Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Udział carapils w zasypie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Stasiek
    Senior
    • 02-2007
    • 608

    Udział carapils w zasypie

    Zastanawiam się dlaczego w większości przepisów jakie znalazłem udział carapils w zasypie nie przekracza 10%?
    Na stronie BA pojawiły się właśnie specyfikacje słodu i dla carapils Weyermann zaleca dla jasnych piw wręcz tylko 5% jego udział w zasypie.
    Dlaczego?
    Przecież carapils nie zmienia (chyba) koloru. Ew. dodaje "pełnię" smaku. Bo teoretycznie dodaje tylko dekstryn, czyli tak jakby dłużej trzymać zacier w 72°C.

    Dlaczego nie zrobić pilsa z 20% (albo np 30%) udziałem carapils? Robił ktoś takie eksperymenty?
  • Krzysiu
    Krzysiu
    • 02-2001
    • 14936

    #2
    A po co? Pils jest głeboko odfermentowany, więc to, co zrobisz z udziałem 30% karapilsa nie będzie pilsem.

    Comment

    • Stasiek
      Senior
      • 02-2007
      • 608

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
      A po co?
      - z ciekawości
      - dla testu
      - z przekory *) niepotrzebne skreślić.
      A właściwie to z wszystkiego po trochu.
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
      Pils jest głeboko odfermentowany, więc to, co zrobisz z udziałem 30% karapilsa nie będzie pilsem.
      Ok, ale gdzie jest granica? Weyermann zaleca max 5%, na stronie BA jest 10%. A może gdyby zatrzeć maksymalnie na wytrawie to i 15% byłby ok?

      Ech... dziś miałem w planie właśnie taki test (ponieważ nie byłem pewien efektów to postanowiłem dać ok 14-15%), ale niestety muszę przełożyć warzenie na inny termin.

      Comment

      • krogo
        Member
        • 03-2007
        • 66

        #4
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Stasiek69 Wyświetlenie odpowiedzi
        Robił ktoś takie eksperymenty?
        Do tej pory trzymałem się zaleceń i Carapilsa nie stosowałem więcej niż 5% w zasypie.
        Nie byłem jednak w stanie "organoleptycznie" stwierdzić wpływu tegoż na efekt końcowy i w tym sezonie poszedłem na całość. Zrobiłem jedną warkę 82% pilzneński, 18% Carapils.
        I nic! Piwo jest jeszcze zbyt młode aby coś na pewno stwierdzić ale ja nadal nie wyczuwam wpływu Carapilsa. Nawet odfermentowanie jest podobne jak zwykle (z 10*Blg do 2*Blg) a cały proces przebiegał podobnie jak w innych przypadkach.
        W związku z tym w ostatnią sobotę poszedłem dalej i zużyłem cały Carapils jaki mi pozostał (wyszło 40% w zasypie ). Efekty będą znane za kilka tygodni.
        Jeśli moje odczucia się potwierdzą to był to ostatni Carapils jaki kupiłem.
        I mam wrażenie, że rację miała Marusia w wątku o carabzdurach, pisząc, że jest to głównie chwyt marketingowy.

        Comment

        • Krzysiu
          Krzysiu
          • 02-2001
          • 14936

          #5
          Nie jest to chwyt marketingowy, ale ma znaczenie wyłącznie:
          1. w warunkach powtarzalności produkcji (czyli krótko mówiąc w przemyśle)
          2. dla ludzi, którzy potrafią rozpoznawać i zdefiniować niuanse smakowe w piwie.

          Comment

          • krogo
            Member
            • 03-2007
            • 66

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
            Nie jest to chwyt marketingowy, ale ma znaczenie wyłącznie:
            ...
            2. dla ludzi, którzy potrafią rozpoznawać i zdefiniować niuanse smakowe w piwie.
            I chyba to najbardziej o to chodzi

            W każdym razie, w moich subiektywnych warunkach, nie zanosi się na dalsze stosowanie "carabzdur".

            Comment

            Przetwarzanie...
            X
            😀
            🥰
            🤢
            😎
            😡
            👍
            👎