Zrobilem Pilsa niemieckiego z zestawu surowców dostępnego w sklepie:
http://www.browar.biz/centrumpiwowar...emiecki_12_blg
na drożdżach W34/70.
2 tyg fermentacji burzliwej/2 cichej w temperaturze ok. 5-7 stopni.
Glukozy dodałem zgodnie z kalkulatorem.
Już podczas butelkowania piwo bardzo się pieniło (po raz pierwszy miałem do czynienia z taką sytuacją).
Po tygodniu w temperaturze pokojowej przechowuje piwa w garażu, gdzie jest ok. 2-6 stopni.
Po 3 tyg od butelkowania piwo po otwarciu butelki bardzo się pieni.
Piana powoli "wychodzi" z butelki (nie jest to energiczne uciekanie, gdzie pół piwa wylatuje z butelki).
Po przelaniu do szklanki tworzy się bardzo dużo piany, która ostatecznie opada.
Piwo w smaku jest bardzo dobre.
Obawiam się, że problem wynika z tego, że piwo nie do końca odfermentowało lub dodałem zbyt dużo glukozy.
Pytanie czy jest sposób pozwalający zażegnać powyżej opisany problem.
Np. otworzenie piwa, odgazowanie i ponowne zakapslowanie?
Ewentualnie inne rozwiązania.
Nie ukrywam, że poza tym, że zbyt duża ilość piany jest wkurzająca to dodatkowo obawiam się granatów
http://www.browar.biz/centrumpiwowar...emiecki_12_blg
na drożdżach W34/70.
2 tyg fermentacji burzliwej/2 cichej w temperaturze ok. 5-7 stopni.
Glukozy dodałem zgodnie z kalkulatorem.
Już podczas butelkowania piwo bardzo się pieniło (po raz pierwszy miałem do czynienia z taką sytuacją).
Po tygodniu w temperaturze pokojowej przechowuje piwa w garażu, gdzie jest ok. 2-6 stopni.
Po 3 tyg od butelkowania piwo po otwarciu butelki bardzo się pieni.
Piana powoli "wychodzi" z butelki (nie jest to energiczne uciekanie, gdzie pół piwa wylatuje z butelki).
Po przelaniu do szklanki tworzy się bardzo dużo piany, która ostatecznie opada.
Piwo w smaku jest bardzo dobre.
Obawiam się, że problem wynika z tego, że piwo nie do końca odfermentowało lub dodałem zbyt dużo glukozy.
Pytanie czy jest sposób pozwalający zażegnać powyżej opisany problem.
Np. otworzenie piwa, odgazowanie i ponowne zakapslowanie?
Ewentualnie inne rozwiązania.
Nie ukrywam, że poza tym, że zbyt duża ilość piany jest wkurzająca to dodatkowo obawiam się granatów
Skoro spory browar nie uważał lekkiego gushingu za wadę to co nam malutkim się czepiać
Comment