misiu36100 pyta

[misiu36100]

Mam butelki po piwie Grolsch czy takie butelki mogą być ,nadają się do leżakowania w nim piwa. Czytałem że lepsze są brązowe dlaczego proszę o wyjaśnienie bo nie wiem .

[banaszek]

Mogą być. Butelki po Grolschu z zamknięciem patentowym (porcelanka z gumką) to wygodne rozwiązanie.

To, że jest zielona nie ma znaczenia. Jedyne wskazanie - nie leżakuj piwa w oświetlonym pomieszczeniu. Jeśli piwo leżakuje w zaciemnionym pomieszczeniu to kolor szkła nie ma żadnego znaczenia.

[misiu36100]

Są dwa rodzaje Grolsch Holenderskie butelki brązowe nie wiem z czego zrobiony jest korek , robione w Polsce zielone te zielone mają korek plastikowy czy nadaje się z takim korkiem.Proszę napisz jakie piwa są jeszcze sprzedawane z korkiem ceramicznym i gdzie idzie je kupić musze jeszcze skompletować troche.

[jacer]

Holenderskie mają korek porcelanowy.

[Sherman]

Są dwa rodzaje Grolsch Holenderskie butelki brązowe nie wiem z czego zrobiony jest korek , robione w Polsce zielone te zielone mają korek plastikowy czy nadaje się z takim korkiem.Proszę napisz jakie piwa są jeszcze sprzedawane z korkiem ceramicznym i gdzie idzie je kupić musze jeszcze skompletować troche.

Z plastikowym korkiem też się nadają. Ważne żebyś nie wyprażał korka plastikowego w piekarniku. Zdejmij zamknięcie albo używaj pirosiarczynu. I dla pewności co jakiś czas trzeba wymieniać uszczelki żeby Ci się piwo nie psuło.

[misiu36100]

kolejne pytanie w jakiej temperaturze wygrzewać butelki zeby ich nie uszkodzić o ile to możliwe , a co się tyczy wymianie gumek te z Browamatora będą pasować do korka Grolsch

[banaszek]

kolejne pytanie w jakiej temperaturze wygrzewać butelki zeby ich nie uszkodzić o ile to możliwe , a co się tyczy wymianie gumek te z Browamatora będą pasować do korka Grolsch

Ja wygrzewam w 180-190 stopni Celsjusza (nie Celcjusza).
Czy o wymianę gumek pytasz czy stwierdzasz? Jeśli pytasz - tak, te z BA pasują.

[jacer]

A ja wogóle nie wyparzam i jak narazie (odpukać) nic się nie popsuło.

[coder]

gdzie idzie je kupić musze jeszcze skompletować troche.

Pustych butelek praktycznie kupić się nie da, szczególnie takich bezzwrotnych, w praktyce skazany jesteś na to co sam zbierzesz lub dostaniesz od znajomych

[kopyr]

Pustych butelek praktycznie kupić się nie da, szczególnie takich bezzwrotnych, w praktyce skazany jesteś na to co sam zbierzesz lub dostaniesz od znajomych

Kupić, kupisz, tyle, że się nie opłaca.
Pałowania się z brudnymi butelkami np. ze sklepu bym odradzał - szkoda życia. Najprostszym wyjściem jest zrobienie akcji "butelka" wśród znajomych. Myślę, że po tygodniu dwóch, czyli tyle ile trwa fermentacja piwa, powinno się zgromadzić tyle but. ile potrzeba do jednej warki. Najlepiej gdy będą to but. bezzwrotne, ale zwrotne też mogą być (najwyżej dasz znajomym po 0,35zł/szt). Różnica jest taka, że taką butelkę wystarczy dwa razy przepłukać wodą, im szybciej od opróżnienia, tym lepiej. Z butelkami zasyfionymi bez chloru, ani rusz.

[rafal_s]

Brudne butelki ze sklepu faktycznie odradzam.
Tyle tylko, że teraz jest taki sezon że obrót jest wręcz taśmowy, zatem większość pustych butelek na zapleczach sklepowych jest dość "świeżych". Oczywiście, nie zmienia to faktu że porządne mycie i dezynfekcja są konieczne.

[misiu36100]

Pytanie jaka jest najlepsza efektywna w pracy kapslownica która wybrać zdaje się na wasze doświadczenie .Warta zakupu jest kapslownica stołowa lub greta .
Butelki po takim piwie jak Tyskie nadają się na kapslowanie ręczne.

[mark33]

Pytanie jaka jest najlepsza efektywna w pracy kapslownica która wybrać zdaje się na wasze doświadczenie .Warta zakupu jest kapslownica stołowa lub greta .
Butelki po takim piwie jak Tyskie nadają się na kapslowanie ręczne.

Dla przeciętnego piwowara najlepsza jest Greta, chyba że masz w planie 2 hekto na sezon to stołowa

Do ręcznego kapslowania nadają się praktycznie wszystkie butelki.

[alnus]

Osobiście zabutelkowałem jedna warkę Gretą. Moje spostrzeżenie jest takie, że choć przy odrobinie wysiłku da się kapslować praktycznie wszystkie butelki, to tak naprawdę bezproblemowo działa ona tylko z butelkami o "szerokiej" szyjce, to znaczy euro, NRW, stare "bączki" itp. Butelki jednorazowe i nowoczesne zwrotne ( tyskie, żywieckie, warka, okocim) kapslują się bardzo opornie i do nich lepszym - jak mi się wydaje, bo nie próbowałem - rozwiązaniem byłaby kapslownica stołowa. Być może mniej szmatławe od mojego (choć nowy) egzemplarze Grety zachowują się lepiej, ale mnie osobiście opinia o tej kapslownicy wydaje się wynikać raczej z rozsądnej ceny i praktycznie braku konkurencji w swojej kategorii, niż z faktycznej funkcjonalności.

[mark33]

Osobiście zabutelkowałem jedna warkę Gretą. Moje spostrzeżenie jest takie, że choć przy odrobinie wysiłku da się kapslować praktycznie wszystkie butelki, to tak naprawdę bezproblemowo działa ona tylko z butelkami o "szerokiej" szyjce, to znaczy euro, NRW, stare "bączki" itp. Butelki jednorazowe i nowoczesne zwrotne ( tyskie, żywieckie, warka, okocim) kapslują się bardzo opornie i do nich lepszym - jak mi się wydaje, bo nie próbowałem - rozwiązaniem byłaby kapslownica stołowa. Być może mniej szmatławe od mojego (choć nowy) egzemplarze Grety zachowują się lepiej, ale mnie osobiście opinia o tej kapslownicy wydaje się wynikać raczej z rozsądnej ceny i praktycznie braku konkurencji w swojej kategorii, niż z faktycznej funkcjonalności.

Po 50 kapselkach to jeszcze wprawy się nie ma (bez urazy jeszcze się Greta w rękach piwowara nie ułożyła)