Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Filtrator z oplotu - budowa krok po kroku

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wojtas40
    Member
    • 03-2007
    • 82

    filtrator oplotowy c.d.

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jaozyrys Wyświetlenie odpowiedzi
    Końcówkę obcina się po to, żeby wyciągnąć gumę ze środka. Co do trójnika - nie widzę szans, żeby dało się to przykręcić do naszego kranika
    Trójnik czy czwórnik (ja używam czwórnika) doskonale pasuje również do plastikowego kranika. Ma tą samą wielkość i grubość gwintu. Polecam !!! Wydajność bardzo wysoka! Jeśli zacieranie odbywa się infuzyjnie, faktycznie odpada przenoszenie gorącego zacieru do osobnego filtratora. Na zdjęciu z innego postu widzę trójnik mosiężny. Raczej nie polecam...

    Comment

    • jaozyrys
      Senior
      • 10-2008
      • 154

      Nie miałem na myśli zgodności gwintów, a samego sposobu przykręcenia - ale faktycznie, przecież można kręcić kranem zamiast trójnikiem.
      Używam mosiężnej przejściówki z węża na kranik - czy faktycznie istnieje ryzyko przedostania się metali ciężkich do piwa i czy ten konkretny stop zawiera ołów? Może ktoś to sprawdzał?

      Comment

      • mark33
        Idę po piwo do piwnicy.
        • 04-2005
        • 3283

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jaozyrys Wyświetlenie odpowiedzi
        Nie miałem na myśli zgodności gwintów, a samego sposobu przykręcenia - ale faktycznie, przecież można kręcić kranem zamiast trójnikiem.
        Używam mosiężnej przejściówki z węża na kranik - czy faktycznie istnieje ryzyko przedostania się metali ciężkich do piwa i czy ten konkretny stop zawiera ołów? Może ktoś to sprawdzał?
        Trzeba sprawdzać co się wkłada do swojego piwa , niestety ołów jest w mosiądzu. Wbiłem linka do Twojego postu.

        Comment

        • jaozyrys
          Senior
          • 10-2008
          • 154

          Ale nie jest w każdym mosiądzu, dlatego pytam. Chodzi o mosiężne reduktory jakich bez liku w castoramie.Ten element ma kontakt z brzeczką przez góra 15 minut, a pH brzeczki wynosi ok. 5, to niewiele mniej niż pH wody gazowanej, więc mam wątpliwości czy w ogóle może zajść tam roztwarzanie cynku i ołowiu (o ile ten jest obecny)

          Comment

          • aronjr
            Member
            • 05-2009
            • 70

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mark33 Wyświetlenie odpowiedzi
            Będzie działać na pewno, tylko po co komplikować proste rozwiązania. Oczywiście możesz zatopić z młócie dowolną ilość kolanek i złączek bo to Twój browar. Ale doskonalić można jak się coś sprawdzi lub nie w działaniu. Skup się na całym procesie warzenia żeby ta pierwsza warka wyszła za co trzymamy kciuki a później doskonal ile wlezie
            Bardziej chodziło mi o ułatwienie samego tworzenia filtratora, aniżeli doskonalenie go. Po prostu stoję przed momentem, w którym będę go potrzebował, albo raczej musiał stworzyć, gdyż bez niego zacierania nie będzie.

            Mam jeszcze pytanie związane z postami powyżej:
            - Użycie chromowanego trójnika może zaszkodzić brzeczce? Chodzi mi o to, czy użycie chromowanych części w postaci trójnika lub końcówek węża może doprowadzić do niekorzystnej reakcji chemicznej?

