Dodatki niesłodowe

[Shlangbaum]

Używanie płatków owsianych tzw. błyskawicznych eliminuje konieczność ich gotowania (jeżeli jest inaczej, niech ktoś sprostuje Przyznam że sa one moim głównym dodatkiem niesłodowanym, są tez najbardziej dostępne w zwykłych sklepach.

Tu wcale nie chodzi o to aby były zagotowane, lecz by uzyskać z nich jak największą ilość cukru i uregulować w przerwie białkowej przyszłą pianę. Ja błyskawicznych tylko raz użyłem ale bardzo źle się filtrują. Natomiast dwukrotne użycie przeze mnie zwykłych płatków przyniosło raczej sukces, szczególnie ostatnio w procesie dwuwarowym.

[gralll]

pszenica

Witam w końcu niedawno uwarzyłem pierwszą warkę zacieraną (wyśmienity mętniak do tego dośc mocny -tak jak lubię z pianą po łokieć oczywiście górnej ferment. )i niedługo planuję zrobić drugą, tyle że na większą skalę, czy ktoś mi może podsunąć pomysł ile dodać ześrutowanej pszenicy (mam jej pod dostatkiem w przeciwieństwie do słodu jeczmiennego), aby uzyskać dobry efekt i czy dodać ją na początku czy w trakcie,,,
Za wszelkie pomysły z waszej strony Dziękuwa!

[Shlangbaum]

Witam w końcu niedawno uwarzyłem pierwszą warkę zacieraną (wyśmienity mętniak do tego dośc mocny -tak jak lubię z pianą po łokieć oczywiście górnej ferment. )i niedługo planuję zrobić drugą, tyle że na większą skalę, czy ktoś mi może podsunąć pomysł ile dodać ześrutowanej pszenicy (mam jej pod dostatkiem w przeciwieństwie do słodu jeczmiennego), aby uzyskać dobry efekt i czy dodać ją na początku czy w trakcie,,,
Za wszelkie pomysły z waszej strony Dziękuwa!

Wszystko potrzebne znajdziesz tu: http://browar.biz/artykuly.php?id=109&str=2 a po drugie to nie tamat na takie posty

[gralll]

dzięki

wielkie dzię ki

[Wielki_B]

Oj Krzysiu, jakoś nie widać chętnych do udzielania się w tym temacie. Piszę tego posta by temat wznowić.
Liczę też na to, że ktoś poruszy tu kwestię taką: gdzie można np. nabyć łuskę ryżową (lub czegoś innego), której użycie spędziłoby koszmary z głów piwowarów szykujących się do filtrowania brzeczek z dużym udziałem słodu pszenicznego?

Wyląda jednak to trochę tak, jakby piwowarzy woleli zachowywać swoje doświadczenia tylko dla siebie, chętnie korzystając jednocześnie z upublicznianych doświadczeń innych piwowarów.

Jeśli ten temat nie może się rozruszać, to co np. z tematem, który też powinien moim zdaniem znaleźć się w "Opracowaniach", poruszającym kwestię temperatur (fermentacji głównej, wtórnej i leżakowania) i ich wpływu na produkt końcowy?

To co obserwuję, po części prowokuje mnie do zastanowienia się nad sensem publikowania na forum własnych doświadczeń, które dotychczas zamieszczałem szczegółowo, jak na spowiedzi.

[ART]

Jeśli ten temat nie może się rozruszać, to co np. z tematem, który też powinien moim zdaniem znaleźć się w "Opracowaniach", poruszającym kwestię temperatur (fermentacji głównej, wtórnej i leżakowania) i ich wpływu na produkt końcowy?

Kilka przemyśleń poPrimatorowych (24'):

- temat nie musi się rozruszać od razu. czasem potrzeba więcej czasu, szczególnie gdy poniekąd jest jeszcze czas urlopów.

- można spróbować własnych sił w stworzeniu takiego opracowania, nie licząc na innych...

- sam pichcę co nieco w kwestii opracowań, ale z moim niewielkim praktycznym doświadczeniem ciągle jeszcze trudo o oferowanie porad innym.

[Krzysiu]

Oj Krzysiu, jakoś nie widać chętnych do udzielania się w tym temacie. Piszę tego posta by temat wznowić...

1. Były wakacje.
2. Parę osób szykuje sie na zlot.
3. Większość osób nie udziela się w żadnych tematach.
4. Zakup łuski ryżowej to temat do działu "Surowce", a nie na opracowanie, bo niby co w nim napisać? Mi zresztą brak łuski nie spedza snu z powiek, a pszeniczne robię normalnie, jak inne.
5. Nie ma powodu do pośpiechu. Pośpiech jest wskazany jedynie przy łapaniu pcheł.
6. Temat "zacieranie" czeka na swoją kolej. Ale jest to temat tak obszerny, że obawiam się, że wykracza poza ramy opracowań całkowicie amatorskich.

