy kupują słód na własne potrzeby."

Jeśli ktoś przeczytał te słowa na stronie www słodowni i przekazał je dalej to co w tym złego? Jeżeli natomiast taka deklaracja ze strony słodowni nie pokrywała się z rzeczywistością, tzn. trzeba było faktycznie używać jakichś prywatnych dojść, by kupić słód, to problem leży po stronie słodowni ...

[naczelnik]

breslauer napisał(a)


Jeśli ktoś przeczytał te słowa na stronie www słodowni i przekazał je dalej to co w tym złego? Jeżeli natomiast taka deklaracja ze strony słodowni nie pokrywała się z rzeczywistością, tzn. trzeba było faktycznie używać jakichś prywatnych dojść, by kupić słód, to problem leży po stronie słodowni ...

To nie jest problem slodowni.Jej naprawde nie zalezy na tym,zeby sprzedac komus kilkanascie kg slodu.To nam zalezy na tym,zeby kupic slod u producenta.I skoro ktos-nie bedac tam ani razu i nie kupujac- wypisuje,ze najmniejszego problemu z tym nie ma, pomimo,ze wielu forumowiczow radzilo,zeby siedziec cicho ,bo zle moze sie to skonczyc, to powinno sie to uszanowac i zamknac gebe na klucz.
Po co wiec naglasniac informacje,ktore nijak sie maja do rzeczywistosci?No po co ?Jezeli nie masz do czegos pewnosci,to lepiej chyab przemilczec.Prawda?

[Makaron]

Jak był naprawde tak straszny problem z zakupem słodu to dlaczego połowa osób warzących ze słodu z tego forum własnie w strzegomiu kupowała słód??

Jednak strzegom sprzedawał... z wielką łaską... teraz się odechciało!
A co do tego wszystkiego ma wspólnego Rolek? Napisał coś na forum i obwiniacie go za to ,że Strzegom nie sprzedaje detalicznie słodu?? Bo własnie tak to zrozumiełem...

[Makaron]

Powracając do tematu.
W słodowni w Gdańsku nie ma najmniejszego problemu z zakupem słodu w detalicznych ilościach.
Trzeba się dokłądnie umówić , kilka dni do przodu. Z Bydgoszczy faktycznie jest kawałek,ale przy 120kg słodu myślę ,że warto wybrać się na jednodniową wycieczke. Ceny atrakcyjne i bardzo miło podchodzą do każdego klienta. Co do innych miejsc niestety nie mam informacji.

[Krzysiu]

breslauer napisał
Jeśli to prawda, że słodownię w Strzegomiu już ostatecznie przejął Carlsberg...

Grupa CO została właścicielem Strzegomia w momencie odkupienia akcji BDP od Variselli. Akurat Ty powinieneś o tym wiedzieć

breslauer napisał
... ale mieliby odmówić sprzedaży piwowarom amatorom tylko dlatego, że ktoś powiedział coś złego na koncern CO? Takich wypowiedzi jest na forum browaru od groma - ja sam rzucam joby na ten koncern ...

Nie w tym rzecz, a w tym, że władza CO dowiedziała się o takich praktykach i kategorycznie ich zabroniła.
Rolek akurat rzucał joby nie na CO, a na wszystkich, którzy prosili go o dyskrecję. Na dodatek okazało się, że w Strzegomiu nigdy nie był, więc nie mógł znać miejscowych uwarunkowań.
O szczegółach mogę tobie powiedzieć, jak się spotkamy. Nie będę wywlekał wszystkiego na forum.

breslauer napisał
Zaznaczam jeszcze raz, że nie znam dokładnie całej sprawy, ani wypowiedzi, a piwa sam też nie warzę.

Zapoznaj się z tym tematem , zwłaszcza 2 i 3 stroną.