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika mark33 Wyświetlenie odpowiedzi
            I jedna prośba, pisownia. Naliczyłem 58 błędów a tutaj staramy pisać się poprawnie. Dla siebie nawzajem i dla poprawnego działania wyszukiwarki.
            Jeśli chodzi Ci o polskie znaki, to niestety jestem zmuszony, z korzystania z klawiatury nie angielskojęzycznej, gdzie są pozamieniane klawisze i użycie polskiego schematu liter staje się utrudnione. Spowodowane jest to tym, iż ten schemat bazuje właśnie na klawiaturze angielskiej.
            Jednak jak widać przy większym wysiłku i czasie spędzonym nad klawiaturą da się to jakoś zrobić.
            Jeśli chodzi o wyszukiwarkę, to myślę, że nie powinno to być raczej problemem, kwestia użycia odpowiedniego kodowania znaków oraz odpowiednich zapytań bazy danych.

            Pozdrawiam
            Aron

            Comment

            • volo
              Junior
              • 06-2003
              • 7

              Jak czytam te wywody o rtęci i ołowiach to aż mi się piwa odechciewa.
              Każdy się przejmuje tym mosiądzem, że piwo tyle i tyle czasu się z nim styka, a co ze stykiem wody w baterii kranowej? Całe życie taką wodę pijemy i co? Jakoś na ołowice czy zatrucie cynkiem nikt nie narzeka?
              Ileż osób zawija codzienne śniadanie w folię aluminiową?
              Za czasów "świetności Komuny" (oby nie wróciła!) większość z nas jadła potrawy przygotowywane w aluminiowych garnkach, aluminiowymi sztućcami (tylko takie były dostępne) czy smakowała się w babcinych marmoladach zapiekanych najlepiej w aluminiowych rondlach.
              Czy nie przesadzamy tu z tymi "sterylnościamy"?
              Przecież stopień przenikania ołowiu, cynku, rtęci czy innych metali jest bardzo bardzo niewielki, liczony w procentach rzędu 4 czy 5 miejscach po przecinku (studiowałem metalurgię więc wiem co piszę).
              Czasy starożytnego Rzymu, gdzie całe kanalizacje były wykonane z czystego ołowiu, bardzo aktywnego i niestabilnego już dawno minęły, więc może nie przesadzajmy z tymi dokładnościami i cieszmy się warzeniem, smakowaniem i całą "otoczką" browamatorstwa a nie popadajmy w paranoję warzenia próżniowego w szklanych aparaturach bo i tak piwo przez kilka sekund mimo naszej staranności będzie miało styk z rtęcią... z plomby w naszym zębie

              Na zdrowie!
              Daj acz ja pobruszę a ty, skocz do piwnicy po piwo.

              Comment

              • wojtas40
                Member
                • 03-2007
                • 82

                różnożodność stopów

                Chmmm..., gdyby skład stopów, z których są wykonane kadzie czy tankofermentory w browarach, wogóle nie miał znaczenia, to pewnie nie oglądalibyśmy dzisiaj tych konstrukcji wykonanych ze stali szlachetnej. A jednak! Pewnie powolne podtruwanie się nie ma i tak znaczenia w ciągu np. 20 - 30 lat picia trunków wytworzonych w garnkach aluminiowych, miedzianych czy mosiężnych??? Ja tam wolę jednak pozostać przy stali , PP i szkle. Pozdrawiam szczęśliwego piwowara!!!

                Comment

                • kopyr
                  Senior
                  • 06-2004
                  • 9475

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojtas40 Wyświetlenie odpowiedzi
                  Chmmm..., gdyby skład stopów, z których są wykonane kadzie czy tankofermentory w browarach, wogóle nie miał znaczenia, to pewnie nie oglądalibyśmy dzisiaj tych konstrukcji wykonanych ze stali szlachetnej. A jednak! Pewnie powolne podtruwanie się nie ma i tak znaczenia w ciągu np. 20 - 30 lat picia trunków wytworzonych w garnkach aluminiowych, miedzianych czy mosiężnych??? Ja tam wolę jednak pozostać przy stali , PP i szkle. Pozdrawiam szczęśliwego piwowara!!!
                  Naprawdę nie widzisz różnicy między kadzią o powierzchni wewnętrznej kilku m2, w której brzeczka jest gotowana przez kilka godzin lub fermentowana tygodniami, a kawałkiem kranika czy trójnikiem, z którym piwo ma styczność przez minuty, w temp. <80C.
                  Nie dajmy się zwariować, bardziej się podtruwasz glutaminainem sodu, sorbinianem potasu et consortes.
                  blog.kopyra.com