[mjp]

Wyląda jednak to trochę tak, jakby piwowarzy woleli zachowywać swoje doświadczenia tylko dla siebie, chętnie korzystając jednocześnie z upublicznianych doświadczeń innych piwowarów.

Jeśli ten temat nie może się rozruszać, to co np. z tematem, który też powinien moim zdaniem znaleźć się w "Opracowaniach", poruszającym kwestię temperatur (fermentacji głównej, wtórnej i leżakowania) i ich wpływu na produkt końcowy?

To co obserwuję, po części prowokuje mnie do zastanowienia się nad sensem publikowania na forum własnych doświadczeń, które dotychczas zamieszczałem szczegółowo, jak na spowiedzi.

Chyba troche przesadzasz. Prawdziwsze wyjaśnienie może być zdecydowanie prostsze. Moim zdaniem większość piwowarów amatorów na nikłe, bądź żadne doświadczenia w stosowaniu surowców niesłodowanych. Wobec tego na jakiej podstawie mają się wypowiadać? Jakimi doświadczeniami mogę według Ciebie się podzielić? Że trzy razy użyłem cukru trzcinowego albo miodu jako dodatku niesłodowanego? Przecież nie będę się ośmieszał... Poza tym opracowanie Krzysia w zasadzie wyczerpuje temat. Omówione są najpowszechniej używane dodatki niesłodowane, opisane jest jakie efekty można z ich pomocą uzyskać i w jakich rodzajach piw przemysłowych najczęściej są stosowane. Co jeszcze? Przecież w opracowaniu raczej nie będziemy pisać, że kiedyś tam piwowar X użył dodatku Y i wyszło z tego wszystko, tylko nie piwo...

[Shlangbaum]

Przecież w opracowaniu raczej nie będziemy pisać, że kiedyś tam piwowar X użył dodatku Y i wyszło z tego wszystko, tylko nie piwo...

Zwłaszcza, że opracowanie jak rozumiem nie ma służyć zdobywaniu dyplomu z browarnictwa tylko ma być bazą danych do której można sięgnąć przed planowaną warką lub w trakcie warzenia jak coś się knoci i nie szukać jednej małej informacji w stu dyskusjach z przeciągu trzech lat.

[Wielki_B]

Zakup łuski ryżowej to temat do działu "Surowce", a nie na opracowanie, bo niby co w nim napisać? Mi zresztą brak łuski nie spedza snu z powiek, a pszeniczne robię normalnie, jak inne.

A to niby dlaczego? Przecież łuska jest dodatkiem niesłodowanym. Jeśli nadaje się jedynie do działu "Surowce", to równie dobrze każdy inny dodatek niesłodowany, jako surowiec, powinien znaleźć się właśnie tam, a nie w "Opracowaniach".

Zrobiłeś kiedyś pszeniczne z naprawdę dużym udziałem pszenicy? - Np. 70-80 proc., bo takie sytuacje miałem na myśli, pisząc o zastosowaniu łuski. W końcu surowiec ten stosowany jest w browarnictwie chyba nie z powodu widzimisię piwowarów.

Temat "zacieranie" czeka na swoją kolej.

Nie chodziło mi akurat o "zacieranie", tylko o równie, a może i nawet bardziej istotny temat "temperatur fermentacji głównej, wtórnej i leżakowania". Różnica kilku stopni ma moim zdaniem niebagatelny wpływ na produkt końcowy.

Trafia do mnie argumentacja mjp.

- można spróbować własnych sił w stworzeniu takiego opracowania, nie licząc na innych...

To zdanie (z wymownym niedomówieniem na końcu) miało mnie uszczypąć?

Reasumując:
Całość przeradza się w typowe polskie ględzenie o wszystkim, tylko nie o meritum. W tej sytuacji mój post nt. laktozy tu zupełnie nie pasuje, więc można go spokojnie usunąć (nie będzie zresztą wielkiej szkody dla "Opracowania").

No, ale przynajmniej jedno się udało: temat został wznowiony.

Rozumiem, że po tym poście tradycyjnie będziemy mieli dyskusję o tym, czy Wielki_B ma rację, a nie o dodatkach niesłodowych. Jeśli tak, to proponuję wtedy "Opracownia" przenieść np. do działu "Ploty".
A tak w ogóle to sorki, bo mam dzisiaj jakiś kiepski dzień...

[darko]

A tak w ogóle to sorki, bo mam dzisiaj jakiś kiepski dzień...

Spoko
A próbował ktoś używać otrębów jako dodatku wspomagającego filtrację?

[Krzysiu]

...Zrobiłeś kiedyś pszeniczne z naprawdę dużym udziałem pszenicy? - Np. 70-80 proc., ...

Tak, robiłem. I 70%, i 80%. Nie zauważyłem, żeby brak łuski ryżowej miał jakiś znaczący wpływ na pogorszenie filtracji.