[jester_]

Dziwię się gromom, jakie Szanowni Koledzy raczyli posłać na głowę Rolka za to, że - o ile się zorientowałem - upowszechnił na forum infromację PUBLICZNIE dostępną (strona www) o możliwości zaopatrzenia się w słód w Strzegomiu. Nie znam tajemniczych uwarunkowań, jakie panowały w tej słodowni, ale skoro wyjawienie na forum informacji o możliwości zaopatrzenia się w surowce publikowanej przez firmę na jej stronie internetowej jest uważane przez Was za taki występek, to może należałoby się zastanowić nad sensem istnienia działu "BA>Gdzie dostać...". Bo a nuż za jakiś czas okaże się, że wskutek podania na tym forum danych np. o zagranicznym sklepie internetowym i związanego z tym pryrostu ilości zamówień z Polski, sklep dojdzie do wniosku, że nie chce mu się wysyłać do naszego kraju aż tylu paczek i odmówi dalszej realizacji zamówień...

Potrafię zrozumieć, że w imię zasady pt. "ja mam - to dobrze, inni nie mają - to jeszcze lepiej" niektórzy koledzy nie chcą się dzielić informacjami o swoich "cichych wejściach" w browarach czy słodowniach, ale - podkreślę jeszcze raz - "upubliczniona" rzekomo przez Rolka informacja o zaopatrywaniu w słody piwowarów-amatorów przez Strzegom była przez nich samych podana oficjalnie na ich stronie.

[CarlBerg]

jester_ napisał:
{...}niektórzy koledzy nie chcą się dzielić

Niestety kolego jester, ale gadasz farmazony ... dzielili się i nawet mozolnie ważyli setki kilogramów w reklamówki, często też wysyłali paczkami słód do wielu miast - zapytaj również o to kolegę Rolka !! Mogłoby tu się zgłosić wielu piwowarów, którzy otrzymali słód tą drogą ! ...

Żałujemy że się dzieliliśmy, bardzo żałujemy ... na nas można było liczyć zawsze - jednak żaden z Was jak do tej pory oprócz kłapania gębą nie załatwił nam nic konkretnego ( o przepraszam, załatwił ... Słodownię Strzegom ... )

[jester_]

CarlBerg napisał(a)
Niestety kolego jester, ale gadasz farmazony ... dzielili się i nawet mozolnie ważyli setki kilogramów w reklamówki, często też wysyłali paczkami słód do wielu miast - zapytaj również o to kolegę Rolka !! Mogłoby tu się zgłosić wielu piwowarów, którzy otrzymali słód tą drogą ! ...

Żałujemy że się dzieliliśmy, bardzo żałujemy ... na nas można było liczyć zawsze - jednak żaden z Was jak do tej pory oprócz kłapania gębą nie załatwił nam nic konkretnego ( o przepraszam, załatwił ... Słodownię Strzegom ... )

Sugeruję dokładniej czytać posty i nie cytować wyrwanych z kontekstu wycinków: nie pisałem o dzieleniu się surowcami, ale o dzieleniu się informacjami o tychże. Chyba jest różnica.

Mój post był celowo trochę przesadzony - ale tylko z powodu nagonki rozpętanej na Rolka za to, że chciał się właśnie z innymi podzielić informacjami o możliwości zakupu surowców w Strzegomiu. Nie robił przecież tego dla własnego interesu. A że osobiście coś wiem o uczynności Rolka, między innymi z tego powodu się tej nagonce sprzeciwiłem.

I nie bardzo rozumiem podział na "MY" i "WY", o którym piszesz. "My" - ci którzy się dzielą, a "Wy" - którzy się nie dzielicie? Czy może są tu jakieś klany albo kasty, o których nie wiem?

A co do załatwiania surowców i dzieleniu się nimi z innymi, to ja póki co "załatwiłem" sobie dostawy z Browamatora - jeśli ktoś chętny, mogę się podzielić...

Na koniec proponuję trochę zwracać uwagę na ton wypowiedzi: ja nikomu nie mówię, że "gada farmazony" i "kłapie gębą", choćbym tak uważał. W ten sposób szybko możemy się zniżyć do poziomu dyskusji karczemnych, albo niektórych sejmowych, co na jedno w sumie wychodzi. A chyba nie o to chodzi.