                  Comment

                  • Merv
                    Junior
                    • 06-2009
                    • 24

                    Poczyniłem ostatnio filtrator z oplotu. Sprawuje się znakomicie
                    Jednakże, z uwagi na mały wybór węży i brak "przejściówek" zmuszony byłem poczynić pewne drobne modyfikacje:
                    Wąż ma 1,5m długości i 3/4cala średnicy, tyle samo też ma gwint mojego kranika. Tak duża grubość i długość spowodowała, że nie mogłem dobrze "wyciąć" gumowego węże. Zmusiło mnie to do ucięcia obu gwintów. dopiero wtedy mogłem usunąć gumę.
                    Z metalowej końcówki z gwintem wyciąłem gumę i resztki oplotu, tak że pozostała sama miedziana rurka w stalowym kołnierzu (tym, który normalnie mocuje oplot do gumy i gwintu). Na ten kołnierz naciągnąłem oplot o wyrównanych brzegach i okręciłem go mocno miedzianym drutem.

                    Drugi koniec oplotu (ten, który tyle osób chce zalutowywać, zakrywać etc) po prostu pozaginałem tak że wolne druciki wchodzą do światła węża. Koniec oplotu zagiąłem wtedy jeszcze kilka razy w podobny sposób. Powtarzałem je tak długo, aż końcówka oplotu stała się dość twarda od nawarstwiania się drucików, w światło końca oplotu znacznie się zmniejszyło. Zaciśnięcie kombinerkami zamknęło je na dobre.
                    Żadne lutowanie, spawanie, "kapturkowanie" etc nie było potrzebne.

                    Mam nadzieję, że zrozumiecie cokolwiek z mojego niejasnego wywodu...

                    tak czy owak, filtrator działa rewelacyjnie, wręcz nie nadążam grzać wody do filtracji.

                    Comment

                    • mark33
                      Idę po piwo do piwnicy.
                      • 04-2005
                      • 3283

                      Dobry opis wykonania jak bym widział na własne oczy , wszystko fajnie tylko przy filtrze z oplotu to trzeba wodę mieć przygotowaną

                      Comment

                      • artur2
                        Senior
                        • 02-2008
                        • 535

                        No właśnie, trzeba równolegle zacierać i gotować wodę do wysładzania w drugim garnku.
                        Mniej alkoholu, więcej smaku !
                        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                        Comment

                        • Merv
                          Junior
                          • 06-2009
                          • 24

                          teraz to ja też już to wiem;p

                          Comment

                          • picia_pl
                            Senior
                            • 07-2007
                            • 112

                            Gdzie można kupić kapturek (zacisk) aby zaślepić koniec wężyka. Na zdjęciu w poście 17 zauważyłem takie coś

                            Comment

                            • kopyr
                              Senior
                              • 06-2004
                              • 9475

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika picia_pl Wyświetlenie odpowiedzi
                              Gdzie można kupić kapturek (zacisk) aby zaślepić koniec wężyka. Na zdjęciu w poście 17 zauważyłem takie coś
                              Nic nie trzeba kupować, zawijasz druciki w jednym kierunku, zaciskasz kombinerkami i finito. To nie musi być szczelne.
                              blog.kopyra.com

                              Comment

                              • picia_pl
                                Senior
                                • 07-2007
                                • 112

                                Aha no to dobrze wiedzieć. Niby z zaciskiem to zawsze estetyczniej, ale co tam estetyka - to ma spełniać swoje zadanie i tyle

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