Wracając do meritum - omówiłem podstawowe surowce niesłodowe, przetwarzane w procesie zacierania lub fermentacji i wpływające na smak gotowego piwa. Nie omawiałem żadnych materiałów filtracyjnych, enzymów, dodatków chemicznych, koagulantów słodzików i innych badziewi...

... pomijam całkowicie naturalne i sztuczne środki chemiczne, używane do utrwalania i stabilizacji piwa oraz syntetyczne środki słodzące...

, bo w amatorskim warzeniu piwa nie mają one żadnego znaczenia. Tak więc kwestia zastosowania łuski ryżowej powinno znaleźć się w innym opracowaniu.

Nie spotkałem się ani razu z zastosowaniem otrębów jako wspomagania filtracji. Przy prawidłowym rozdrobnieniu słodu i zatarciu, nie ma potrzeby stosowania żadnych dodatków. W przemyśle stosuje się dodatkowe filtry w celu przyśpieszenia procesu filtracji i zwiększenia w ten sposób wydajności warzelni. Same otręby zawierają dużą ilość garbników i białek, mogących niekorzystnie wpłynąć na właściwości piwa poprzez zwiększenie lepkości brzeczki (zwolnienie filtracji) i nadanie gorzkawego, ściągającego posmaku.

[mjp]

A to niby dlaczego? Przecież łuska jest dodatkiem niesłodowanym. Jeśli nadaje się jedynie do działu "Surowce", to równie dobrze każdy inny dodatek niesłodowany, jako surowiec, powinien znaleźć się właśnie tam, a nie w "Opracowaniach".

Nie pytałeś o łuskę jako dodatek niesłodowy, tylko o to gdzie można ją kupić, a to zasadnicza różnica.

Trafia do mnie argumentacja mjp.


To zdanie (z wymownym niedomówieniem na końcu) miało mnie uszczypąć?
[ciach]
A tak w ogóle to sorki, bo mam dzisiaj jakiś kiepski dzień...

Chyba masz dzisiaj naprawdę kiepski dzień. Może zaczekaj z dalszym pisaniem do jutra? Bo np. zdanie, które mi przypisujesz i komentujesz w dziwny sposób wygłosił ART. Nawet sprawdzić się nie chciało?

[Wielki_B]

Nie pytałeś o łuskę jako dodatek niesłodowy, tylko o to gdzie można ją kupić, a to zasadnicza różnica.

Lepiej by było, gdybyś raczej skupił się na temacie łuski, skoro tak Cię już zaintrygowała, zamiast robić sobie problem z tego, w jakiej formie jej temat poruszyłem. Nie dotarło do Ciebie, że przez takie komentarze gadamy o głupotach, zamiast o meritum?

Chyba masz dzisiaj naprawdę kiepski dzień. Może zaczekaj z dalszym pisaniem do jutra? Bo np. zdanie, które mi przypisujesz i komentujesz w dziwny sposób wygłosił ART. Nawet sprawdzić się nie chciało?

Tylko pierwsze zdanie było do Ciebie.

Wracając do "Opracowania", Krzysiu poddał tezy do dyskusji, z której ma powstać później jakaś spójna całość. Nie pisz więc, że "opracowanie Krzysia w zasadzie wyczerpuje temat", bo tak nie jest.
Sam mogłem się wypowiedzieć jedynie w temacie laktozy, której zużyłem już parę kilogramów. Innych używam sporadycznie, lub nie mam o nich wyrobionego własnego zdania. Liczę więc na głosy piwowarów, którzy takie wyrobione zdanie o innych dodatkach mają.

Chcąc przyspieszyć tworzenie tego opracowania, pozwoliłem sobie wczoraj na wznowienie dyskusji. Ostatecznie wznowienie dyskusji mi się udało. Niestety, nie wniesie ona jednak wiele do samego opracowania.
Znaczna część energii dyskutantów poszła w luft.

Miejmy więc nadzieję, że kolejne posty będą się odnosiły już tylko do tematu rozpoczętego przez Krzysia.

[gralll]

ludziska

piwo usybia, uspokaja a wy tutaj prowadzicie dyskusje jakbyście jechali na jakiś płynach energetyzujących dla siłaczy, czy czasem nie macie zbyt zabiałczanego piwka
to ja kolejna pierdoła na forum ...
Ale skoro już sie wtrąciłem
niedługo robię wareczkę zacieraną i mam pod "dostatkiem" słodu jeczmiennego natomiast pod większym dostatkiem posiadam niesłodowaną pszenice i mam pytanko ile w stosunku do słodu mam jej użyć żebym mógł ją zpowodzeniem scukrzyć, acha i tak na marginesie, które drożdże byłyby lepsze w przypadku takiej warki: safbrew s-33 , safale s-04 czy z kolei zwykłe drożdże górnej fermentacji, których mam pod dostatkiem